Stosowanie mobbingu i dyskryminacji zarzucają swojemu komendantowi funkcjonariusze Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Szczecinku. Nie są to puste słowa, bo zostały potwierdzone kontrolą Komendy Wojewódzkiej w Szczecinie, ale proceder podobno nadal trwa. Strażacy PSP Szczecinek postanowili sprawę nagłośnić, bo podobno odbili się od ściany, gdy próbowali załatwić to drogą służbową.
Główny oskarżony to starszy brygadier Adam Serafin. To wieloletni komendant powiatowy w Szczecinku. Strażacy informują, że komendant wojewódzki 19 i 21 lutego 2019 roku przeprowadził kontrolę doraźną w Komendzie Powiatowej PSP w Szczecinku. 17 maja 2019 roku sporządzono wystąpienie pokontrolne. Jest negatywne dla komendanta.
- Postępowanie wykazało, że działalność pana komendanta powiatowego PSP w Szczecinku w kontrolowanym zakresie, czyli od pierwszego stycznia 2018 roku do 19 lutego 2019 roku, ocenia się negatywnie - podkreślają strażacy.
- Zdecydowana większość strażaków z KP PSP w Szczecinku nie widzi dalszej współpracy z osobą, która zamiast stać na straży wartości strażackich i przestrzegania prawa oraz szanować wszystkich strażaków i ich rodziny powoduje dyskomfort psychiczny i bardzo złą atmosferę w pracy. Strażacy poprzez ciągłą służbę w stresie i napięte stosunki służbowe w pracy z trudem znoszą mobbingowanie przez bezpośredniego przełożonego, przenosząc problemy zawodowe do domu. Wielu strażaków jest także zmuszonych korzystania z pomocy psychologów i psychiatrów, aby móc nadal jakoś funkcjonować.
Komendant zajmuje stanowisko od 2009 roku i podobno od wielu lat jest skonfliktowany nie tylko ze strażakami. Odbyło się też podobno kilkanaście spraw sądowych z byłymi funkcjonariuszami KP PSP w Szczecinku, w czasie których angażował innych funkcjonariuszy poprzez nakłanianie do zajmowania negatywnego stanowisko wobec współpracowników, którzy nie zgadzali się z postępowaniem komendanta.
- W związku z powyższym prosimy o podjęcie interwencji w tej sprawie. jej nagłośnienie, a tym samym zwrócenie uwagi zarówno odpowiednich organów, jak i społeczeństwa. Bezkarność takiego zachowania nie może już dłużej być tolerowana. Strażacy wielokrotnie ryzykują własnym życiem i zdrowiem podczas prowadzonych działań ratowniczo-gaśniczych, wielokrotnie pomagają potrzebującym i chcą pełnić tę służbę z godnością i szacunkiem, a nie z poczuciem dyskryminowania i poniżania - napisali strażacy ze Szczecinka i do pisma dołączyli protokół z kontroli opublikowany w Szczecinie 17 maja 2019 roku.
Kontrola była przeprowadzana przez pięciu przedstawicieli Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Szczecinie, w tym przez zastępcę komendanta wojewódzkiego. Kontrolerzy zauważają, że starszemu brygadierowi Adamowi Serafinowi zarzuca się zarządzanie jednostką w sposób nieodpowiedni, polegający na wprowadzeniu atmosfery strachu, mobbingu i dyskryminowania, w tym nękania psychicznego w celu zmniejszenia pozycji zawodowej poprzez wyszukiwanie wszelkich, najmniejszych nawet uchybień, upokarzanie i poniżanie poprzez wymuszanie ciągłego tłumaczenia się z wszelkich przewinień, poprzez pisanie notatek służbowych, nakłanianie do informowania o postępowaniu współpracowników i negatywne nastawienie do nich.
Kontrolerzy przeprowadzili ankietę wśród strażaków pracujących w KP PSP Szczecinek i przeanalizowali notatki służbowe pisane na polecenie komendanta powiatowego. Odebrano też od niego wyjaśnienia.
- Komendant Adam Serafin odpowiedział na 8 z 12 przedstawionych mu zagadnień. Atmosfera w komendzie powiatowej oraz w jednostce ratowniczo-gaśniczej ocenia jako dobrą, z wyjątkiem problemów podnoszonych przez 4 strażaków ze stanowiska kierowania. Komendant wyjaśnił, że poza problemami zgłaszanymi przez czterech strażaków ze stanowiska kierowania nikt nie zgłaszał problemów z komunikacją i współpracą. Nikt nie zauważył również, aby któryś funkcjonariusz był traktowany gorzej, dyskryminowany czy szkalowany - napisali kontrolerzy.
Tłumaczą obowiązek przesyłania informacji dobowych najpóźniej do godziny 8:30. Starszy brygadier Adam Serafin wyjaśnił, że obowiązek przesyłania informacji przez dyżurnego stanowiska kierowania jest jego poleceniem służbowym. Strażacy pełniący służbę sporządzają dla niego taką informację od 16 września 2009 roku, a jej treść ulegała zmianom w przeciągu 10 lat.
Konieczność pisania notatek służbowych, na podstawie których tłumaczą swoje błędy lub przewinienia, wyjaśnia stwierdzeniem, że pisanie takich notatek występuje tak często jak często jest to potrzebne.
- Kierowana przeze mnie jednostka nie ma zwyczaju pisania notatek służbowych na innych strażaków dla samego pisania. Zdarzają się natomiast sytuacje wymagające wyjaśnienia. Wtedy strażacy piszą notatki służbowe w konkretnej sprawie i dotyczą one konkretnych osób - wyjaśniał komendant Adam Serafin.
Ponadto powiedział, że na przykład jeden ze strażaków stawiał się do służby o różnych godzinach, po czym wychodził, kiedy chciał, nie zawiadamiając żadnego ze swoich przełożonych. Po kilku takich sytuacjach polecił strażakowi, aby dyżurny podoficer walczył z tego typu samowolnymi wyjściami, ponieważ dowódca JRG i zastępca dowódcy JRG pełnił służbę w budynku JRG, podczas gdy komenda znajduje się w drugim budynku. Związane to było z różnego rodzaju postępowaniami prowadzonymi wobec strażaka wymienionego w notatce.
Ankieta przeprowadzona przez kontrolerów wśród strażaków zakończyła się wskazaniem przez 18 spośród 29 ankietowanych, że atmosfera w jednostce nie jest dobra. Aż 62 proc. załogi poinformowało, że brakuje dialogu, istnieje konieczność pisania notatek, zastraszanie i złe traktowanie podwładnych. 12 strażaków potwierdziło dyskryminację, 12 następnych nakłanianie do informowania o postępowaniu współpracowników. 18 osób potwierdziło negatywne nastawienie do współpracowników. Jako źródło złej atmosfery strażacy wskazywali między innymi ciągle krytykowanie wykonywanej służby, nękanie telefonami w trakcie obsługi zdarzenia, ciągłe pisanie notatek służbowych, brak możliwości rozwoju czy krzyki ze strony komendanta. Natomiast strażacy - pracownicy systemu ośmiogodzinnego (a było to 8 ankietowanych) uważają, że atmosfera w pracy w komendzie powiatowej PSP w Szczecinku jest dobra. Jedna osoba odpowiedziała na pytanie twierdząco - dotyczyło ono występowania sytuacji, w których przełożeni zachowują się wobec podwładnych w sposób nieodpowiedni, polegający na negatywnym nastawieniu do współpracowników. Kolejna osoba napisała, że komendant powiatowy zawsze zwraca uwagę, aby umundurowanie było właściwe do okoliczności, a jeżeli następuje opóźnienie w realizacji zadań, bez uprzedzenia o tej sytuacji, trzeba napisać notatki wyjaśniające.
Po przeanalizowaniu notatek służbowych zauważono, że regularnie pojawiają się tam dwa pojęcia. To informacja dobowa przygotowana na polecenie komendanta powiatowego wszystkich zdarzeń miesięcznych dopisywanych w miarę ich napływu w układzie chronologicznym. Jest ona przesyłana komendantowi według stanu na 8:00 rano przez zdającego służbę o godzinie 8:30 oraz o 20:00, przez przyjmującego służbę.
Kolejny rodzaj notatki dotyczy opóźnień w wysyłaniu e-maili, które wpłynęły z Komendy Wojewódzkiej do Komendy Powiatowej. Zadaniem dyżurnego jest przesyłanie tych wiadomości na odpowiednie skrzynki odbiorcze do utworzonej grupy, w której jest komendant i naczelnik. Jeden ze strażaków w notatce służbowej z 22 listopada 2018 roku tłumaczył się ze spóźnienia w czasie 19 minut dot. przesłania informacji dobowej, co miało wiązać się z poprawnym z formatowaniem tabeli zawierającej dane.
Następna notatka została napisana w sprawie informacji telefonicznej o prognozowanym stopniu zagrożenia. Jeden ze strażaków tłumaczył sytuację związaną z opóźnieniem o 38 minut przesłania wiadomości e-mail, która wypłynęła z sekretariatu Wojewódzkiego Ośrodka Szkolenia PSP w Bornem Sulinowie do Komendy Powiatowej w Szczecinku, a dotyczyła bezpiecznych ferii 2019. Jeden ze strażaków musiał wyjaśnić, dlaczego wysłał e-mail z 19-minutowym opóźnieniem. W kolejnych przypadkach ten sam strażak musiał wyjaśniać opóźnienie wysłania informacji dobowej o 3 minuty i o 6 minut.
- Naruszenia te wynikały z obsługi zdarzeń, co dało się wyczytać z wyżej wymienionych informacji, gdzie zdarzenia te zostały oznaczone jako zdarzenia w trakcie realizacji - zauważyli kontrolerzy, podkreślając, że nie było tu konieczności pisania notatek służbowych.
Strażakom zdarzało się pisanie notatek wyjaśniających w sprawie opóźnień informacji dobowych nawet o jedną minutę, a w innym przypadku o 4 minuty. W większości przypadków opóźnienia te wynikały z bieżącej pracy strażaków, a więc przede wszystkim wyjazdów w celu ratowania ludzkiego życia i mienia. Jak zauważają, komendant bardziej skupia się na takich formalnościach biurokratycznych, a mniej na efektach wykonywania ich podstawowej pracy.
Są jeszcze inne absurdalne sytuacje, jak tłumaczenie się z przemieszczania się pomiędzy budynkami Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej do Komendy Powiatowej bez nakrycia głowy czy wyjaśnianie zwolnienia lekarskiego i z powodu opóźnienia w przygotowaniu tych wyjaśnień. Dochodziło do takich absurdów, że strażak musiał tłumaczyć się ze źle zaparkowanego samochodu przez emeryta pożarnictwa. Zdarzały się również notatki w sprawie niezapiętych pasów bezpieczeństwa podczas wystawiania samochodu z garażu. Jeden ze strażaków tłumaczył się ze zorganizowania przez niego zastępstwa, ponieważ był w nagłej potrzebie i musiał wziąć urlop, aby sprawować opiekę nad swoim dzieckiem. Wystawienie dokumentu urlopowego komendantowi nie wystarczyło, więc zażądał jeszcze dodatkowo notatki wyjaśniającej, w której strażak musiał opisywać swoje sprawy rodzinne.
Kontrolerzy z Komendy Wojewódzkiej jednoznacznie stwierdzili, że większość opisywanych w notatkach sytuacji nie wymagała wyjaśnienia w formie pisemnej. Za słuszne uznali jedynie wyjaśnienia pisemne w sprawie niezapiętych pasów bezpieczeństwa podczas wystawiania samochodu z garażu. Podobnie było w przypadku źle zaparkowanego samochodu, który utrudniał wyjazd z garażu wozu bojowego.
