Co to za służby,ze go DWA razy zatrzymaly, i nie sprawdziły trzeźwości.... a potem puściły...
A on potem w słupki?! Komedia na kołach.

Jeździł tak po Szczecinku przez kilka godzin - trabiąc, hamując, walił setką. Było go słychać i widać koło dużego kościoła, potem na Wyszyńskiego, Warcisława, Klasztornej. Rozpędzony prawie wjechał do sklepu Ogród. Zadzwoniłam nawet na policję mówiąc, że jakiś naćpaniec zaraz kogoś zabije. I co? I rozbił się. Dobrze, że nikogo nie zamordował

Marka zobowiązuje

Bo w naszym mieście nie ma policji ani straży miejskiej.

Mandat za jazdę po parku, jazdę wśród pieszych rowerzystów biegających i spacerujących, jazdę pośród matek z wózkami i biegającymi po parku dziećmi, to jest kara? to są służby? Naprawdę musiałoby dojść do tragedii żeby kogoś zabił zwłaszcza dziecko dopiero byście reagowali? To skecz, kabaret czy komediodramat to miasto?

On jeździł że kilka godzin pijany po mieście.Wiśniowa,drahimska,Sikorskiego,przemysłowa.Ale tak to jest jak policja się boi covida i pozamykała się w budzie

Co za ścierwo ! Przecież mógł ludzi pozabijać !!! Moja córka w tym rejonie miasta często spaceruje z dzieckiem !!!! ??????????

Szkoda że znieśli kare chłosty, bo dla takiego gagatka byłaby w sam raz.

Gdzie jest el’ comendante ? Tylko zabraknie na chwile jego czujnego spojrzenia na miasto i takie rzeczy się dzieją , jak by go zabrakło to wszystko pójdzie w niwecz a w Szczecinku będzie się działo jak w USA na Kapitolu.

Grondys do dymisji.

Bąka porządnego muszę zrobić!

Tiaaaaaa.Jakie państwo takie służby.No cóż- kolejny raz strażnicy miejscy w Szczecinku dali du-y.Może czas najwyższy rozwiązać tą jednostkę. Miasto monitorowane - niby bezpieczne - kupa śmiechu. Kabaret - smutne jest tylko to że ktoś mógł zginąć - nawet w parku. Ręce się załamują.

Odwołać komendanta straży miejskiej.Jego ludzie narazili mieszkańców na niebezpieczeństwo.Jutro zgłoszę temat do TVN24

Jasno napisane jest że zatrzymali go w godzinach popołudniowych a roztrzaskał się wieczorem. Żeby się nawalić wystarczy kilka minut. Kupujesz "małpkę", wychylasz z gwinta w samochodzie i za chwilę masz 1,5 promila. Nie w tym rzecz. Jak go zatrzymali w parku to powinni zabrać mu prawo jazdy, dowód rejestracyjny, auto odholować na policyjny parking a jego samego skierować na badania psychiatryczne. Bo ktoś kto świadomie jeździ po parku bez konkretnej przyczyny nie może mieć "równo pod sufitem".

Pomijając kwestie polityczne, sympatię lub jej brak dla Policji, oraz szczecineckie kwestie personalne, to jednak coś było nie tak w tym dniu. Gość jeździł dłuższy czas po mieście. Byłem wieczorem na dłuższym spacerze, pierwszy raz słyszałem go w okolicach sklepu Ogród, potem na rodzie Kościuszki - Mierosławskiego, potem jak wracał Kościuszki gdzieś koło WKU. Wtedy zadzwoniłem na 112. Ten spacer to ok 25 minut, a trzy spotkania, czyli każdy radiowóz mógł go spokojnie spotkać. Wydaje się że nie zdążył bo zaraz potem ucichło.

W tej sprawie jest coś na rzeczy, proponuje, aby zajął się nią np. Gawex - inne media i zapytali się komendantów Policji i SM co faktycznie wtedy się stało

Kierowcę surowo ukarać dodatkowo pracę porządkowe z napisem na plecach ( Kieruję po pijanemu) A samochód zarekwirować. Pozdrawiam

W stanach takie bydlę leżało by skute mordą do gleby. Liberalne przepisy rozpieszczają przestępców.