Zamknij

Igor Siódmiak z tytułem Mistrza Polski w duathlonie!

19:17, 12.05.2022 mg Aktualizacja: 19:21, 12.05.2022
Skomentuj fot. archiwum zawodnika fot. archiwum zawodnika

W miniony weekend w Czempinie rozegrane zostały największe w Polsce zawody duathlonowe. Zawodnicy, którzy pojawili się na starcie, walczyli o tytuł najlepszego duathlonisty w kraju.

Wśród nich był także 24-letni mieszkaniec Szczecinka – Igor Siódmiak. To właśnie on wykazał się niesamowita kondycją i doskonałym przygotowaniem do zawodów, a co za tym idzie, do domu wrócił ze złotym medalem i tytułem Mistrza Polski na dystansie średnim.

- Od początku wyścigu czułem się mocny. To był pięknie rozegrany start, który zakończył się zwycięstwem i nowym rekordem trasy poprawionym o blisko 4 minuty – relacjonuje Igor Siódmiak.

- Pierwszy bieg ostrożnie w 4 osobowej grupce. Rozpoczęliśmy dość mocno, ale później niestety tempo spadło. Było trochę tasowania, oglądania się na siebie i pozostali zawodnicy zaczęli doganiać naszą grupę. Po prostu było za wolno dla mnie, więc w końcu postanowiłem razem z Jakubem Woźniakiem oderwać się na 2 km do strefy zmian. Udało się zrobić 15s przewagi. Szybka strefa zmian, mocny początek roweru i niestety Jakub nie utrzymał.

[FOTORELACJA]6601[/FOTORELACJA]

- Na rowerze byłem przekonany, że prędzej czy później najeżdżająca z tyłu grupka w końcu mnie wyprzedzi. Zastanawiałem się tylko na którym kilometrze. Im później, tym lepiej dla mnie, bo na biegu małą stratę jakoś jeszcze odrobię. Tutaj natomiast po mocnym początku roweru, nadal czułem się komfortowo i wciskałem coraz mocniej. Na nawrotkach odliczałem przewagę nad goniącą grupą i ku mojemu zaskoczeniu powiększałem przewagę. To mocno mnie zmotywowało i udało się z minutową przewagą wjechać do t2. Był to zdecydowanie najmocniejszy „rower” w mojej karierze.

Jak dalej relacjonuje sportowiec, podczas zawodów najtrudniejszy dla niego był początek drugiego biegu, kiedy dopadło go zmęczenie i nogi nie pozwalały narzucić szybszego tempa, a każde przyspieszenie kończyło się prawie skurczem.

– Wszystkim dziękuję za doping i motywację. Ogromne podziękowania również dla mojego taty oraz całej mojej drużyny za wsparcie podczas przygotowań – dodaje Igor Siódmiak.

(mg)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

poważnie?poważnie?

1 0

on jest ze szczecinka? 13:51, 13.05.2022

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

TT

1 0

Tak, pochodzi i mieszka w Szczecinku ? 07:23, 15.05.2022


reo
0%