Od 19 października, zgodnie z obostrzeniami dla czerwonej strefy szkoły Powiatu Szczecineckiego rozpoczęły naukę w trybie zdalnym. Starosta Krzysztof Lis spotkał się za pośrednictwem łącza internetowego ze wszystkimi dyrektorami placówek, aby sprawdzić jak wygląda pierwszy dzień powrotu do wirtualnego kształcenia. Na szczęście nie sygnalizowali oni większych problemów.
Jeśli już się jakiś pojawił, nie było to nic z czym wspólnymi siłami nie można by było sobie poradzić. Dyrektorzy sygnalizowali większe lub mniejsze braki techniczne, dlatego też starosta Krzysztof Lis zdecydował o uwolnieniu środków na zakup laptopów, słuchawek i kamer internetowych. Nauczyciele prowadzą zajęcia za pośrednictwem komunikatora Microsoft Teams oraz dostępnego dla szkół pakietu Microsoftu, w którego skład którego wchodzą wszystkie popularne programy takie jak Word, Excel, czy Power Point. Pakiet umożliwia również utworzenie służbowych kont nauczycieli, przeprowadzenie testów i sprawdzianów oraz organizację rad pedagogicznych. Nauczyciele są fizycznie obecni w szkołach, z wyjątkiem tych 60+. W trosce o ich zdrowie i komfort, samorząd powiatowy zadecydował, że nauczyciele, którzy przekroczyli 60 rok życia będą prowadzić zajęcia ze swych domów.
Uczniowie rozpoczęli również zajęcia praktyczne. Te są prowadzone w tradycyjny sposób, jednak nauczyciele i instruktorzy zadbali aby uczniowie przestrzegali podstawowej zasady DDM, a więc dezynfekcja, dystans, maseczki. Również wychowawcy internatów egzekwują ją u swoich wychowanków. Nie jest to specjalnie trudne, bowiem jak potwierdzili dyrektorzy w internacie przebywa jednocześnie nie więcej niż kilkanaście osób.
Specjalny Ośrodek Szkolno Wychowawczy im. Jana Brzechwy w Szczecinku również pracuje w trybie zdalnym. Taką decyzję wspólnie z organem prowadzącym podjął szczecinecki sanepid po tym jak u 2 wychowawców, 2 nauczycieli u 1 pomocy nauczyciela stwierdzono obecność koronawirusa Sars-CoV-2. Ośrodek będzie pracował zdalnie przez okres dwóch tygodni. Wszyscy mają nadzieję, że po tym czasie uda się powrócić do nauki tradycyjnej, bowiem porozumiewanie się za pośrednictwem komunikatorów z dziećmi z różnego rodzaju niepełnosprawnościami-nawet w obecności opiekuna-jest niesamowicie trudne.
Częściowo zajęcia w trybie zdalnym organizuje również Poradnia Psychologiczo Pedagogiczna w Szczecinku, ponieważ niektórzy z pedagogów nauczających w SOSW są zatrudnieni także w Poradni.
Na zakończenie dyskutowano na temat trwających i planowanych szkolnych inwestycji.
0
0
0
0
0
0
mieszkaniec09:14, 20.10.2020
"Częściowo zajęcia w trybie zdalnym organizuje również Poradnia Psychologiczno - Pedagogiczna w Szczecinku, ponieważ niektórzy z pedagogów nauczających w SOSW są zatrudnieni także w Poradni"
A to Polska właśnie...
Pedagodzy nauczający w SOSW kierują dzieci do Poradni Psychologiczno - Pedagogicznej po czym sami ich w tej Poradni obsługują. Można mieć drugą pensyjkę? Można
To jest wręcz wzorcowy przykład konfliktu interesów. Może w tym chorym kraju taka sytuacja jest dozwolona, ale na wszelki wypadek napiszę do ministerialnego audytu i popytam czy tak można. 09:14, 20.10.2020
Seba09:35, 20.10.2020
Kolejny tekst, w którym myli się informację z marketingiem politycznym. Nie zabrakło oczywiście peanów na cześć pana starosty i zarządu. Jacy to dobrzy i wspaniałomyślni, pozwolili pozostać w domach nauczycielom, którzy ukończyli 60 rok życia. Informacja o niezbędnych krokach, które każdy samorząd powinien w takiej sytuacji zrobić, przedstawiana jest w formie super kreatywnych działań urzędników, od których tak naprawdę, bardzo mało w tej materii zależy. Pod namiotem sobie zróbcie najlepiej konferencje! 09:35, 20.10.2020
gość11:48, 20.10.2020
Nauczyciele są fizycznie w szkołach? To ci wielka ciekawostka... Jak w szkołach nie ma niezbędnych narzędzi (komputery itp.), duża część nie ma dostępu do pakietu Microsoftu... Urzędnicy jak zwykle pięknie się chwalą, dyrektorzy to samo... Jak zwykle życie bywa całkowicie inne... Szkoły teraz na siłę się komputeryzują, nauczyciele na razie mają pracować z domu, na prywatnym sprzęcie, korzystając (i prywatnie płacąc) z prywatnego dostępu do internetu. A może w następnym tygodniu będą pracowali z domu. Ale to duże "może", bo biorąc pod uwagę, jak ci sami politycy, którzy tak się lansują i zachwalają swoje działania, przebimbali kilka miesięcy nie będąc w stanie zrobić nic (!), szczerze w to wątpię. O to bimbanie nie tylko w kwestii szkół, ale też w innych kwestiach - lepiej było się żreć i marnować czas na inne *%#)!& Co za kraj... 11:48, 20.10.2020
ANKA10:02, 20.10.2020
Gdzie Pan Starosta był, kiedy całe ulice przy ul. 1go Maja oblepione były "słuchaczami" rzeczonej szkoły ...gdzie ....ano w czarnej ...Teraz lamenty. 10:02, 20.10.2020
Gość 10:16, 20.10.2020
Każdy wiedział co będzie działo się jesienią od marca ile było miesięcy żeby przygotować sprzęt i inne potrzebne programy. W Koszalinie nie ma miejsc na zakaźnym karetka ze Szczecinka wróciła z pacjentem ktoś pomyślał żeby w Szczecinku jeden oddział otworzyć ale przecież ludzie myślą że ten virus to ściema dopóki kogoś będzie to dotyczyc 10:16, 20.10.2020
gość10:24, 20.10.2020
Zdalne nauczanie w SOSW wygląda tak, że rodzic dostaje materiały na maila i ma pracować z dzieckiem, nie piszcie głupot ze specjalista łączy się z uczniem online. Zresztą nauka tak wygląda w każdej szkole. 10:24, 20.10.2020
Pytak10:49, 20.10.2020
Czy u wszystkich dzieciaków lekcje spiętrzyły się do granic absurdu, chociaż jeszcze nie ruszyło zdalnie. jak powaleni ci nauczyciele , już w niedzielę powysyłali linki do prac domowych , wszystko razy 8 przedmiotów i mamy roboty na miesiąc , a co przyniosą kolejne dni zdalnej to jakiś kosmos!!!!!! nierozumni są nauczyciele . Nie pozdrawiam . 10:49, 20.10.2020
Filippo11:21, 20.10.2020
Organem prowadzącym jest Starosta, a nie powiat.
Starosta jest organem, brzmi śmiesznie, ale merytorycznie.
Autorze artykułu ogarnij się, bo popełniasz błędy merytoryczne. Wstyd. 11:21, 20.10.2020
gość13:55, 20.10.2020
lepiej podstawówki zaczynajcie zamykać póki nie jest za późno 13:55, 20.10.2020
Mała 14:21, 20.10.2020
Dokładnie jestem też tego zdania... W tym miesiącu siedzę już drugi raz na kwarantannie bo jak nie u jednego syna w klasie ktoś z Covidem to teraz i drugiego! A będzie coraz gorzej! 14:21, 20.10.2020
Nnmm14:31, 20.10.2020
POWARIOWALI Z TYM ZADAWANIEM PRAC DOMOWYCH.PLAN LEKCJI -8godz.Nastepnie odorabianie ,nauka itp.Gdzie odpoczynek ,regeneracja??? 14:31, 20.10.2020
ida14:49, 20.10.2020
starosta lubi pokazywać w mediach co zrobił ale niestety nauczycieli nie przygotował do nauczania online i tego usprawiedliwić się nie da!!!!! 14:49, 20.10.2020
Gość14:47, 21.10.2020
Przestańcie opowiadać dyrdymały. Jesteśmy przygotowani tak samo jak szpitale. Pół roku mieliście na wyposażenie szkół i przeszkolenie nauczycieli do zajęć online. I co? W szkołach brakuje sprzętu (pomimo, iż czytam, że został zakupiony), nauczyciele teraz (wczoraj, dzisiaj) na szybko próbują szkolić się we własnym zakresie. Farta mieli Ci, którzy mogli liczyć na pomoc kolegów „po fachu„ i zostali przez nich w trybie ekspresowym przeszkoleni. Ale to jak z obsługą respiratorów - na to trzeba czasu, a nie chwili. Dzieci w domach bez sprzętu, zgłaszają braki dla wychowawców, ale wychowawca choć nie wiem jakby chciał pomóc, nie pomoże bo szkoła ma kilka laptopów na kilkadziesiąt potrzebujących uczniów. 14:47, 21.10.2020
moro23:20, 21.10.2020
Uprzejmie proszę o podanie ilu nauczycieli ,ilu uczniów przebadano na koronowirusa i jaka w tym temacie jest edukacja w szkołach. 23:20, 21.10.2020
1 1
Może warto sprawdzić informacje zanim się coś takiego napisze. Dzieci z SOSW są pod opieką Poradni na długo przed pójściem do szkoły. To po pierwsze.
Po drugie wraz z pójściem do szkoły dziecku nie należy się już wczesne wspomaganie, czyli zajęcia w Poradni, ponieważ zgodnie z przepisami wszystkie zalecane przez Poradnię (na podstawie orzeczenia lub opinii) zajęcia dziecko powinno mieć zapewnione w szkole. Po trzecie nie praktykuje się aby osoba zatrudniona w placówce, do której dziecko na stałe uczęszcza prowadziła z nim zajęcia w w innej placówce. 10:40, 20.10.2020
1 0
Dlatego napisałem że w tym chorym kraju wszystko jest możliwe. Może się i nie praktykuje zajęć z własnym wychowankiem ale podrzuca się je koleżance. Sytuacja podobna ma miejsce w szkołach niespecjalnych gdzie matematyk wszystko robi by miernie przekazać swoją wiedzę uczniowi po czym tego ucznia odsyła na korepetycję do koleżanki z pokoju nauczycielskiego. Proszę Pani/Pana pochodzę z rodziny nauczycielskiej i przez lata nasłuchałem się o takich praktykach tak więc próba przekonania mnie że jest inaczej spełźnie na niczym. 13:24, 20.10.2020