- W pozostałych przypadkach każdą ze spraw można było rozwiązać poprzez rozmowę, a część z nich nawet rozmowy nie wymaga, gdyż nie były to sprawy zawierające błędy lub nieprawidłowości. Większość notatek napisanych na polecenie komendanta powiatowego jest spowodowana opóźnieniami w wykonywaniu czynności, których waga z punktu widzenia całokształtu obowiązków ciążących na funkcjonariuszach stanowiska kierowania oraz jednostki ratowniczo-gaśniczej jest mało istotna. Prowadzi to do jednoznacznych wniosków, że wyznaczony przez komendanta czas powoduje stres i negatywnie wpływa na jakość wykonania tego zadania. Pisanie notatek służbowych, w większości w sprawach błahych, budzi wśród funkcjonariuszy spore kontrowersje. Jest to przez nich odczytywane jako szukanie haków. Obawiają się, że notatki zostaną wykorzystane przeciwko nim, a tymczasem zespół kontrolujących w przedstawionych kartach służbowych nie dopatrzył się żadnych poważnych win ani nieprawidłowości, uchybień lub błędów, które wymagałyby takiej formy tłumaczenia - napisali kontrolerzy z Komendy Wojewódzkiej. - Gromadzenie takich dokumentów świadczyć może o nieustannej potrzebie kontrolowania podwładnych, ciągłej ich inwigilacji i zastraszania w celu wymuszenia posłuszeństwa oraz egzekwowania zachowania zgodnego z oczekiwaniami komendanta. Permanentne tłumaczenie się ze zwykłych czynności mogą powodować strach i stres u podwładnych, a tym samym poddawać w wątpliwość posiadaną wiedzę i umiejętności, co w konsekwencji może ich paraliżować w podejmowaniu decyzji w zakresie obowiązków służbowych. Nie znajduje uzasadnienia taka forma ani ilość sporządzanych dokumentów na okoliczności zazwyczaj nieistotne.
Kontrolerzy napisali, że zarzuty strażaków zostały potwierdzone. Działalność komendanta powiatowego PSP w Szczecinku w kontrolowanym zakresie oceniono negatywnie. Szefowi jednostki nakazano przestrzegać zasad współżycia społecznego oraz stać na straży przestrzegania tych zasad w Komendzie Powiatowej, ograniczyć sporządzanie notatek służbowych tylko do sytuacji wynikających z łamania przepisów prawa, w tym procedur i regulaminów wewnętrznych, a także w celu przeciwdziałania nadużyciom lub przestępstwom. Praca funkcjonariuszy ma być nadzorowana w sposób nie powodujący utrudnień w ich realizacji oraz niewywołujący napięcia i dodatkowego stresu, a działania, które podwładni mogą odbierać jako nękanie, upokarzanie lub poniżanie mają być zaniechane. Pod raportem z kontroli podpisał się Zachodniopomorski Komendant Wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej.
Wydawałoby się, że to już koniec koszmaru strażaków, ale tak się podobno nie stało. Jesienią grupa strażaków z PSP Szczecinek postanowiła sprawę nagłośnić.
W rozmowie z dziennikarzami Gazety Miasteckiej podkreślają, że ich szef od wielu lat stosował takie metody, jakie opisano w raporcie, a po jego opublikowaniu podobno jego podejście nie zmieniło się. Dlatego w ostatnich tygodniach wystąpili do Komendy Głównej, podkreślając, że komendant Adam Serafin lekceważy zalecenia Komendy Wojewódzkiej.
- Od lat panuje u nas totalna inwigilacja, bo trzeba nawet pisać, kto z kim rozmawia. Musiałem napisać notatkę mającą przestraszyć kolegę, a jeśli pierwsza wersja nie odpowiadała komendantowi, musiałem pisać raz jeszcze - opowiada jeden ze strażaków.
Serafin komendantem jest od ponad 10 lat i podobno w tym czasie stworzono setki notatek służbowych, a więc dużo więcej niż w objętym kontrolą w roku 2018.
- Nie daj Boże, kiedy ktoś samochód służbowy myje i komendantowi naciśnie przycisk przestawiający fotel. Pół dnia z tego trzeba się później tłumaczyć - opowiada strażak.
Zdaniem pracowników straży jeszcze większy terror panuje w samej Komendzie Powiatowej, bo trzeba odróżnić komendę od jednostki ratowniczo-gaśniczej. Pracujący w komendzie są w bezpośredniej bliskości przy komendancie, więc ich sytuacja przedstawia się jeszcze gorzej.
- Jeden kolega nie miał zawiązanego buta jak szedł na pogrzeb to komendant zrobił mu awanturę na cmentarzu. W wojsku nie ma takiego maglowania psychicznego jak u nas - podkreśla strażak.
Poważny zarzut, jaki jest stawiany komendantowi, to tworzenie fałszywych dowodów w postaci notatek nie odzwierciedlających rzeczywistości. Podobno komendant potrafił wezwać takiego strażaka i na osobności bez świadków powiedzieć, że jeśli nie napisze notatki na kolegę, to będzie miał, mówiąc dyplomatycznie, przewalone.
- Największy terror panuje po weekendzie, bo wtedy komendant przychodzi zregenerowany. Zaczyna pytać na przykład dlaczego coś w garażu jest postawione tak, a nie inaczej, dlaczego wiadro stoi w tym czy w innym miejscu... Najbardziej przerąbane mają dowódcy zmiany, którzy muszą się z tego wszystkiego tłumaczyć - opowiadają. - Komendant specjalnie miesza skład osobowy zmian w taki sposób, aby strażacy zbytnio nie zgrywali się ze sobą, aby nie tworzyć jedności, bo wtedy ludźmi łatwiej jest manipulować.
-Trzeba też podkreślić, że z komendantem nie ma rozmowy, bo posługuje się wyłącznie krzykiem. Było na przykład takie zdarzenie, że prowadziłem reanimację na chodniku, a on do mnie dzwoni i pyta się dlaczego wysłałem tam zastęp? Ja mu tłumaczę, że właśnie ratuję człowiekowi życie, a on mnie dalej przez telefon wypytuje dlaczego wysyłałem na miejsce samochód? Tłumaczyłem mu dalej, że trwa zdarzenie, ratuję człowiekowi życie, ale on nie ustępował i kazał mi całe zdarzenie opisywać. Za pół godziny zadzwonił ponownie i mówił, że nic się nie stało i że miałem rację, ale w danym momencie mocno przeszkodził - opowiada kolejny strażak. - Albo opowiem jeszcze o Wigilii. Dzwoni do mnie i pyta czy w cysternie jest woda? Nie wiedziałem, ale powiedziałem, że kolega sprawdzi. Za taką odpowiedź wezwał całe dwie zmiany po służbie 24-godzinnej w dzień Wigilii do jednostki. Na koniec powiedziałem, że życzę mu wszystkiego najlepszego i wesołych świąt, a on mi odpowiedział “ja tobie też”.
Rozmówcy podkreślają, że niektórzy strażacy rozpoczęli leczenie psychiatryczne. Mieli podobno nie wytrzymywać takiego ciśnienia. Wspominali przypadek strażaka z jednostki w Stargardzie Szczecińskim, który powiesił się z powodu mobbingu w pracy.
- Chcę uniknąć u nas w takiej sytuacji, bo niektórzy koledzy są na skraju załamania nerwowego. Zresztą daleko nie trzeba szukać. Zastępca dowódcy jednostki stracił rodzinę, zdrowie, po prostu wszystko. Faktycznie leżał w szpitalu i to wszystko wydarzyło się w związku ze służbą. Kiedyś to był najlepszy kolega komendanta. Zaczęło się psuć, gdy odmówił doniesienia na kolegę - opowiadają, wyjaśniając, że nerwowa sytuacja w jednostce przenosi się na rodzinę, co może skutkować na przykład rozwodem. - Sami po sobie wiemy, że zdarzają się w domu awantury po takich nerwowych sytuacjach na służbie.
Kolejna sytuacja, o jakiej opowiadają, to zaginięcie jednej z przenośnych radiostacji.
- Później ona się znalazła, ale w międzyczasie komendant powiedział do dowódcy jednostki, aby zrobił spis wszystkich radiostacji. Jak się okazało, dwóch brakowało, ale jedna znalazła się na biurku komendanta głównego, bo ktoś ją tam wysłał. Dowódca jednostki, za aprobatą komendanta, zrobił zbiórkę po 50 zł na zakup radiostacji. Pieniądze zebrano bez żadnego potwierdzenia, później sprawa ucichła, a gdy pisemnie komendant był o to pytany, stwierdził, że nic nie wie. Natomiast dowódca jednostki jest już na emeryturze. Później tłumaczono, że była to dobrowolna zbiórka. Radia jakieś są, tylko nikt nie wie czy te pieniądze faktycznie były na zakup radiostacji spożytkowane - opowiadają strażacy.
Podkreślają, że wszyscy wykonują swoją pracę bardzo dobrze i nie mają postawionych zarzutów. Postępowanie komendanta nazywają szczuciem. Podkreślają, że potwierdziła to Komenda Wojewódzka.
- Nie zmienia to faktu, że dotychczasowy komendant nadal jest komendantem, a ponadto nadal pojawiają się zachowania opisane w negatywnym dla niego raporcie - podkreślają. - Najgorsze jest to, że po opublikowaniu raportu komendant z nami się nie spotkał, nie porozmawiał. Dalej przejawia takie zachowania, a Komenda Wojewódzka nie interesuje się dalszym ciągiem tej sprawy. Czujemy się teraz zagrożeni, bo pojawiły się komentarze jakoby osoby sprzeciwiające się postępowaniu komendanta źle kończyły. On jest człowiekiem samolubnym, despotą, jeśli chodzi o relacje z innymi ludźmi.
Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z Komendą Główną, gdzie przekierowano sprawę do Komendy Wojewódzkiej. Tam podobno wszczęte będą ponowne czynności kontrolne. Próbowaliśmy spotkać się z komendantem powiatowym, ale skierował nas to rzecznika prasowego Komendy Wojewódzkiej. Od jego radcy prawnego uzyskaliśmy odpowiedź, że nie będzie odnosił się do tych informacji, ponieważ strażacy nie podpisali się pod nimi z imienia i nazwiska.
-Jednym z głównych zastrzeżeń jaki zgłaszają strażacy jest mobbing. Niestety - i to trzeba podkreślić - osoby zgłaszające się do nas, nigdy w żaden sposób mimo procedury mobbingowej, która istnieje w Państwowej Straży Pożarnej, nie dokonali zgłoszenia do przełożonych wyższego szczebla dotyczącego mobbingu czy antydyskryminacji na terenie szczecineckiej komendy. Strażacy proszeni byli o przedstawienie konkretnych dowodów. Po dzień dzisiejszy takie dowody nie zostały przedstawione przez tych strażaków. Dlatego kontrola nie wykazała, żeby dochodziło do tego typu zdarzeń. -mówi kpt. Tomasz Kubiak, rzecznik prasowy KW PSP.
Strażacy nie rezygnują z walki o poprawę atmosfery w szczecineckiej jednostce. W tych dniach do Komendy Głównej PSP zostało wysłane kolejne pismo z prośba o interwencję. Na wstępie pisma czytamy:
Zwracamy się do Pana Komendanta z prośbą o interwencję w sprawie dyskryminowania oraz mobbingu funkcjonariuszy z Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Szczecinku, ze strony Komendanta Powiatowego Straży Pożarnej w Szczecinku Pana st. bryg. Adama Serafina. Z roku na rok sytuacja pogarsza się i dotyka coraz większej ilości pracowników.
Do sprawy wrócimy.
zwolnic zamknac12:05, 15.02.2020
zwolnić gnidę i do sadu po odszkodowanie, a gnida odsiadka
Marek12:14, 15.02.2020
Wreszcie wyszło jaki to człowiek co on jeszcze robi na tym stanowisku Odkąd został komendantem cały czas sądzi się z byłymi strażakami wstyd a gdzie nasze władze czemu to dopiero to wyszło
JJ12:19, 15.02.2020
Nie tylko strażacy w Szczecinku mają takie problemy. W kilku pewnie innych zakładach też się trafi taki przełożony, że jak na niego patrzysz to masz ochotę rzucić pracę, taki jest miły, nie stronniczy i potrafi rozmawiać z ludźmi...
K.O.16:30, 15.02.2020
łapki w dół to od obrażonych kierowniczków :) ???
Jarek12:42, 15.02.2020
Aż mi się gorąco zrobiło co czytam, gdzie komendant wojewódzki pewnie znowu zamiotą pod dywan ta sprawę brawo nasze władze pewnie tez wiedziały o tym ale cicho siedzą wstyd i hańba
Już cywil12:56, 15.02.2020
Masakra co się wyprawia w tych służbach mundurowych... ?
Kaznodzieja12:58, 15.02.2020
A gdzie minister Kamiński ja się pytam? A gdzie posełowie ziemii szczecineckiej?
Olga12:59, 15.02.2020
To chyba sprawa dla prokuratury?
Człowiek13:14, 15.02.2020
Jak gnidy i nieroby mogą łatwo oczernić człowieka? Tyle spraw sądowych, tyle oskarżeń, tyle kontroli i nigdy nic? Cud? Nawet gdyby koleś miał mega układy to przy tylu sądach coś by mu wreszcie przypisali na bank, a tu nic, czysty. Sprawa jest taka - kliku kolesi, którzy w życiu nic nie osiągneli, nie skończyli ważnych szkół ma jedynie słuszną rację i chrapkę i patent na władzę, ich władzę! Ma być tak jak oni chcą i wtedy i tylko wtedy jest dobrze. Przecież jest demokracja więc w straży bez względu na stopień, czy to szeregowy, czy półkownik ( nie znam aktualnych nazw) każdy powinien dowodzić ! Szkoda, że Iszczecinek drukuje takie ścierwo po Miasteckim szmatławcu, który dla paru srebrników zeszkaluje każdego. Ludzie nie dajcie się omamić tym łgarzom. A wy obrzydliwcy co wypisujecie te kłamstw bo wasz komendant nie robi tak jak chcecie, do was jeszcze karma wróci tyle, że z zwielokrotnioną mocą. Sam byłem w takiej sytuacji i wiem jak trudno udowodnić ulicy, że nie jest się wielbłądem. Więc może to śmieszne, ale rzucam na was klątwę. Myślę, że góra za dwa tygodnie będą tego efekty! A dla ISzczecinek propozycja - żeby poprawić swój autorytet doprowadźcie do ankiety tajnej wśród strażaków i okaże się kto jest w tej grze czarnym charakterem!
ps
Strażacy się leczą psychiatrycznie? Tak ! Tak jak policjanci i klawisze, a z jakiego powodu? Na pewno nie z powodu mobingu, ale z powodu dodatków do emerytury i to wszyscy wiedzą :-)
I jeszcze jedno, Szczecinek to małe miasto i łatwo dowiedzieć się kto jest kto - dotyczy to również np czerpania korzyści z czynów zabronionych:-). Panowie "uciemiężeni" na wasz temat nie słyszałem dobrego zdanie - wręcz odwrotnie, a o komendancie zdarzało się. Panie komendancie głowa do góry takie czasy podłe i ludzie ... chyba już nie ludzie?.
Pracownik13:37, 15.02.2020
Życzę Ci żebyś musiał kiedyś współpracować z taką osobą jak opisują.
Jan 14:03, 15.02.2020
Zastanów się co piszesz jakie gnidy to strażacy
Komentator 14:26, 15.02.2020
Ktoś kto używa takiego słownictwa i pisze że rzuca klątwy chyba nie jest katolikiem wierzącym w Boga. On chyba wierzy w przeciwnika Boga i wyznaje inna wiarę.
Ona19:41, 15.02.2020
Byłeś? Widziałeś?Puknij się w ten... łeb zamiast niewłaściwego oceniać.
toja23:27, 15.02.2020
demokracja co to/
Słońce Narodu14:15, 16.02.2020
Lanca Armstronga tez pod kątem dopingu sprawdzali ponad 100 x. I nic. A jednak sam przyznał, że brał...
Użytkownik13:32, 15.02.2020
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
taki ktoś13:56, 15.02.2020
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
ja18:44, 15.02.2020
Ale *%#)!& jesteś.
Tom14:21, 15.02.2020
Komenda wojewódzka stwierdziła nieprawidłowość jak czytam w tym artykule i potwierdzają działania komendanta za negatywne, to znaczy ze wszystko się potwierdza co się dzieje w tej straży ;(
mieszkaniec14:21, 15.02.2020
a gdzie policja i prokuratura ? oni chyba są od wyjaśniania takich spraw
Gg15:35, 15.02.2020
Tak odrazu CIA... mobbingiem nie zajmuje się Prokuratura.
Paweł 14:28, 15.02.2020
Współczuje strażakom w takiej atmosferze pracować ;(
On14:37, 15.02.2020
Ta sprawą powinna się zająć telewizja wszystko wyjdzie wówczas
Mol14:42, 15.02.2020
Czytam i jestem przerażona współczuję strażaka. Z kontroli wynika że za wszystkie oskarżenia winny jest Pan Serafin. Mam pytanie do władz psp co dalej i czy ten człowiek nie powinien być zawieszony, przecież teraz to dopiero będę, ie się działo. Ale widzę że Pan rzecznik bagatelizuje sprawę. Przecież kontrolę podpiął sam komendant wojewódzki.
Józew hatala14:49, 15.02.2020
Moja szkoła.
Trzymaj się Adaś. A pastuchów krótko za pysk.
OjdanaDana20:37, 15.02.2020
Podejrzewam ze 100% pewnością, że pod nickiem "Józew hatala" z godz. 14:49, 15.02.2020 kryje się jakiś plugawy pisowski śmieć.
Rafał 22:49, 15.02.2020
Józek Twój Cegiełka odchodzi - pozbywają się milicjantów szkoda - ps. To prawda że zabrali ci emereture i VOLVO ?.
Klando15:04, 15.02.2020
A jutro do kościoła i może w końcu do spowiedzi tylko czy msza będzie nie za krótka bo grzeszków widzę sporo. A może na pielgrzymkę do Częstochowy na kolanach przecież strażacy tam chodzą co roku. Dowidzenia
Szwagier 15:08, 15.02.2020
Z artykułu wynika że aż 62 proc. załogi poinformowało, że brakuje dialogu, istnieje konieczność pisania notatek, zastraszanie i złe traktowanie podwładnych. 12 strażaków potwierdziło dyskryminację, 12 następnych nakłanianie do informowania o postępowaniu współpracowników. 18 osób potwierdziło negatywne nastawienie do współpracowników. To co ta ankieta kłamie ??? Współczuje tam pracować ;(;(;(
myślący15:30, 15.02.2020
Z artykułu wynika! Artykuł to pewnik?
Ja21:11, 15.02.2020
To nie wynika z artykułu tylko z przeprowadzonej przez KW PSP ankiety.
Madzia 0815:20, 15.02.2020
Najlepiej nagrać Pana komendanta wtedy będą dowody czarno na białym inaczej to tylko słowo przeciwko słowu :/ i wtedy sąd pracy.... Inaczej nic się nie osiągnie niestety.... :/
myślący15:33, 15.02.2020
No właśnie tyle milionów przewinień i nikt nie nagrał? Czy to nie dziwne? A może nie było co nagrać?
Legia 15:34, 15.02.2020
Oj czuję że pani gardias przyjedzie znów do naszego pięknego Szczecinka. I znów promocja Szczecinka co prawda za darmo więc poczynania Pana komendant można uznać za promujące szczecinek?
Luk15:38, 15.02.2020
Do Madzi 08 w komendzie może tylko nagrywać pan a strażacy to telefony muszą chować głęboko, niestety. Już jeden kiedyś próbował to mu źle wyszło bard, o źle. A nagrywać jest co bo to jest kabaret.
gosciu16:07, 15.02.2020
oj wygląda tutaj na walkę o stanowisko komendanta. Nagonka straszna. Kazdy straszak ma przecież dowódce druzyny, plutonu, kompanii a dopiero jest komendant. Wygląda to wszystko na dolewaniu oliwy do ognia.
I dobrze16:11, 15.02.2020
Wszyscy wiedzieli, ale strach się w mieścinie odezwać. Bardzo dobrze
Diana16:26, 15.02.2020
Mocne osądy w komentarzach. Myślę, że warto poczekać z osądem. To, że ktoś kogoś nie lubi, może nawet zapominając, że kiedyś dostał szansę od tej nielubianej osoby - to nie jest argument do skazania. Poczekajmy.
Moim zdaniem (odbiegając od tego przypadku) - powinno się każdą formację państwową, budżetową lub samorządową - zamiennie na pół roku "zainstalować" w dowolnej korporacji. Piszecie o mobbingu...nie macie pojęcia jak można się samemu motywować w korporacjach. Przez rok nie będziecie chodzili na zwolnienie lekarskie. Premia? Nie ma wyniku nie ma premii. Sznurówki nie zawiązane na pogrzebie? Hmmm jak na strażaka to niefajnie. Przecież to formacja prawie wojskowa. W korporacji masz czasami zalecenia jaki rodzaj długopisu ma leżeć na biurku i jakie masz mieć kolczyki.
Poczekajmy na osądy. Trzeba to sprawdzić zanim się coś napisze.
Tomasz17:03, 15.02.2020
Trzeba zadzwonić do programu UWAGA lub INTERWENCJI zajmą się i powiatowym i wojewódzkim komendantem ,wiem o czym mówię....Panowie powiedzieliście A powiedzcie B. Powodzenia
Glik17:08, 15.02.2020
Tu chodzi o sprawiedliwość nic więcej jak ktoś nie szanuje swoich pracowników to zasługuje na niebyt a komendantem się bywa a strażakiem się jest i nie inaczej.
Użytkownik17:18, 15.02.2020
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Pacek17:53, 15.02.2020
A czy ktoś ich tam trzyma pod karabinem ? W d....h się poprzewracało. Nie podoba się to dziękuje i do widzenia .niech idą do prywaciarza to zobaczą jak wygląda robota.
gosciu18:35, 15.02.2020
niech spróbują w górnictwie, tam sie tyłki palą..
Koleżanka 18:08, 15.02.2020
Czytam i czytam i włos się na głowie jeży. Odwagi i dużo siły chłopaki! I walczcie do końca bo teraz gdy sprawa nabrała rozgłosu to dopiero będzie się na was mścił. 3mam kciuki ?
Ala18:29, 15.02.2020
Układy, układy .... co to się dzieje w tych służbach...jak to w mundurach ...plecy ma i nikt palcem nie kiwnie... Gdzie sprawiedliwość??? Wszystkie dowody wskazują na winę komendata... Strażacy najbardziej pomocni ludziom,a w takich warunkach pracują... notatki służbowe co to jest w tych czasach.... Panie komendanci wstyd! Nie można tak tego zostawić jak prasa nie pomoże to ruszyć telewizję.... trzeba walczyć o sprawiedliwość.... trzymam kciuki za Was, nie dajcie się zastraszyć....
gosciu18:46, 15.02.2020
pracując w słuzbach notatki służbowe wykonywane są na kazdej słuzbie, spójrz na policjanta w radiowozie kazda minuta służby jest opisywana, mianowania nie są przez układy . Pojzad taxi splonął i strażacy nie pomogli 500metrów od straży...
Ha ha18:50, 15.02.2020
Strażak nie miał czapki a drugi tak się spieszył że komendant do pionu go postawił
lech19:09, 15.02.2020
Wojsko i służby mundurowe, to nie jest miejsce dla mięczaków i chłopczyków w rurkach. Mordy w kubeł, ręce na szwy, pośladki spięte i wykonywać polecenia. Jeżeli ktoś tego nie potrafi i psycha mu siada, to niech idzie pracować na budowę albo na kasie w Biedronce. W tych służbach nie ma demokracji i dowodzenie jest jednoosobowe. Jeśli jeden z drugim ma z tym problem, to znaczy, ze się nie nadaje.
gosciu19:44, 15.02.2020
troszeczke za mocny wpis. komenda napewno zażąda od prowadzącego stronę listy osób wynoszących informacje służbowe do gazet , przecież w służbach pewne rzeczy objęte są tajemnicą. Internet nie jest odpowiedni do wydawania wyroków. Tutaj mamy doczynienie z linczem na osobie. Według raportu Straży wojewódzkiej nie było zgłoszeń mobingu.
Darek 19:38, 15.02.2020
Ślubna to służba robotę trzeba robić i się robi. Alle trzeba pamiętać że komendant jaet od tego aby funkcjonariusze pracowali w odpowiednich warunkach i wystarczy im nie przeszkadzać. Strażacy to nie chłopy panszczyzniani że można bezkarnie ich męczyć. Oni też mają rodziny i dzieci na których to spada. Więc trzeba panie pamiętać że to nie jest prywatny folwark jegomościa.
Gg19:46, 15.02.2020
Ostudźcie emocje. To zwykła nagonka. Walka o stanowisko? A może po prostu trzeba trochę dyscypliny i już mobbing?
andrzej19:47, 15.02.2020
Opinia o komendancie same bzdury . Z z-cą JRG wszyscy wiemy jak było. Co do sprawy radiostacji to niektórzy dobrze wiedza gdzie ją zagubiono(pożar na osiedlu zachód ) tak jak zostawione drabina słupkowe przy pożarze w centrum miasta, myślę że trzeba lepiej się przykładać do pilnowania takich spraw a nie oskarżać o to Komendanta bo to nie On te rzeczy gubił . Co do stanowiska kierowania nieodpowiedni ludzie na stanowisku . Panowie mniej zaangażowania w prywatę więcej w prace , może by tak co niektórym cofnąć możliwość zarobkowania poza psp bo widocznie są bardzo zmęczeni. Panowie żrecie się między sobą od dawna o wszystko o urlopy o wolne wiecznie z wami był problem abo wam system pracy nie pasował co by nie robić zawsze źle. Co do służby to szanowni strażacy macie za tego komendanta wszystko : ciuchy . buty . budynki po remontach to znów dla was problem bo trzeba sprzątać a nie leżeć po południu przed TV . Gdzie wasi dowódcy zmian ? Problem bo trzeba posprzątać?
Ada20:00, 15.02.2020
Tak wiemy jak było z z -ca dowódcy jrg zaszczuliscie człowieka
oddaj spawarkę19:02, 16.02.2020
oddaj spawarkę? sam pisałeś na komendanta, nagrywałeś go i nagrania wysyłałeś do szczecina
Komentator 19:52, 15.02.2020
Zwróćcie uwagę jak wszystkie komentarze broniące pana komendanta nacechowane są agresja, arogancja i wulgarnymi słowami. Daje to do myślenia kto je pisze i wpisuje się w zarzuty jak są traktowani strażacy.
ANDRZEJ20:27, 15.02.2020
Nie ma wulgarnych słów w moim komentarzu przeżyłem Tam 5-ciu komendantów i niech Pan mi wierzy było o wiele gorzej. Ten komendant zrobił wiele dobrego dla warunków pełnienia służby i to powinno się docenić nie robić na Niego nagonki przez czyjeś nie spełnione ambicie.
Ś.P Daniszewski19:58, 15.02.2020
Jestem pełen uznania dla strażaków w Szczecinku i oby ich interwencja w słusznej sprawie przyniosła porządany efekt.
Patrząc na sytuację, wiedząc-doświadczając i czytając treść tego obszernego postu, słusznie stworzonego. Mogę śmiało napisać że sprawa ma się identycznie w KPP Szczecinek. W tym miejscu kierownictwo ma sie za Bogów. Występuje na porządku dziennym zastraszanie i ciągły mobbing jak i *%#)!& Nie wspominając o tworzeniu bardzo napiętej i negatywnej atmosfery między pracownikami przez zakłamanie i taktykę na "Brutusa" zeby wydobyc i uzyskac jak najwiecej informacji a pozniej wykorzystac przeciwko osobie. Szantaz jest na "dzien dobry" licza sie wyniki i statystyka. Masz być na wyłączność i ciągle odbierać telefony od "ważnych" Panów bo później Ci powie że masz brak poszanowania kiedy jesteś po 12h pracy kończysz o 6 kładziesz się o 7 a dzwoni do Ciebie o 8. Masz być osiągalny bo sprawy "firmy" nawet w wolnym czasie są priorytetowe i nic się nie liczy. Jak jesteś na l4 a służbą wypada Ci w weekend to masz niedogodziny-paranoja. Tutaj nie brakuje słów i dobrze by było żeby służyć z oddaniem dla sprawy i nie wstydzić się formacji tylko dumnie ja reprezentować. W tej sytuacji nie chce się tam być kiedy przełożony stroni od Ciebie a ulica daje Ci wystarczający wycisk.
