Dzięki zdecydowanej reakcji mieszkańców Szczecinka udało się zatrzymać nietrzeźwego kierowcę, zanim doszło do tragedii. Wczoraj wieczorem, około godziny 18:15, na parkingu przy sklepie Dino na ulicy Polnej, 56-letni mężczyzna kierujący Fiatem Seicento niemal wjechał w budynek sklepu. Świadkowie zauważyli, że mężczyzna chwiejnym krokiem udał się do sklepu.
- Kwadrans po godz. 18:00 oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Szczecinku otrzymał informację o obywatelskim ujęciu nietrzeźwego kierującego. Patrol policji z relacji świadków na miejscu ustalił, że kierujący pojazdem marki Fiat Seicento podczas parkowania prawie uderzył w budynek sklepu. Po opuszczeniu pojazdu przez mężczyznę świadkowie zauważyli jak chwiejnym krokiem udaje się w kierunku sklepu.
– relacjonuje asp. szt. Anna Matys, oficer prasowy KPP w Szczecinku.
Gdy mężczyzna wrócił i próbował odjechać, jeden ze świadków odebrał mu kluczyki, a następnie wezwano policję. Kierowca wraz z pasażerką próbował oddalić się z miejsca, ale został szybko odnaleziony i zatrzymany przez funkcjonariuszy. Badanie wykazało 2,1 promila alkoholu w jego organizmie. Mężczyzna noc spędził w policyjnym areszcie, a jego samochód trafił na parking strzeżony.
Stracił prawo jazdy i odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, za co grozi do 3 lat więzienia, wysoka grzywna i zakaz prowadzenia pojazdów.
Maciej 13:05, 26.03.2025
Polak nie wielbłąd pić musi
Haha13:57, 26.03.2025
Pewnie bezdomny z noclegowni wpadł po bułki i grzyby na obiad.
Wdzięczna 14:28, 26.03.2025
A ja serdecznie z całego serca dziękuję panu, który odebrał kluczyki temu człowiekowi i nie pozwolił na to, aby kogoś zabił tego wieczora. Kto wie jakby to się mogło skończyć. Zazwyczaj pijak wychodzi cało z takiego wypadku, a najbardziej cierpi niewinna ofiara. Raz jeszcze wielkie dzięki!
Złamane prawo15:05, 26.03.2025
Przecież nie jechał pijany, to za co ta kara?
Trebor20:03, 26.03.2025
Problemy z rozumieniem czytanego tekstu, czy brak umiejętności czytania?
Tak rozumiem09:51, 27.03.2025
Zabrali mu kluczyki, chcieli go pobić więc uciekł w obronie własnej. Na zapleczu ze zdenerwowania wypił sobie żeby się uspokoić. Przyjechała policja i wydmuchał 2,1‰. A to że przedtem szedł do sklepu chwiejnym krokiem nie oznacza że od razu był pijany. Wielu trzeźwych chodzi chwiejnym krokiem i nikt nie zabiera im kluczyków. Zapłacić karę powinni prowokatorzy którzy go gonili.
Żuk 06:31, 27.03.2025
Ile jeszcze będzie takich przypadków. Co musi się wydarzyć żeby było mniej tego chlania?
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu iszczecinek.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
4 4
Nie masz do kogo gęby otworzyć to wypisujesz głupoty. Znajdź sobie miejsce w necie dla ludzi Twojego poziomu i dziel się z nimi swoimi uwagami.
5 2
Amot,on tej gęby boi się otworzyć, bo mu w nią pakują pęta🤣