To on skakał nocą po drodze! Kangur Bolek wrócił do domu

Historia z kangurem, który w nocy przeskakiwał przez drogę między Żółtnicą a Drawieniem, ma szczęśliwy finał! W niedzielne popołudnie wszystko się wyjaśniło – Bolek, bo tak ma na imię nasz bohater, wrócił cały i zdrowy do swojego domu w Mini Ranczo Lubnica.

Przypomnijmy: w nocy z soboty na niedzielę kierowca przejeżdżający wspomnianym odcinkiem drogi zauważył… kangura. Zwierzę przeskakiwało przez asfalt, a mężczyzna nagrał to niecodzienne spotkanie telefonem. Film natychmiast obiegł media społecznościowe, a mieszkańcy przecierali oczy ze zdumienia – na naszych drogach sarny czy dziki to codzienność, ale kangur?

Właściciele poinformowali o tym w mediach społecznościowych, pisząc:

– Bardzo dziękujemy wszystkim zaangażowanym w odnalezienie naszego kochanego Bolka. informujemy, że wrócił cały i zdrowy do swojego kumpla Lolka.

Wygląda więc na to, że australijski podróżnik zakończył swoją przygodę, a teraz odpoczywa ze swoim przyjacielem Lolkiem. 

Najważniejsze jednak, że cała historia skończyła się dobrze. Bolek już bezpieczny, Lolek znów ma towarzysza, a mieszkańcy Żółtnicy i okolic będą mieli co wspominać jeszcze długo.