Śladami grobów ofiar zbrodni sowieckich. Nowa ścieżka na szczecineckim cmentarzu

Podobno nie trzeba jej lubić, ale trzeba ją znać. Mowa oczywiście o historii, której smutny powojenny rozdział szczególnie interesuje szczecineckiego badacza – pana Dariusza Trawińskiego. To właśnie dzięki jego staraniom na terenie miejscowej nekropolii stanęło dziś (31 października) piętnaście tabliczek upamiętniających ofiary sowieckich mordów, dokonanych w latach 1945-1947.

Ścieżka „Śladami grobów ofiar zbrodni sowieckich, spoczywających na szczecineckich cmentarzach” (w liczbie mnogiej ponieważ Józefa Kierkiewicz została pochowana na cmentarzu w Trzesiece) to pierwsza inicjatywa tego typu w Polsce. Ma ona przywrócić pamięć o pierwszych polskich osadnikach, pomordowanych przez żołnierzy Armii Czerwonej.

Jak zaznacza Ireneusz Markanicz – dyrektor Muzeum Regionalnego, były to najczęściej niewinne osoby, które zginęły w absurdalnych okolicznościach, np. stały na drodze kierowcy sowieckiej ciężarówki lub usiłowały zapobiec grabieży mienia. – W latach 40 – tych armia która zdobyła ten teren, czuła się bezkarna i była przekonana że może wszystko. I rzeczywiście z punktu widzenia ówczesnego prawa rzeczywiście tak było. Zbrodnie dokonane na Polakach nigdy nie zostały ukarane.

Na terenie całego powiatu Dariusz Trawiński naliczył blisko pięćdziesiąt takich ofiar, z czego kilkanaście ma od teraz oznakowane miejsca spoczynku.

O wykonanie tabliczek zadbało szczecineckie Muzeum Regionalne. Każda z nich poza danymi osobowymi i krótką adnotacją o okolicznościach śmierci, zawiera też kod QR, który po zeskanowaniu telefonem komórkowym odsyła na stronę, z bardziej szczegółowym opisem zdarzeń ustalonym przez pana Dariusza. Co więcej pan Trawiński przekonał władze miejskie do wieczystego zwolnienia tychże grobów z opłat za miejsce grzebalne.

Niebawem przy cmentarzy wojennym ma również stanąć tablica zbiorcza z mapką i informacjami o dramatycznych wydarzeniach z tamtych czasów.