Łzy wzruszenia, gorące podziękowania i symboliczna piosenka „Nie jesteś sama…” – tak w Bornem Sulinowie pożegnano wieloletnią dyrektor DPS, Krystynę Berdyńską, która przez lata tworzyła w placówce prawdziwy dom pełen ciepła, radości i wspólnoty.
Sala spotkań domu pomocy społecznej w Bornem Sulinowie wypełniła się w całości – byli tam pracownicy, mieszkańcy, przyjaciele oraz zaproszeni goście. Uroczystość pożegnania dyrektor Krystyny Berdyńskiej stała się symbolicznym podsumowaniem jej wieloletniej pracy i oddania podopiecznym. Choć starosta Krzysztof Lis nie mógł osobiście w niej uczestniczyć, jego list, odczytany przez dyrektor PCPR Małgorzatę Kubiak-Horniatko, zabrzmiał jak osobiste podziękowanie i hołd. Sama dyrektor PCPR, nie kryjąc wzruszenia, dodała:
— Dziękuję za wszystko, za wspólne projekty, za te wszystkie trudne rzeczy, które robiłyśmy razem i zapewniam cię, że we mnie i mojej kadrze, zawsze będziesz miała przyjaciół …
Wicestarosta Daniel Rak, wręczając kwiaty, odwołał się do języka swojej profesji:
— Jako inżynier budowlany powiem tak: stworzyłaś tu niesamowity fundament, scementowałaś wspaniały zespół. Pełniłaś niezwykłą misję i zawiesiłaś bardzo wysoko poprzeczkę dla swoich następców. Krysiu, moje wielkie słowa uznania, przyglądałem się z boku twojemu zaangażowaniu i jestem pełen podziwu.
Rak przyznał również, że liczy na dalsze zaangażowanie dyrektor w plany powiatu dotyczące utworzenia w Bornem Sulinowie warsztatu terapii zajęciowej, projektu szczególnie ważnego dla lokalnej społeczności.
Wiele ciepłych słów skierował do niej również zastępca dyrektora DPS Tomasz Kapuściński, który nie krył emocji: „odchodzi mój mentor…”. Nie zabrakło także głosu „przyjaciół zza ściany” – prezesa Centrum Rehabilitacji SM Piotra Misztaka i dyrektor ds. medycznych, Renaty Rautszko, którzy przypomnieli wspólną pracę w czasie pandemii, gdy współdziałanie obu placówek okazało się bezcenne.
Uroczystość była pełna wspomnień i symboli. Najmocniej wybrzmiała piosenka „Nie jesteś sama…”, wykonana przez mieszkańców i personel. Był to hołd dla osoby, która przez lata dbała, by nikt w DPS nie czuł się samotny.
Pod przewodnictwem Krystyny Berdyńskiej dom pomocy społecznej w Bornem Sulinowie nie był zwykłą placówką. Stał się prawdziwym domem – pełnym ciepła, miłości i poczucia bezpieczeństwa. Z jej inicjatywy odbywały się bale i dyskoteki w stylu lat 70. i 80., Walentynki, Dzień Seniora, jesienne festyny i spotkania plenerowe. Mieszkańcy uczestniczyli w koncertach, zabawach tanecznych, występach artystycznych i zajęciach terapeutycznych. Dzięki temu DPS był miejscem tętniącym życiem, otwartym na współpracę i lokalną społeczność.
Choć – jak obrazowo ujęto – kapitan odpoczywa, statek DPS w Bornem Sulinowie płynie dalej. Kierunek został już wyznaczony, a wysoko zawieszona poprzeczka będzie wyzwaniem dla następcy. Jak podkreślił wicestarosta Daniel Rak, nowy dyrektor stanie przed trudnym zadaniem dorównania wzorcowi, który pozostawiła Krystyna Berdyńska.
SEO
Gmina Szczecinek sprzedaje atrakcyjne działki
"Gmina sprzedaje ATRAKCYJNE działki w Parsęcku"... hmmm ... "4 przetarg"... hmmm ... ta "atrakcyjność" wydaje się jednak nieco iluzoryczna :D
WWW
08:19, 2025-10-01
Kolejny remont ze wsparciem Krono.
Teraz mogą urządzać pogaduszki w lepszych warunkach. Część ratowników zamiast pilnować siedzi i gawędzi ze sobą, tak było można zaobserwować zanim pozaklejali szyby. Może kiedyś ktoś ich rozdzieli.
Gosc
07:53, 2025-10-01
Tężnia w Szczecinku nie działała jak trzeba. Teraz ma b
Najśmieszniejsze miasteczko w Polsce 🤣
Jajcarze
23:36, 2025-09-30
Tężnia w Szczecinku nie działała jak trzeba. Teraz ma b
ha ha ha , to ja pluje i to jest tężnia.
łysy
21:32, 2025-09-30