Pierwszy jesienny pchli targ już za nami i wszystko wskazuje na to, że mieszkańcy bardzo polubili tę formę spędzania niedzieli. Miejskie targowisko niemal w całości wypełniły stragany i stoiska, a wypełnione nimi alejki przez kilka godzin tętniły gwarem rozmów, śmiechem i odgłosem udanych targów.
Na stołach można było znaleźć dosłownie wszystko – od książek i płyt winylowych, przez porcelanę, ubrania, zabawki, aż po drobiazgi codziennego użytku, które teraz zyskują drugie życie. Nie brakowało również rękodzieła i dekoracji, które od razu znajdowały nowych właścicieli. W pchlim targu najważniejsze jest jednak to, że obok zakupów pojawia się okazja do spotkań, rozmów i wspólnego spędzania czasu.
Widać było, że do Szczecinka przyjechali nie tylko kolekcjonerzy i łowcy okazji, ale także całe rodziny. Jesienna aura i kolorowe stoiska nadały wydarzeniu wyjątkowego klimatu, który przyciągnął wielu gości również spoza miasta.
Patrząc na zainteresowanie, można śmiało powiedzieć, że pchli targ w Szczecinku na dobre wpisał się w kalendarz miejskich wydarzeń.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz