Zamknij

Przez zachodniopomorskie bezdroża z Andrzejem Pabianem

07:35, 19.03.2021 Rozmawiała Magdalena Michalska Aktualizacja: 20:27, 19.03.2021
fot. archiwum fot. archiwum

Poznajmy prezesa Stowarzyszenia 4x4 Szczecinek, wielkiego miłośnika off-roadu oraz znawcę lokalnej historii.

Od kiedy funkcjonuje Stowarzyszenie „4x4 Szczecinek”?

Pomysł powołania klubu miłośników off-rodu, narodził się w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia 2006 roku, podczas spotkana koleżeńskiego. Każdy z obecnych na przyjęciu kolegów był osobą aktywną, lecz działał na własną rękę. Stwierdziliśmy, że razem możemy więcej. Oficjalnie Stowarzyszenie „4x4 Szczecinek”, funkcjonuje więc od 2007 roku. Musimy w tym miejscu zaznaczyć, że pod naszą nazwą faktycznie kryją się dwa podmioty. Pierwszym jest „Klub 4x4 Szczecinek”, do którego należy kilkaset osób z całej Polski. To miłośnicy jazdy terenowej, z którymi widujemy się podczas rajdów i imprez tematycznych. Nasza lokalna grupa, licząca około dwudziestu zaangażowanych członków zrzeszona jest w Stowarzyszeniu „4x4 Szczecinek”. Poza jazdą bezdrożami, lubimy tematy militarne oraz zgłębiamy tajniki lokalnej historii.

A pana osobista pasja do samochodów?

Motoryzację kochałem od zawsze, z nią związałem życie zawodowe i w zasadzie czas wolny również! Moim pierwszym samochodem terenowym był Suzuki Samurai i na nim chyba poprzestanę. To zupełny klasyk! Cechuje go zwrotność, wysoka dzielność terenowa i łatwość dokonywania napraw.

Wspomniał pan, że poza jazdą terenową, bliski stowarzyszeniu jest też element oświatowy.

Chętnie współpracujemy z różnymi stowarzyszeniami i organizacjami zainteresowanymi odkrywaniem nieznanej historii. Osobiście jestem wolontariuszem Muzeum Militarnej Historii w Bornem Sulinowie. Łączą nas również bliskie więzi z grupą Poligon GROSS BORN oraz Kamilem Bartoszkiem właścicielem firmy „Militarne Borne”. Od czterech lat wspólnie organizujemy rajdy turystyczne o rodzinnym charakterze. Podczas tych wypraw podążamy śladem zachodniopomorskich bunkrów, skansenów i innych historycznych pozostałości, łącząc przygodę z familijnym duchem.

Pierwsze skojarzenia z jazdą terenową to duże prędkości, błoto i krzaki.

Do 2017 roku organizowaliśmy rajdy przeprawowe, o dużym współczynniku trudności. Startowali w nich wytrawni kierowcy, szukający okazji, aby się wyszaleć. Ich zadaniem było pokonywanie tras naszpikowanych różnorakimi trudnościami- kamieniami, błotem, brodami. Niestety drastyczna podwyżka cen za korzystanie z wojskowych poligonów, skutecznie przykróciła temat, spychając nas do niszy turystycznej. Spragnionym wyzwań sportowych polecam jednak prężnie działający Klub „4x4 Chojnice”. Mogę powiedzieć, że na tą chwilę robiąjedne z najlepszych imprez przeprawowych w Polsce.

Proszę opisać w kilku słowach czym samochód off-roadowy różni się od typowego auta miejskiego.

Nie ma auta uniwersalnego, którym wszędzie wjedziemy i którym zewsząd wyjedziemy. W zależności od tego czy przemierzać będziemy las, rzeki, pustynię czy poligon, sprawdzą się inne parametry. Dalego do off-roadu nadaje się praktycznie każdy pojazd z napędem na cztery koła. Generalnie samochody przeznaczone do jazdy terenowej mają nieco większe koła, mocniejsze silniki i wyższe zawieszenia. Wśród kierowców off-roadowych funkcjonuje jednak powiedzenie „Im lepszy masz samochód terenowy,tym dalej po ciebie musi jechać ciągnik”. Doświadczeni kierowcy wiedzą, że sukces w rajdach przeprawowych zależy bardziej od umiejętności kierowcy, niż parametrów samochodu.

Na trasie bywa niebezpiecznie?

Off-road jak każdy sport motorowy niesie ze sobą element niebezpieczeństwa. Dlatego podczas każdego rajdu stosuje się restrykcyjne zasady mające ryzyko obniżyć. Kierowcy jeżdżą nie tylko zapięci w pasy, ale i wyposażeni w kaski. Mają dobrze zaopatrzone apteczki i sprawne gaśnice, a każdą imprezę zabezpiecza pogotowie i straż pożarna. Osoby nie stosujące się do regulaminów są z rajów bezpardonowo wypraszane. Obowiązkiem kierowcy jest ponadto monitorowanie całego otoczenia w obrębie 10 – 15 metrów od pojazdu, tak aby uniknąć ewentualnej kolizji z innym samochodemoraz spotkania z zabłąkanym kibicem. Dobrą praktyką, jest również podwójne taśmowanie odcinków specjalnych. Pierwsza taśma wyznacza tor jazdy zawodników, druga – odsunięta pięć, sześć metrów, bezpieczną odległość z jakiej można dopingować rajdowców.

Off-road to sport indywidualny czy drużynowy?

Aby odpowiedzieć na to pytanie musimy najpierw wyjaśnić, że zawody rozgrywane są w różnych klasach. Mamy więc klasę turystyczną (auta wyglądają niemal tak samo jak te z seryjnej produkcji), klasę wyczynową, klasę extreme (auta wyposażone są w wyciągarki mechaniczne bądź elektryczne) oraz klasę open (w której mogą startować dowolne pojazdy np. te z gigantycznymi oponami). Podczas rajdów dwóch pierwszych klas,częstą praktyką jest jeżdżenie w dwa, trzy pojazdy, tak aby w razie kłopotów wzajemnie sobie pomagać. Choć w każdym samochodzie siedzi para – kierowca i pilot, to jednak działają zespołowo, tworząc team z innymi drużynami.

Pomoc konkurencji podczas rajdu to powszechna praktyka?

Częsta, lecz nie oczywista. Na niejednej imprezie ustanawiana jest nawet specjalna nagroda fair play, promująca postawę bezinteresownej pomocy. Zwycięzca może być jeden, dobrze więc jeśli reszta będzie dbała o przyjazną atmosferę. Niestety jak to zwykle bywa, im wyższy poziom sportowy, tym bardziej zaciekła rywalizacja i z pomocą może być różnie. Gdy różnice w wynikach punktowych są niewielkie skrupuły znikają.

Czy off-road pociąga również kobiety?

Oczywiście, teraz gdy organizujemy przede wszystkim rajdy turystyczne, rola pań jest niezastąpiona. Kobiety mają świetne pomysły jak uatrakcyjnić daną imprezę, są bardzo dobrze zorganizowane i często odpowiadają za logistykę. Podczas takiego rajdu chodzi między innymi o to, aby po dotarciu do określonego punktu wykonać zadanie. Zagadki logiczne, rysunki, zbieranie fantów – to panie przodują w kreatywnych pomysłach na „wyzwanie dnia”.

A dzieci?

Wiele wydarzeń robimy z myślą właśnie o najmłodszych. Kiedy nic się nie dzieje przez trzy miesiące z rzędu, nagle rozdzwaniają się telefony z cyklu „Synek już nie może się doczekać, czas działać!”. To bardzo cieszy i dowodzi, że nadal są sposoby, aby młodzież odłożyła komórki i odeszła od komputerów. W Muzeum Militarnej Historii w Bornem Sulinowie mamy trzynaście sprawnych pojazdów gąsienicowych, trudno mi opisać frajdę jaką mają najmłodsi jeżdżąc czołgiem, jedząc kiełbaskę samodzielnie upieczoną na ognisku albo sięgając po książkę wygraną w konkursie! Mój własny synek, lat pięć, już połknął bakcyla motoryzacji i nawet próbuje prowadzić swój pierwszy pojazd.

W jakich imprezach brał pan udział? Były wśród nich jakieś szczególnie zapadające w pamięć?

Było ich całe mnóstwo, a uczuciem które zapamiętuje się najlepiej jest uderzenie adrenaliny. Niech wymienię choćby borneńską „Inwazję Borne Sulinowo”, Summer Off-ROAD Challenge Wierzchowo czy Winter Off-Road Challenge 4x4 Chojnice ,albo II Speed Master w Buszkowie koło Bydgoszczy, gdzie pokonywaliśmy odcinki trasy w porze dziennej i nocnej.

Startował pan kiedyś poza granicami Polski?

Nie, Polska to najlepsze miejsce na uprawianie hobby off–roadowego. Wiedzą o tym również amatorzy motoryzacji z krajów ościennych. Mamy wiele atrakcyjnych terenów gminnych które można wynająć i legalnie poszaleć na trasie. W Niemczech czy Holandii to to już zupełnie niemożliwe…

Jakie są najbliższe plany Stowarzyszenia „4x4 Szczecinek”?

W najbliższą niedzielę (21 marca), o 09:00 zapraszamy do udziału w imprezie alternatywnej, to jest sprzątaniu lasu przed rozpoczynającym się sezonem wiosennym. Będziemy oczyszczać z odpadów okolice miejscowości Krągi. Dzięki współpracy z Regionalną Dyrekcją Lasów Państwowych w Szczecinku wiemy, że zalegają ta przede wszystkim wielkie gabarytowo odpady oraz gruz. Planujemy doprowadzić teren do porządku, tak aby biegacze Crossu Bociana nie połamali nóg. Serdecznie zapraszam do pomocy, każde ręce się przydadzą.

 

 

(Rozmawiała Magdalena Michalska )

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%