Sławomir Mentzen „grilluje” szczecineckiego posła. Zrzutka na Ferrari i inne akcje

Sławomir Mentzen „grilluje” posła Lubczyka. Za co mu się dostało?

Sławomir Mentzen to ekonomista i polityk, który w listopadzie rozpoczął swoja sejmową przygodę jako poseł startujący z listy Konfederacja Wolność i Niepodległość. Oprócz posłowania i prowadzenia własnej firmy, od jakiegoś czasu aktywnie udziela się on w serwisie YouTube, gdzie na swoim kanale m.in. wypunktowuje absurdy i afery dziejące się na polskiej scenie politycznej. „Bohaterem” jego ostatniego odcinka został szczecinecki poseł Radosław Lubczyk. W swojej serii „Mentzen grilluje”, Sławomir Mentzen wypunktował ostatnie „przewinienia” szczecineckiego posła.

- Po Polsce chodzi taki poseł z PSL Trzeciej Drogi Radosław Lubczyk, który wszystkim mówi, że niedługo będzie wiceministrem cyfryzacji. A musicie wiedzieć, że Lubczyk to jest strasznie ciekawa postać – mówi w swoim wideo Sławomir Mentzen.

- To jest jeszcze poseł PSL poprzedniej kadencji, obecnej również, który ma bardzo ciekawą sytuację majątkową. Ma swoją spółkę dentystyczną, która zarabia rocznie ponad pół miliona złotych, ma swoją działalność gospodarczą, na której prawie nic nie zarabia, jest właścicielem Ferrari, Porsche, BMW, kilku nieruchomości. No dosyć majętny, bogaty człowiek, który – wyobraźcie sobie - pobiera wynagrodzenie z sejmu, ponieważ jest „w trudnej sytuacji życiowej”.  

- Przepisy są takie, że jeżeli poseł prowadzi działalność gospodarczą, ale jest w trudnej sytuacji życiowej, ponieważ zarabia poniżej połowy minimalnego wynagrodzenia za pracę, to może mieć dalej te kilkanaście tys. złotych wynagrodzenia z sejmu. I teraz poseł Lubczyk, bardzo majętny człowiek, uznał że „tak”, że te przepisy dotyczą właśnie jego, że on jest w trudnej sytuacji życiowej, bo może jego działalność gospodarcza generuje kilkaset tys. złotych przychodu rocznie, natomiast większość tego wydaje na leasingi swoich samochodów i z tego powodu jemu się należy to wynagrodzenie. I w ten sposób przez te ostatnie lata pobrał prawie 800 tys. zł wynagrodzenia z sejmu, ponieważ jest „w trudniej sytuacji życiowej”, bo musi zatankować czasem swoje ferrari i po prostu mu nie starcza. I wy w swoich podatkach płacicie za paliwo do ferrari posła Lubczyka, bo jest w trudnej sytuacji życiowej.

Pełny materiał filmowy można obejrzeć w serwisie YouTube, w odcinku 7 zatytułowanym „Zrzutka na Ferrari”

- Ale problemów z nim jest więcej, bo Lubczyk ma być wiceministrem cyfryzacji ds. cyberbezpieczeństwa. I tak się śmiesznie składa, że kilka miesięcy temu dziennikarze wykryli, że poseł Lubczyk złożył interpelację do Sejmu, napisaną przez chińskich lobbystów chińskiego koncernu technologicznego. I teraz facet, który współpracuje z chińskimi technologicznymi lobbystami ma odpowiadać za cyberbezpieczeństwo w polskim rządzie.

- Już zupełną wisienką na torcie w przypadku Lubczyka jest to, że parę dni temu podpisał listę obecności na komisji sejmowej, na której go nie było. Co według dziennikarzy jest oszustwem i grozi za to do 8 lat więzienia. I za to, że współpracuje z chińskimi lobbystami, fałszuje dokumenty, podpisuje się na listach obecności tam, gdzie go nie było oraz jest „w trudnej sytuacji życiowej” ma zostać wiceministrem cyfryzacji.

– dodaje Mentzen.

[ZT]35498[/ZT]