Poderżnął koledze gardło. Wracamy do sprawy morderstwa z końca maja

Wracamy do sprawy z końca maja, kiedy w jednym z mieszkań przy ul. Kościuszki znaleziono zwłoki 49-letniego mężczyzny. Na ciele mężczyzny znajdowały się ślady, które świadczyły o tym, że do jego śmierci przyczyniły się osoby trzecie. Śledczy wszczęli śledztwo o dokonanie zabójstwa.

[ZT]32277[/ZT]

- Podstawą do wszczęcia śledztwa o ten czyn były wyniki oględzin zwłok pokrzywdzonego – mówi prokurator Ryszard Gąsiorowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Koszalinie.

- Przeprowadzono sekcję zwłok, w toku której ustalono, że przyczyną zgonu były liczne obrażenia na całym ciele pokrzywdzonego, w tym głęboka rana cięta szyi, skutkująca wykrwawieniem i zgonem.

Szczecinecka Policja dokonała zatrzymania w związku z tym zdarzeniem trzech mężczyzn.

Wśród nich był Marek S. (w wieku 38 lat), któremu przedstawiono zarzut dokonania zabójstwa pokrzywdzonego.

- Nie przyznał się on do popełnienia tak zarzucanego mu czynu i wyjaśnił, że uderzył pokrzywdzonego, ale nie pozbawił go życia. Marek S. nie przyznał się do dokonania zabójstwa i nie podał w związku z tym żadnego motywu dokonania tej zbrodni.

- dodaje prokurator.

Na wniosek prokuratora Sąd Rejonowy w Szczecinku zastosował wobec podejrzanego Marka S. środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy.

- Dwaj inni zatrzymani mężczyźni (40-letni Dawid P. oraz 68-letni Mirosław K.) usłyszeli w Prokuraturze Rejonowej w Szczecinku zarzuty nieudzielenia pomocy znajdującemu się w niebezpieczeństwie utraty życia pokrzywdzonemu. Obaj zostali przesłuchani w charakterze podejrzanych o taki czyn, a następnie prokurator zastosował wobec obu mężczyzn środek zapobiegawczy w postaci oddania pod dozór Policji.

- mówi R. Gąsiorowski.