Już niebawem rozpocznie się kalendarzowa wiosna, której z utęsknieniem wyczekują wszyscy. Każda zima, mniej lub bardziej surowa odciska swoje piętno na nawierzchni powiatowych dróg. Dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg Włodzimierz Fil tłumaczy, że naprawa ubytków prowadzona jest na bieżąco, a ich intensywność zależy od warunków pogodowych.
- W okresie jesienno-zimowym i wczesno wiosennym ubytki naprawia się „masą na zimno”. Do chwili obecnej zużyliśmy prawie 20 Mg takiej masy. Z chwilą gdy temperatury na to pozwolą ubytki będą naprawiane grysami i emulsją –mówi Włodzimierz Fil.
Największe ubytki występują na starych nawierzchniach, a tych na drogach powiatowych jest najwięcej. Szacuje się, że w tym roku remonty cząstkowe będą kosztowały powiat ok. 100 tys. zł.
To, że zima była łagodniejsza wcale nie znaczy, że była mniej kosztowna.
- Było wiele dni gdy temperatura przechodziła przez zero, co w połączeniu z wysoką wilgotnością powietrza albo opadami deszczu powodowało śliskość na drogach i trzeba było interweniować posypując je mieszanką piaskowo-solną. Całkowity koszt zimowego utrzymania dróg powiatowych będzie znany w połowie kwietnia – wyjaśnia dyrektor.
Galowo10:02, 15.05.2019
0 0
A pobocza naleza do gminy bo powiat zadka nie ruszy zeby naprawic pobocza
10:02, 15.05.2019