Szczecineccy strażacy ruszyli psu na ratunek, który wpadł do starej studni i przebywał tam od kilku dni. Mieszkańcy usłyszeli wycie i poprosili o pomoc ratowników.
W czwartek, chwilę po godzinie 9.30 do strażaków z OSP w Czempiniu dotarło zgłoszenie o psie, który utknął w studni niedaleko drogi w kierunku miejscowości Borowo. Ochotnicy ruszyli na miejsce.
-6 czerwca br. o godzinie 1740 Stanowisko Kierowania Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Szczecinku otrzymało zgłoszenie, że od kilku dni słychać wycie psa na opuszczonej działce w miejscowości Łączno, gmina Borne Sulinowo.
- informuje kpt. Mirosław Śledź ze szczecineckiej straży pożarnej.
[FOTORELACJA]6653[/FOTORELACJA]
Na miejsce zdarzenia zadysponowane zostały zastępy z jednostki ratowniczo-gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej w Szczecinku oraz zastęp utworzonego czasowego posterunku PSP w Wojewódzkim Ośrodku Szkolenia PSP w Bornem Sulinowie.
- Po przybyciu na miejsce zdarzenia Kierujący Działaniami Ratowniczymi zastał uwięzionego psa w nieużytkowanej studni. Działania zastępów polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, ewakuacji psa ze studni przy pomocy drabiny.
Pies cały i zdrowy wrócił do właściciela, który obecny był na miejscu.
Tego typu akcje pokazują, że nie tylko ludzkie życie jest w rękach strażaków. Na ich pomoc mogą liczyć również zwierzęta, które znalazły się w tarapatach.
Areszt dla nożownika po ataku w centrum Szczecinka
Koleś w Polsce jechał 300 km/h zabił/zamordował 3 osobową rodzinę . Uciekł , mataczył z policją . I grozi mu do 8 lat ? Sąd nie postawił mu zarzutów , bo ugoda , z kim ? Takie coś jest ścigane z urzędu a nie ugoda z rodziną . To państwo go ściga za śmierć tych ludzi czy rodzina ? Jakaś farsa , żenada i porażka . Mam gdzieś taką Polskę
OKH
13:04, 2025-09-11
Areszt dla nożownika po ataku w centrum Szczecinka
Pałka po głowie jak długi i szeroki, jak to mój Tato robił
Zbyszek Cybulski
13:01, 2025-09-11
Areszt dla nożownika po ataku w centrum Szczecinka
Ciężki uszczerbek na zdrowiu? Za coś takiego powinno być usiłowanie zabojstwa i dożywocie.
Bambo
12:58, 2025-09-11
Recydywista za kierownicą busa.
Powinni go posadzić do czarnego tam soe nauczy
Sparta
12:48, 2025-09-11
4 6
Użył jak pies w studni...
18 0
Jedyna sluzba ratownicza ktora nigdy nie ma problemu z przyjazdem do zdarzenia.
Brawo
17 0
A co ze studnią? Dalej stwarza zagrożenie dla życia ludzi i zwierząt,w jaki sposób została zabezpieczona ? Kto poniesie konsekwencje takiego stanu rzeczy?
0 2
A jakie Pan chce konsekwencje ??? Moze to jest jakiejś starszej kobiety ??co ma na miesioc na przezycie 1200 , lub kogos kto jeszcze o tym incydencie nawet nie wie , a jak wie to moze juz mysli co z tym zrobić ?? Zalezy Panu na karaniu ludzi ?? Wystarczy , ze pies sie namęczył ! I pewno wlaściciel takiego psiaka szukajac , dobrze że sąsiedzi pomogli.
1 8
Cześć panowie, mam na imie Nadia do Polski przyjechałam z Kijowa uciekając przed wojną. W Polsce mieszkałam prawie 5 lat i znam dobrze język polski. Chętnie poznam normalnego faceta. Nie szukam sponsora, nie interesuje mnie jakie masz zarobki, samochód itp. Przede wszystkim cenię kulturę osobistą i poczucie humoru, wygląd dla mnie to sprawa drugorzędna. Zainteresowanych panów zapraszam do kontaktu. Numer telefonu i więcej fotek wrzuciłam na swój profil tutaj: http://panieonline.pl/nadia89
6 0
jakbyś miała ochotę zadzwoń. Podaję numer tel.: 997
5 0
Do strażaków jest 998 zdaje się
3 3
słychać wycie znakomicie
5 0
Strażacy jak zwykle najlepsi ??
7 0
Pies od kilku dni przebywał w studni wyjąc a właściciel zjawił się dopiero jak przyjechali strażacy ? Cos mi tu nie pasi z tym kolesiem, co robił przez te kilka dni? Pił? Cpal? Gruchę walił ? Szacun dla tych co powiadomili strażaków
3 1
Być może sam go tam wepchał i czekał na zgon
1 4
Skad Pan wie ??, moze właścicielem jest jakaś kobieta , a jak miałaby ,jak to Pan brzydko pisze ,, gruchę walić " ??? No i kto wie ile to jest kilka dni , czy kilka to 5 ,3 czy moze 2 , a pies wyglada na fajnego rasowca i nie jest w zlej kondycji , wiec wlasciciel mógł sie wykosztować na takiego psiaka i pewno go szukać , a on gdzieś wpadł przypadkiem lub ktoś był zazdrosny czy coś . Najważniejsze że jest uratowany.
4 0
Przede wszystkim w tekście jest mowa o właścicielu nie o właścicielce wiec chyba jasne, ze chodzi o kolesia. Po drugie jak wynika z artykułu „od kilku dni było słychać wycie na opuszczonej działce”. Wiec gdzie był ów koleś, któremu rzekomo zaginął pies przez te kilka dni? Nie szukał , nie słyszał wycia i nagle zjawił się gdy przyjechali strażacy? Słabe to jest i tak naprawdę powinni mu odebrać zwierzaka jak nie potrafi się nim odpowiedzialnie zaopiekować
0 2
Jak widac mundór strażaka tam na dole , i tylko jedno sprzenslo drabiny jest wstawione i to nie do końca , to to ma pewno troche ponad 2 m ,pewno ktos zasypywal i niedokończyl albo cos wymyslił i zapomniał , czyjes to chyba jest ?? Moze to poniemieckie jakieś cos ?? Ciekawe !
0 0
Ta jak mój pies miał wyzej skacząc z belki słomy?
0 0
Szczęśliwa jestem zepiesek cały