Policja zatrzymała kierowcę samochodu, który mógł doprowadzić do niedzielnego, wypadku w Brzeziu na drodze krajowej nr 25 pomiędzy Człuchowem a Białym Borem. Zatrzymany mężczyzna miał wyprzedzać "na trzeciego" czym mógł spowodować zderzenie trzech innych samochodów. Sprawca odjechał z miejsca wypadku, w którym rannych zostało osiem osób.

Zatrzymany 49- latek to mieszkaniec Koszalina. Policjanci mając jedynie część numeru rejestracyjnego i informację, że prawdopodobnie to biały bus lub biały dostawczak, ustalili cały numer i właściciela samochodu. Zatrzymany kierowca jest już w Człuchowie. Dziś zostanie przesłuchany i być może usłyszy zarzuty.

- podaje radio RMF FM.

Do wypadku doszło w niedzielę.

[FOTORELACJA]7290[/FOTORELACJA]

- Funkcjonariusze pracujący przy zdarzeniu ustalili, że kierowca białego samochodu dostawczego wyprzedzał na prostej drodze kilka samochodów, w tym citroena i peugeota, z przeciwka jechał osobowy opel, który zjechał na pobocze, aby nie zderzyć się czołowo z samochodem dostawczym, kierowca opla stracił jednak w wyniku tego manewru panowanie nad pojazdem i uderzył w prawidłowo jadącego z przeciwka citroena, a następnie jeszcze w peugeota, który jechał za citroenem.

– podaje człuchowska policja.

Kierowca samochodu dostawczego, który przez swój niebezpieczny manewr wyprzedzania najprawdopodobniej doprowadził do zderzenia, nie zatrzymał się i odjechał z miejsca wypadku.

W wypadku rannych zostało 8 osób, w tym czworo dzieci. Część z rannych jest w ciężkim stanie.