Nadia Gebauer to noworodek, który urodził się ze rdzeniowym zanikiem mięśni (SMA). Jest to choroba, w której z powodu wady genetycznej, stopniowo obumierają neurony w rdzeniu kręgowym odpowiadające za skurcze i rozkurcze mięśni. Brak impulsów nerwowych sprawia, że mięśnie szkieletowe nie są pobudzane, słabną i stopniowo zanikają, co może prowadzić do częściowego albo całkowitego paraliżu.
Choroba dotyka osób w różnym wieku, jednak w ponad 70% przypadków pierwsze objawy SMA pojawiają się w niemowlęctwie albo wczesnym dzieciństwie. Nadia ma niewiele czasu by zostać poddaną specjalistycznemu leczeniu, które ocali jej życie. Niestety leczenie nie jest refundowane i jest bardzo drogie. Terapia genowa to wydatek ponad 10 mln zł.
Rodziny Nadii nie stać na udźwignięcie tego wydatku, ale walczy o zdrowie i życie nowonarodzonej córeczki. Nadia jest podopieczna Fundacji Espero – nadzieja dla dzieci w Warszawie. Jak można pomóc? Na wiele sposobów. Można dokonywać wpłat na konto Nadii w ww. fundacji, za pośrednictwem portalu Pomagam – www.Pomagam.pl/NADIA-SMA, DobryKlik.pl/nadiagebauer lub uczestnicząc w licytacjach organizowanych na Facebooku – funpage Nadusia kontra SMA.
2 1
rozumiemy że system od rodziców i dziadków ściągał haracz - łącznie pewnie się uzbierało ponad 100 lat składek, ale jak trzeba dziecku pomóc to się wypieli. Niech sobie rodzina radzi a ludzie pomogą. No pewnie że pomogą!
Za to 10mln na limuzyny i kancelarie dla tych obsra_ców, albo ciężkie miliony funduszu kościelnego dla darmozjadów to pieniądze są. Co za parszywy kraj
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu iszczecinek.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz