Choć nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę, Szczecinek to miejsce o bogatych tradycjach myśliwskich, na którego terenie działa aż siedem kół łowieckich. Najmłodszym z nich (choć tylko pod względem formalnym) jest zarejestrowane w 2019 roku Towarzystwo Myśliwskie „Rosomak”. Jego struktury liczą obecnie dwudziestu członków, którzy w oczekiwaniu na przydzielenie im obwodu łowieckiego, działają aktywnie na rzecz ochrony przyrody i krzewienia tradycji myśliwskich. To dzięki ich zabiegom Muzeum Regionalne wzbogaciło się o nowe eksponaty, wsparta została organizacja Orszaku Trzech Króli, a niedawna impreza „Dary Lasu”, (której współpomysłodawcą byli właśnie członkowie Towarzystwa Myśliwskiego) cieszy lokalną społeczność już od pięciu lat. Mimo krótkiego stażu, działalność Towarzystwa została dostrzeżona i 15 sierpnia bieżącego roku nagrodzona niezwykłym wyróżnieniem – Medalem Pamiątkowym – przyznanym przez Koło Żołnierzy 12 Pułku Ułanów Podolskich w Rzymie.
By lepiej zrozumieć genezę tego odznaczenia, musimy przenieść się w czasie do roku 1997, kiedy to polscy żołnierze działający w ramach misji stabilizacyjnej w Libanie, postanowili założyć Towarzystwo Myśliwskie Polskiego Kontyngentu Wojskowego przy POLLOG – UNIFIL. Połączeni wspólną pasją i zainteresowaniami, pragnęli ciekawie spędzać czas wolny od obowiązków służbowych oraz podtrzymywać pamięć o Władysławie Andersie - Naczelnym Wodzu Polskich Sił Zbrojnych, którego armia tworzyła się i organizowała właśnie na ziemi libańskiej.
- Tak się składa, że już po zakończeniu misji i powrocie do Polski, udało nam się utrzymać kontakt z kilkoma kolegami, a po wielu latach ponownie zrzeszyć w nowej organizacji – tym razem Towarzystwie Myśliwskim „Rosomak” – tłumaczy Marek Bublej – emerytowany żołnierz i prezes Towarzystwa. - I to właśnie za działalność historyczną prowadzoną przez członków Kontyngentu Wojskowego, dziś formalnie zrzeszonych w Towarzystwie Myśliwskim „Rosomak” odznaczeni zostaliśmy Medalem Pamiątkowym.
Wyróżnienie szczególne, bo jedyne w skali kraju, przyznane zostało „w uznaniu szczególnych zasług we wspieraniu działalności historycznej i kulturalnej rzymskiej sekcji Koła oraz pomoc materialną, a także zaangażowanie i pracę włożoną w propagowanie, upowszechnianie i kultywowanie pamięci oraz chlubnych tradycji Ułanów Podolskich”.
- Mam nadzieję, że to miłe wyróżnienie będzie pierwszym krokiem w celu popularyzacji Towarzystwa „Rosomak”– zaznacza Marek Bublej. – Nasza działalność to najlepszy dowód na to, że myśliwi to ludzie zainteresowani tradycją, historią oraz szeroko rozumianymi działaniami na rzecz lokalnej społeczności, a w naszych szeregach można realizować się na różne sposoby, nie tylko z bronią w ręku.
GOŚĆ09:45, 18.09.2021
CO TO ZA WYCZYN BYĆ MYŚLIWYM I STRZELAĆ DO BEZBRONNYCH ZWIERZĄT.NISKA ŚWIADOMOŚĆ I CHĘĆ ZYSKU.
Wilk10:12, 18.09.2021
Myśliwi to same trepy i psy uciekają do lasu bo ich żona nie kocha
Barbaram11:14, 19.09.2021
To prawda. W oczy ludziom nie spojrzy taki, woli zza drzewa strzelić i zabić.
Co Paszczak13:21, 18.09.2021
w kagańcu paraduje i z ludzi próbuje nabrać, gdy w Karpaczu ponad 3000 tysiące notabli z wierchuszką pissowską na czele poruszało się bez kagańców?
Gość 112:17, 19.09.2021
PŁASZCZAK, PŁASZCZAK Panie Kolego. Kiedyś jeden z polityków Pisuaru powiedział, że Mariuszek bez pzwolenia Przesa to sam nawet grzywki nie zaczesz.
Joo11:11, 19.09.2021
Towarzystwa wzajemnej adoracji , to jest jedno z tych.Ożesz Qu....
Gość 1 12:15, 19.09.2021
Czyli sprawdzone ŁUBU-DUBU! ?
REJENT18:08, 19.09.2021
SĘDZIOWIE, KLAWISZE, PROKURATORZY, ADWOKACI, LEKARZE B. SB-CY - TO CI DOPIERO SNOBISTYCZNA KASTA!
Risk 20:49, 19.09.2021
Zapomniałeś o nauczycielach. Kiedyś próbowali cię czegoś nauczyć, ale się nie dało!
Do „rejenta”20:48, 19.09.2021
„Rejentowi” nie chciało się uczyć lub za słaby mózg miał na naukę. Ale ambicje miał i stąd teraz zazdrość wobec wykształconych.
Gajowy 18:26, 20.09.2021
A ja lubię walić do dziczyzny po lasach a wam kij do tego onaniści
3 3
Czytaj ze zrozumieniem!