Z nietypową interwencją zmierzyli się w piątek szczecineccy strażacy. Do jednostki Państwowej Straży Pożarnej trafiła prośba o uwolnienie zakleszczonego pod maską samochodu kota. Wszystko działo się na jednym z parkingów w centrum miasta.
Z naszych ustaleń wynika, że to przechodnie usłyszeli miałczenie spod maski samochodu. O pomoc poproszono policję i strażaków. Policja ustaliła właściciela pojazdu, który otworzył maskę samochodu. Kot schował się w ruchomych częściach silnika, więc do akcji wkroczyli strażacy. Małego kotka udało się uwolnić. Gdyby nie pomoc, zwierzę mogłoby zginąć w chwili uruchomienia silnika.
Według statystyk strażacy cieszą się największym zaufaniem wśród wszystkich służb mundurowych. I nie ma co się dziwić. Pomagają ofiarom wypadków, gaszą pożary, pomagają w otwarciu mieszkań, a ja trzeba to… ratują uwiezione zwierzęta.
Niki15:18, 26.06.2020
To prawda strażacy są najlepsi!!! 15:18, 26.06.2020
Pola15:32, 26.06.2020
Z tego, co wiem to straż i policja odmówiła tej interwencji. Przyjechali dopiero jak się zgłaszający mocno postarali. 15:32, 26.06.2020
asd12:02, 27.06.2020
brawo dla strażaków :) 12:02, 27.06.2020
kama08:36, 27.06.2020
0 1
No i dobrze że odmówiła , szkoda tylko że jednak ulegli.Ustalili właściciela i to starczyło.
Właściciel samochodu powinien wezwać weteryniarza i straż miejską . 08:36, 27.06.2020