Robienie na drutach cieszy się coraz większą popularnością, również wśród młodszych osób. Dzierganie to nie tylko sposób na odstresowanie, wyciszenie i tworzenie oryginalnych projektów, ale również i dodatkowy zarobek. Ręcznie wyrabiane elementy odzieży, akcesoria domowe czy ozdoby świąteczne zawsze są w cenie i popyt na tego rodzaju produkty nigdy nie maleje. Pozostaje jednak pytanie, czy trudno zabrać się za naukę dziergania na drutach i jakie w konkretnie materiały należy się przygotować. Właśnie na te pytania odpowiemy w dzisiejszym artykule!
W pierwszej kolejności musimy wybrać odpowiednie druty dziewiarskie. Może to dziwić wiele osób, ale na rynku znajdziemy ich różne rodzaje – nie tylko te metalowe. Do wyboru knitterów są m.in. druty bambusowe, drewniane, teflonowe i jeszcze inne. Czym w ogóle różnią się poszczególne rodzaje drutów? Przede wszystkim chropowatością powierzchni. Z jednych drutów oczka ześlizgują się łatwiej, a z innych z większym oporem. Kolejna kwestia to elastyczność czy też sztywność drutów. O ile druty metalowe praktycznie wcale się nie wyginają, tak druty bambusowe czy drewniane będą wraz z czasem wyginać się coraz bardziej, pod wpływem ciepła dłoni. Ponadto miękkie druty będą z biegiem czasu powoli się tępić, czego nie doświadczymy w drutach metalowych.
Oprócz konkretnych drutów, do dziergania potrzebujemy także jakiegoś włókna. Najczęściej są to różnego rodzaju włóczki, takie jak włóczki Himalaya Dolphin Baby. Oprócz tysięcy wariantów kolorystycznych, włóczki różnią się fakturą, składem i właściwościami mechanicznymi oraz termoregulacyjnymi. Podczas gdy jedne włóczki lepiej sprawdzą się jako materiał na odzież zimową, tak inne będą idealnie w przypadku elementów odzieży letniej – ponieważ doskonale przepuszczają powietrze. Do tego dochodzą właściwości samego materiału, takie jak skłonność tkaniny do mechacenia czy “drapania skóry”. Wszystkie te aspekty należy zawsze wziąć pod uwagę planując dany projekt.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz