Wspaniałe wieści dotarły do nas na temat Frania Brzeczki, chłopczyka, o którego los jeszcze niedawno drżeli rodzice. Dzięki zaangażowaniu setek wolontariuszy oraz tysiącom osób dobrej woli, udało się zdobyć środki na kosztowną operację serca w klinice kardiologicznej w austriackim Linz.
Jak informuje Mama chłopca Marta Brzeczka, zabieg przebiegł pomyślnie, a malec od kilku dni cieszy się już spokojem we własnym domu. - Nasza podróż po zdrowe serce i po nowe, lepsze życie zakończyła się najlepszym scenariuszem. Profesor Mair wykonał pełną korektę wady serduszka Frania i kawał profesjonalnej pracy na najwyższym poziomie!
- Najważniejsze, że wróciliśmy do domu we troje - że Franio żyje. Serce Franka nigdy nie będzie w pełni "zdrowe", ale teraz spokojnie możemy powiedzieć, że jest naprawione. Lekarze z austriackiego Linz dokonali niemożliwego. Wykonali pełną korektę wady serca. W Polsce Franiowi odebrano szansę na życie. Dzięki temu, że pokonujemy razem takie trudności - my jako rodzice każdego dnia jesteśmy silniejsi.
Początkowo zakładano, że Franek po operacji spędzi w szpitalu 31 dni, ale chłopiec tak szybko doszedł do siebie, że 14 dni po operacji został wypuszczony ze szpitala. - Po operacji Franek bardzo dobrze poradził sobie z nowym krążeniem. Udało mu się szybko zejść z respiratora i zacząć samodzielnie oddychać. Kolejno bardzo szybko bez powikłań wyjęto mu 4 dreny - 2 z serca i 2 z płuc, bo nie zbierał się w nich płyn – informuje Mama Frania. -Sami jesteśmy w szoku, że Franek tak szybko do siebie doszedł po tak poważnej operacji.
Okres rekonwalescencji potrwa jeszcze kilka tygodni.
- Teraz Franiu wraca do zdrowia, jest kontaktowy i uśmiechnięty. Nie widać już w jego oczach tego cierpienia. Jest bardzo dzielny i ma w sobie ogromną wolę życia, a każdy jego uśmiech dodaje nam sił. Wierzę, że jeszcze nie raz nas zaskoczy i że niedługo dorówna swoim rówieśnikom. – mówi Mama.
Obecnie, by uniknąć wszelkich powikłań wywołanych ewentualnymi infekcjami, całą rodzinę czeka miesiąc izolacji, a następnie kolejna bitwa, tym razem stoczona przy pomocy rehabilitantów – o powrót do pełnej sprawności fizycznej chłopczyka. - Teraz cieszymy się chwilą! – mówią szczęśliwi rodzice.
Kibic18:12, 23.08.2021
Damy radę nie jesteście sami duchem was wspieramy
FAN21:57, 23.08.2021
Franio jesteś wspaniały!!!
Gosc 23:18, 23.08.2021
Super gratulacje fantastyczne wieści.
Anula 02:10, 25.08.2021
Nie rozumiem nie których ludzi po co te łapy w dół prawda po prawdzie to dobre wieści że operacja się udała ale tu zawsze są krytycy nie wiem czy zazdrość czy zawiść czy poprostu życzenie komuś źle. Dużo zdrówka i powrotu do normalności dla Frania. ?
Olo08:41, 26.08.2021
Mały, masz szczęście, że Lempartowej nie bylo obok
ROG Szczecinek: ruszamy na granicę
Miglance nie pracują, to mają czas na robienie teatrzyku. Normalni, pracujący ludzie nie będą z siebie robić de bili stojąc koło granicy.
Michał
03:58, 2025-06-29
Zderzenie dwóch aut w Wierzchowie.
Proszę osobę poszkodowana o kontakt 664694990
Dominikkedz
21:18, 2025-06-28
ROG Szczecinek: ruszamy na granicę
PAŃSTWO nie milczy! Tylko Państwo nie chalapie *%#)!& ozorem jak wasz idol kwacyński.
3,14s pogonić w 3,14
20:34, 2025-06-28
ROG Szczecinek: ruszamy na granicę
Jestem dobrym obserwatorem nie każdy może pracować jak ja ,nie mogę iść do pracy bo leczę się psychiatrycznie i tego nie ukrywam bardziej robię szkody i krzywdy innym jak tej pracy ,ale zdrowi ludzie na umyśle i fizycznie ale nie mi oceniać ci emigranci to widzę że pracują ubiory robocze ,to by się Bogu nie podobało nie pracuję a jadę bronić granic ciekawe za co jak nie pracuję to i nie mam kasy chyba że idą na piechotę ale nie wierzę aż w takie cuda to nie pielgrzymka w hiszpani gledamborto
MOHER
18:31, 2025-06-28