„Co w lesie huczy?” to nie tylko wydarzenie edukacyjne poświęcone sowom, ale także wyjątkowa okazja do spotkania z przyrodą i zgłębienia tajemnic tych niezwykłych ptaków. Czy rzeczywiście są symbolem mądrości? Co jedzą? Czy mogą stanowić zagrożenie dla ludzi? Na te i wiele innych pytań starali się odpowiedzieć szczecineccy leśnicy.
Marzec to czas, gdy w lesie rozbrzmiewają sowy – a dokładniej, nawołujące swoje partnerki samce. To właśnie wtedy rozpoczyna się ich okres godowy. Uczestnicy wydarzenia mieli szansę nie tylko usłyszeć, ale i zobaczyć te fascynujące stworzenia w ich naturalnym środowisku. W piątek, 21 marca, grupa miłośników przyrody przyjęła zaproszenie leśników i spotkała się pod wiatą przy leśniczówce Buczyny (na trasie Dalęcino–Kusowo), by wspólnie wsłuchać się w nocne życie lasu.
[FOTORELACJA]8816[/FOTORELACJA]
Tegoroczna edycja była wyjątkowa – wzięły w niej udział aż trzy sowy! Pani Paulina z Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt „Zwierzogród” w Szczecinie, na którego terenie znajduje się „sowiarnia”, zaprezentowała dwuletniego samca pójdźki. Pan Wiktor przedstawił samca płomykówki, a pan Korneliusz – puszczyka. Każdej prezentacji towarzyszyły ciekawe opowieści o zwyczajach, diecie i zachowaniach poszczególnych gatunków. Szczególne zainteresowanie wzbudziły średniowieczne legendy, w których sowy przedstawiano jako strzygi, zwiastuny nieszczęść, a nawet sprawczynie podpaleń stodół!
Po wykładzie uczestnicy wyruszyli na nocny spacer po lesie, gdzie nie tylko usłyszeli, ale i dostrzegli kilka sów. Zwieńczeniem wyprawy było ognisko oraz ciepły, rozgrzewający posiłek – idealne zakończenie pełnego wrażeń spotkania z tajemniczymi mieszkańcami nocnego lasu.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz