„Rodzinny Festiwal Dyni” to impreza, która na dobre wpisała się już w kalendarz lokalnych wydarzeń. Od ponad dekady mieszkańcy okolicznych miejscowości przybywają do Radacza by spróbować pikantnych zup, znakomitych pierożków, leczo a nawet bigosu przyrządzonego na bazie dyni. Nie inaczej było i w tym roku. W sobotę (23 września) całe królestwo roślin jadalnych, na jeden dzień znalazło się w cieniu dyniowych osobistości.
[FOTORELACJA]7400[/FOTORELACJA]
Wszystko rozpoczęło w roku 2009, kiedy to pani Elżbieta Niepelt – prezes Stowarzyszenia Miłośników Miejscowości Radacz, realizowała z młodzieżą projekt „Odlotowo, ale zdrowo”. Wtedy to właśnie we wsi posadzono pierwszą rozsadę dyni hokkaido. Niepozorna roślina okazała się jagodą wielkich możliwości, bogatą w karoten, witaminy, a przede wszystkim fantastycznym składnikiem wielu potraw: ciast, zup, a nawet pierogów! Tym sposobem, to co rozpoczęło się jako zabawa, przybrało formę festiwalu, który z roku na rok zyskuje na popularności.
W sobotę na terenie rekreacyjnym w Radaczu czekały więc stoiska pełne dyniowych przysmaków, dekoracje w kolorze pomarańczowym oraz porcja muzyki na ludową nutę. Jak zwykle spotkanie wzbogacone zostało również o część konkursową.
Jako najsmaczniejszą potrawę z dyni jury wybrało danie autorstwa pani Pauliny Jakubowskiej z Radacza, natomiast autorką najsmaczniejszego ciasta okrzyknięto wypiek innej mieszkanki tej samej wsi - pani Katarzyny Kowalskiej. Nagroda za największą dynię festiwalu powędrowała natomiast do pani Aleksandry Kondraczyk ze Świdwina.
Po raz pierwszy odbył się także konkurs na strój pod hasłem „Jej Mość Dynia”. W kategorii dzieci zwyciężyła Hania Jakubowska z Radacza, wśród dorosłych zachwyt wzbudziła natomiast kreacja jaką zaprezentowała Zofia Hatała ze Szczecinka.
Szczecinek pomaga Januszowi Leszko „Czarnemu”
Synusiowi na botox brakuje?
Vvv
06:11, 2025-12-14
Sensacyjne odkrycie pod Grzmiącą. Miecz sprzed...
Rzymianie zgubili a chłopki z grzmiącej robią z tej dziury aglomerację tamtych czasów 🤠
Rr
06:04, 2025-12-14
Sensacyjne odkrycie pod Grzmiącą. Miecz sprzed...
Od lat czułam jakąś emocjonalną więź z grzmiąca. Teraz już wiem dlaczego. To stąd nasz rod a nie jakieś tam Gniezno czy inny Kraków
Zyta
05:29, 2025-12-14
Co się stało na Szczecińskiej?
Widziałem Ok świetny wasz temat o tym że przyjechali w porę z tym zatruciem co 2 w tym mieszkaniu na ulicy szczecińskiej w środę i wszystko skaczylo się ok ja też mam strażnika elektronicznego czujnik Co 2 w łazience przy kladce wentylacyjnej od komina i parę razy mi się włączył bo cofnęły się gazy co 2 z komina wentylacyjnego z piecyka gazowego i taka prawda 100 procent pozdrawiam wszystkich serdecznie
777 1 anioł *%#)!& C
23:51, 2025-12-13
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz