Zamknij

Chciała ominąć zwierzynę, wjechała do rowu i dachowała

07:47, 13.04.2021 r. Aktualizacja: 10:45, 13.04.2021
Skomentuj fot. iszczecinek.pl / MG fot. iszczecinek.pl / MG

Kierująca Volkswagenem Lupo próbowała uniknąć zderzenia ze zwierzęciem, które nagle wybiegło na drogę. Samochód wpadł do rowu i dachował.

Zdarzenie miało miejsce na drodze krajowej nr 20 w pobliżu Łubowa (gm. Borne Sulinowo).

Kobieta jechała sama, nic jej się nie stało. Została na miejscu przebadana przez zespół ratownictwa medycznego.

Miejsce zdarzenia zabezpieczyła straż pożarna oraz policja.

(r.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(9)

MOHERMOHER

11 2

Zasada starych zawodowych kierowców jak jedziesz a coś wybiegnie kierownica mocno w rękach i prosto taranem auto przód może będzie skasowane ale nie dojdzie do takiej sytuacji dachowania i teraz co lepsze mieś do wymiany lampę zderzak czy całe auto 11:06, 13.04.2021

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

GG

2 0

Prawda 17:40, 13.04.2021


RysiekRysiek

0 0

Tak, pod warunkiem, ze masz pancerną przednią szybę. 12:54, 18.04.2021


reo

hahahaha

4 1

Duża sarna, jeleń, łoś czy żubr... Jadąc Lupo koniecznie zastosuj tę "zasadę". Życzę powodzenia.? 13:05, 13.04.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

DzikusDzikus

2 1

Mi kiedys łos wyjechal kolo tesco...opłacalo sie w niego przywalic. 14:22, 13.04.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

X-ManX-Man

8 0

żadnego omijania, hamulec i walić prosto w zwierzynę. Przód samochodu jest najbardziej bezpieczną strefą, każda próba omijania może skończyć się tragicznie. 17:02, 13.04.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ku...ku...

5 2

Znowu baba za kierownicą! Gdzie ona prawo jazdy robiła? W Szczecinku? 20:11, 13.04.2021

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

LucyfersLucyfers

0 0

Za świniaka dostała hehehehehheh 15:03, 19.04.2021


MozambikMozambik

1 0

To był raczej hipopotam albo nosorożec ... szybko jechała i teraz ciężko stwierdzić . Najlepiej zwolnić i brać na prawą lampę . Wtedy taka sarna zawija się tułowiem i odlatuje a do wymiany tylko lampa . To samo z jeleniem , tylko jeleń jeszcze może dyńką o maskę walnąć ... już tak miałem . Widzisz , zwalniasz ile się da skręcasz lekko i go na lampę . W większości zwierzę odbija się i przeżywa , można je jeszcze ratować ... miałem tak 3 razy , raz z jeleniem ... straciłem lampę i maskę do klepania . Z 90 / dało radę walnąć go przy 50 km/h i przeżył 13:33, 14.04.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%