Zamknij

Pojawił się na paczkomacie w Parsęcku. Od razu zwrócił uwagę mieszkańców

Zespół iszczecinek.pl Zespół iszczecinek.pl 10:07, 20.11.2025 Aktualizacja: 10:10, 20.11.2025
Skomentuj fot. Marcin Szydlik / Stacja Helpbox 365 z AED na paczkomacie w Parsęcku – inwestycja w bezpieczeństwo mieszkańców fot. Marcin Szydlik / Stacja Helpbox 365 z AED na paczkomacie w Parsęcku – inwestycja w bezpieczeństwo mieszkańców

Na paczkomacie w Parsęcku pojawiło się urządzenie, które od razu zwróciło uwagę mieszkańców. Na popularnym automacie InPost zamontowano stację Helpbox 365 z defibrylatorem AED – sprzętem, który w sytuacji nagłego zatrzymania krążenia może dosłownie przywrócić komuś życie. To część ogólnopolskiej akcji prowadzonej przez Centrum Ratownictwa i Grupę InPost, dzięki której ponad sto takich stacji trafiło już do miejsc, gdzie dostęp do AED był dotąd znikomy lub żaden.

W Parsęcku nowy Helpbox działa przez całą dobę i jest monitorowany zdalnie. To nie jest zwykła skrzynka na AED. System kontroluje stan urządzenia, temperaturę, wilgotność, baterię i elektrodę, a także informuje o każdym otwarciu drzwi. Chodzi o to, by w chwili zagrożenia nie było żadnych niespodzianek – sprzęt ma działać natychmiast.

Dlaczego to tak ważne?

Bo przy nagłym zatrzymaniu krążenia liczą się sekundy. W Polsce rocznie dochodzi do około 60 tysięcy takich przypadków, a większość z nich ma miejsce poza szpitalem. Jeśli defibrylację wykona się w ciągu 3–5 minut, szanse na przeżycie rosną nawet do 70 procent. Każda kolejna minuta opóźnienia odbiera około 10 procent tej szansy. Problem w tym, że wiele AED w kraju jest poza zasięgiem w nocy, w weekendy albo… po prostu nie działa.

Jak podkreśla Wojciech Urban, prezes Centrum Ratownictwa, sama obecność AED to za mało – potrzebna jest pewność, że sprzęt jest sprawny i dostępny 24/7. Tę pewność daje właśnie Helpbox 365. A w Parsęcku urządzenie stanęło w miejscu, które zna każdy mieszkaniec i do którego zawsze można dotrzeć szybko.

Dla lokalnej społeczności to realny krok naprzód. Bo AED jest zaprojektowane tak, by mógł go użyć każdy – nawet osoba bez przygotowania medycznego. W sytuacji zagrożenia to świadek zdarzenia staje się pierwszym ogniwem ratunku. Jak mówi Tomasz Kutycki, dyrektor medyczny Centrum Ratownictwa, ta inicjatywa daje ludziom szansę, by w krytycznym momencie naprawdę komuś pomóc.

I właśnie taką szansę zyskało Parsęcko. Teraz na paczkomacie stoi urządzenie, które może zdecydować o czyimś życiu. Niepozorne, ale bezcenne.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze
0%