Moda na szukanie różnych metalowych, a konkretnie ferromagnetycznych, rzeczy jest w naszym kraju żywa już od dawna. Rekordy popularności swego czasu biły drogie maszyny do wykrywania metalu, z którymi wielu wybierało się na plażę wieczorami letnimi, by szukać zgubionych w piasku bilonów. Ale dziś można to zrobić łatwiej i szybciej, a do tego w wielu różnych miejscach. Jakich?
Sposób użyty w profesjonalnych wykrywaczach metali sprowadza się do jednego: magnes neodymowy. To urządzenie, które wykorzystuje fizykę, by znaleźć ferromagnetyki i je przyciągać do siebie. Ty możesz dowolnie wybierać moc, którą będzie miał w sobie skryty w rdzeniu magnes. Jeśli jednak nie potrzebujesz tej całej otoczki – ekranu, sygnału dźwiękowego i większego zakresu działania – możesz postawić na coś prostszego, a więc na zwykły magnes z uchwytem.
Tego rodzaju urządzenie jest zbudowane ze sprasowanych w polu magnetycznym żelaza, boru i neodymu. W ten sposób tworzą się płaskie, okrągłe elementy, które są namagnesowane, dzięki czemu przyciągają do siebie elementy znalezione na przykład w piasku. Magnesy tego typu są z powodzeniem wykorzystywane jako części w elektronice czy silnikach, ale także przy zwykłych magnesach tablicowych, w zabawkach lub magnetyzerach wody.
Jednak wiadomo, że największe emocje dają poszukiwania takim, łatwo dostępnym magnesem neodymowym. Gdzie można to robić? Doskonałym miejscem jest plaża, na której bardzo często wiele osób gubi różne przedmioty – klucze, pieniądze, przypinki i wiele innych. Znalezienie czegoś ciekawego nie jest może bardzo łatwe, ale po odpowiednio długim poszukiwaniu może się udać. Do tego nie można wykluczyć, że znajdzie się coś jeszcze ciekawszego, co zostało wchłonięte przez piasek wiele lat temu i teraz wyrzucone przez niego na wierzch.
Wiadomo, jak bogate w grzyby są polskie lasy. Ale jednocześnie niezwykle bogate są także w pozostałości po historii, zwłaszcza tej najnowszej, z XX wieku. To sprawia, że wyjście do lasu z magnesem neodymowym jest bardzo kuszące. Można znaleźć wszelkie elementy z żelazem, a więc między innymi kaski, pociski, łuski i wiele podobnych sprzętów z okresu II wojny światowej czy nawet wcześniej, o ile wie się, gdzie szukać, i ma się pomysł na znalezienie czegoś niebanalnego.
Jednak najlepszym miejscem do wykorzystania tego rodzaju magnesów jest woda. Można zarzucić niczym wędkę i sprawdzić, co takiego ukryło się w jeziorze, studni, a nawet w morzu, choć to dużo więcej ruchów wykonuje i trudniej coś ukryć. Warto także sprawdzać rzeki, stawy czy sadzawki, bo dzięki temu można natrafić na prawdziwe skarby.
Trzeba przyznać, że magnesów neodymowych do poszukiwań można używać w wielu miejscach. To taki rodzaj urządzenia, które pozwoli na znalezienie najciekawszych ferromagnetyków, a wcale nie kosztuje zbyt wiele. Oczywiście, o ile szukacie w dobrych miejscach odpowiednich okazji do ich zakupu.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu iszczecinek.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Kolejny remont! Co się dzieje przy S11?
Między Bagnem a Bagnem
Vil
08:11, 2025-07-08
„Smart Stop” w Szczecinku.
Uważam, że nic tak skutecznie nie rozwiąże problemu jak sięgnięcie głęboko do portfela idiotów. Wchodzi na przejście, powoduje wypadek, z własnej kieszeni płaci za uszkodzenie pojazdu/pojazdów, z własnej kieszeni za ratownictwo, plus nawiązka na rzecz kierowcy za stres, powiedzmy 10 średnich krajowych plus nawiązka na dowolny cel publiczny, też ok 10 średnich krajowych. W momencie, kiedy sąd orzeka winę pieszego automatycznie uruchamiane są wszystkie te procedury. Jeden czy drugi idiota wejdzie na przejście, ale trzeci czy piąty już się zastanowi.
Gość
07:31, 2025-07-08
Nowe kontrole na granicach. Za ten błąd możesz zapłacić
W wypowiedziach polityków brakuje słowa.WARCHOLY
Xxxx
07:25, 2025-07-08
„Smart Stop” w Szczecinku.
Kiedyś ludzie myśleli samodzielnie, teraz trzeba malować wskazówki na chodniku. Ciekawie się ten świat rozwija...
Taa
06:58, 2025-07-08
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz