Po latach przerwy do Szczecinka wracają osiedla. Radni miejscy dopinają ostatnie szczegóły uchwały, która zmieni dotychczasowy podział administracyjny miasta. Nowa koncepcja ma na celu zwiększenie zaangażowania mieszkańców w lokalne sprawy.

Podział na 23 osiedla

Podział miasta na osiedla nie jest nowością, ale zmienia się jego formuła. Wcześniej funkcjonowało kilkanaście osiedli, a mieszkańcy wybierali radnych osiedlowych. W praktyce jednak tylko połowa rad osiedli faktycznie działała. W ostatniej kadencji samorząd zdecydował się je zlikwidować. Teraz powstanie ich aż 23.

– Przy wyznaczaniu ich granic decydowała geografia miasta. Będą większe i mniejsze osiedla, a łączącym je mianownikiem będą wspólne sprawy ich mieszkańców.

– wyjaśnia burmistrz Szczecinka Jerzy Hardie-Douglas, pomysłodawca reaktywacji osiedli.

Nowa formuła zarządu osiedli

Największą zmianą będzie odejście od powszechnych wyborów rad osiedli. Zamiast nich powstaną zarządy osiedli, wybierane podczas zebrań mieszkańców danej dzielnicy. Nie będzie wymogu frekwencji, co oznacza, że każde osiedle będzie mogło sprawnie wybrać swoich przedstawicieli.

Jakie będą zadania zarządów osiedli?

Zarządy osiedli będą pełniły istotną rolę w lokalnym samorządzie, działając jako łącznik między mieszkańcami a władzami miasta. Ich głównym zadaniem będzie opiniowanie decyzji dotyczących danej społeczności oraz inicjowanie działań na rzecz poprawy jakości życia na osiedlu. Będą odpowiedzialne za integrowanie mieszkańców poprzez organizację wydarzeń kulturalnych, festynów i spotkań społecznych. Dodatkowo, osiedla zyskają możliwość zgłaszania własnych projektów do budżetu obywatelskiego, a ich zarządy otrzymają środki finansowe proporcjonalne do liczby mieszkańców. Fundusze te będzie można przeznaczyć na drobne inwestycje, remonty oraz działania wspierające rozwój lokalnych inicjatyw.

W tegorocznym budżecie zarezerwowano na ten cel 300 tysięcy złotych. 

Co dalej?

Projekt uchwały wkrótce trafi pod głosowanie Rady Miasta Szczecinka. Nowa organizacja osiedli ma na celu zwiększenie zaangażowania mieszkańców i usprawnienie zarządzania lokalnymi sprawami. Czy nowa formuła się sprawdzi? Czas pokaże.