Dramatyczne wydarzenia na DK-11. Kierowcy reanimowali mężczyznę, który zasłabł w czasie jazdy [AKTUALIZACJA]

Do dramatycznych wydarzeń doszło Na drodze krajowej numer 11 pomiędzy Szczecinkiem a Lotyniem. We wtorek po godzinie 15 zasłabł pasażer osobowego forda.

Kierowca widząc, że jego pasażer stracił przytomność zatrzymał samochód na zatoczce autobusowej. Szybko się okazało, że mężczyzna przestał oddychać. Mężczyzna wyciągnął nieprzytomnego z samochodu i przystąpił do reanimacji. Inni kierowcy widząc co się dzieje zatrzymali się i ruszyli z pomocą. Wśród nich był między innymi strażak z województwa małopolskiego.

Reanimacja prowadzona była do przyjazdu zespołu ratownictwa medycznego. Mężczyźnie udało się przywrócić czynności życiowe. Został przewieziony do szpitala w Szczecinku.

Prawdopodobnie dzięki natychmiastowej pomocy kierowcy i innych uczestników ruchu udało się uratować życie mężczyzny.

Zdaniem specjalistów, to właśnie pierwsze 5 minut w takich sytuacjach jest kluczowe. Po ustaniu oddychania i akcji serca, szybko dochodzi do niedotlenienia mózgu i poważnych konsekwencji.

  _{AKTUALIZACJA  20.10.2021 godz. 7:24}  

Do naszej redakcji dotarła smutna informacja. Pomimo wysiłku służb ratunkowych, mężczyzna zmarł w szpitalu.