„Voucher zatrudnieniowy” to kolejny realizowany w Szczecinku pilotażowy program mający za zadanie zmniejszenie liczby osób bezrobotnych z terenu naszego powiatu.
Właśnie ruszyło przyjmowanie wniosków o dofinansowanie mogą aplikować pracodawcy, którzy są gotowi utworzyć nowe stanowiska pracy w swoich firmach i zatrudnić dodatkowych pracowników. Celem projektu jest wsparcie pracodawców z terenu powiatu szczecineckiego w procesie zatrudnienia i tworzenia stanowiska pracy dla osoby bezrobotnej z terenu zagrożonego trwałą marginalizacją lub miasta średniego tracącego funkcje społeczno-gospodarcze.
Realizatorem programu jest szczecinecki Powiatowy Urząd Pracy, który dysponuje środkami na dofinansowanie utworzenia trzydziestu nowych miejsc pracy. W ramach projektu jeden pracodawca może aplikować o maksymalnie dwa „vouchery” na 30 tys. zł każdy. Środki te mogą zostać wykorzystane m.in. na szkolenia dla nowych pracowników, ich wynagrodzenia, doposażenie stanowiska pracy, zakup odzieży roboczej czy pomoc pracownikowi w pokryciu kosztów opieki nad dzieckiem.
Pracodawcy działający na terenie powiatu szczecineckiego, którzy są gotowi utworzyć nowe miejsca pracy i chcą aplikować o dofinansowanie, mają czas na złożenie wniosku w tutejszym PUP do 15 kwietnia.
0
0
0
0
0
0
MOHER18:55, 07.04.2022
Nie raz chciałem otworzyć firmę i nigdy nie dostałem kasy powody były bardzo dziecinne że dziecko by zobaczyło że nie chcą dać i koniec ,że kasa tylko jest dla znajomków PUP wysyła na kursy a potem brak pracy co odpowiadają firmy dla nowych z kursem brak doświadczenia minimum rok, kolega zrobił kurs przez PUP na jakieś wózki a firmy mu odpowiadały co z tego że ma pan kurs na wózki jak nie potrafi pan i nie ma pan kursu na skanery do odczytywania towaru znajoma zapłaciła ponad 1000 zł za kurs na kasy fiskalne to jak PUP wysyła na wózki to też na kurs skanowania towaru ,angielski,niemieski i ukraiński moze wtedy przyjmą do pracy a też nie bo minimum rok doświadczenia czyli PUP powinno zrobić plac żeby kursanci rok czasu jeździli po placu nabrali doświadczenia co człowiek nie zrobi to wszystko pod górkę dlatego się nie dziwię że są kradzieże,włamania,handel papierosami,narkotykami,jakieś podpalenia z nudów a moze podpalają żeby zdobyć doświadczenie jako strażak
g-a20:08, 07.04.2022
Te 30 000 na obiad i flaszkę wystarczy. Żenada.
Regon22:28, 07.04.2022
Ten Instytut Wzajemnej Adoracji zwany Pupcią dawno winien być zlikwidowany. Szkoda kaski na urzędasów pozorantów.
cienka kasa11:35, 08.04.2022
A ja myślę o otwarciu kliniki poprawy urody z prawdziwego zdarzenia:
https://youtu.be/hBTNyJ33LWI
1 0
Niektóre firmy miesiącami "szukają" pracowników, choć w urzędzie tysiące bezrobotnych. Dlaczego? Pewnie chodzi o dostanie jakuchś DOTACJI... Wątpię, że pracowników z Białorusi i Ukrainy też tak sprawdzają pod kątem stażu, języka itd