Lola20:09, 15.02.2020
Potwierdzam, mąż pracuje w KPP Szczecinek. Jeden telefon od kierownika i już dzień do D. Mobbing w najczystszej postaci. Psycholog czy psychiatra to byłoby dobre rozwiązanie, ale przecież strach iść, bo co będzie jak kierownik się dowie...to byłaby wyłożenie siebie na talerzu Panom, którzy robią wszystko by zniszczyć podległych sobie.
PRAWDA22:09, 15.02.2020
Te łapki w dół to pewnie sami Komendanci Kierownictwo itp... Prwada Boli !.
Oficer22:27, 17.02.2020
Nie dla "Firmy" panie ś.p. ... dla społeczeństwa, dla osób pokrzywdzonych dla tych słabszych, którzy nie mogą zadbać o swoje bezpieczeństwo... z troski o tych wszystkch co Nas potrzebują...prawdziwy mundurowy to rozumie. Szczęście, że takich jak ty w Naszych szeregach jest niewielu. Stanowicie tylko niewielki margines...bo tak naprawdę jesteście zbyt leniwi, badź zbyt słabi, aby wypełnić wersy ROTY.
Ada 20:04, 15.02.2020
Do andrzeja. Tak wiemy jak było z zastępca dowódcy JRG ZASZCZULISCIE CZLOWIEKA.
Andrzej18:06, 17.02.2020
Wiemy po prostu zachorował to czasem się zdarza w każdym zawodzie
Marcin20:11, 15.02.2020
Krótko i na temat napisze..znam ten temat i to co strażacy poruszyli w tym artykule to prawda zresztą zapraszam do zapoznania się na bip komendy wojewódzkiej jest cały Protokół pokontrolny który potwierdził zarzuty strażaków i tyle na temat biało na czarnym stwierdzili ze oceniają komendanta negatywnie
gosc20:12, 15.02.2020
demokracja w takich instytucjach doprowadza do nieladu i braku dyscypliny co kłoci sie z istota do czego jest powolana
Lola20:15, 15.02.2020
Owszem, ale czy respekt powinien być budowany ma strachu czy może lepiej na szacunku?
Ala20:20, 15.02.2020
Tu chodzi o szacunek !!!!
Leon20:21, 15.02.2020
Tu nie chodzi tylko o mobbing tu są postawione zarzuty 1.pisanie notatek na innych strażaków w celu uzyskania haków 2. Niszczenie dokumentów 3 brak możliwości kariery zaeodowej4. Nękanie psychiczne 5 krzyczenie na strażaków nie przy akcjach bo w nich praktycznie nie uczestniczy 6 namawianie do donosów itd lista jest długa i bardziej poważna a niektóre czyny są czynami za które grożą poważne konsekwencje nie tylko służbowe. Sprawą jest zgłoszona do komendy głównej która mamy nadzieje ze się szybko zakończy i wtedy może ujawniają się wszystkie najbardziej istotne zarzuty które nie są na razie przedstawiane dla opinii publicznej. Ale kiedyś pewnie tak. Dzięki za wsparcie a dla troli zapraszamy do naszego mordoru.
Leszek 20:27, 15.02.2020
Drodzy Państwo właśnie przeczytałem protokół pokontrolny który jest zamieszczony na bip PSP Komendy Wojewódzkiej W Szczecinie (wszyscy go mogą przeczytać) i jestem w szoku potwierdza się to co piszą strażacy Komendant wojewódzki przyznał im racje i ocenił Komendanta powiatowego ze Szczecinka negatywnie czy to się komuś podoba czy nie te zarzuty potwierdziła Komenda wojewódzka
Termat truudny20:53, 15.02.2020
W istniejącym stanie rzeczy, rozwiązanie jest tylko jedno: natychmiastowa zmiana komendanta powiatowego SP. Komendant obecny nie może dalej tej funkcji pełnić. On, to co robił, to ma we krwi i żadne polecenia Komendanta Wojewódzkiego, że ma np. "zaprzestać", NIC NIE DADZĄ.
To jest tak, jakby przysłowiową żabę oduczyć błota. Strażak, to SŁUŻBA a nie zabawa w pracę, ale służba wyjątkowa, inna niż wojskowa, inna niż w straży więziennej.
Ta służba, to RATOWNICY ŻYCIA I ZDROWIA! Ich KOMENDANT MUSI BYĆ ich szefem, ale i przyjacielem, co pomoże w trudnej sytuacji, a tych trudnych sytuacji, to oni mają bardzo dużo i muszą z tym żyć..
Przytoczę tylko jeden przypadek z przed ok. 15-17 lat. Poprzedni komendant powiatowy, kiedyś w prywatnej rozmowie, opowiadał mi o ich służbie ratowniczej. Opowiedział historię, młodego bardzo dobrego ratownika, z ogromnymi perspektywami. Do czasu. Pojechał do wypadku drogowego. W tym wypadku zginęło dziecko. Z akcji nie wrócił strażak, z akcji wrócił człowiek - plastelina. Natychmiast odszedł ze służby. Te dziecko było w wieku Jego dziecka.
I tutaj KOMENDANT MUSI BYĆ PARTNEREM I WRĘCZ FILAREM, POMOCNĄ DŁONIĄ...
Czy obecny Komendant to może zapewnić?
Tomi20:57, 15.02.2020
Raz na cztery dni do pracy chodzą i płaczą. Z czego połowa służby to spanie. Brać się za nich Panie Komendancie!
Wnioski po czytaniu 21:20, 15.02.2020
Poczytałem wystąpienie pokontrolne.. Śmiać się należy tylko z wymagań od Ratowników, aby ciągle coś pisali. Jak tak dalej pójdzie, to do pożaru nie pojadą, bo będą pisać wyjaśnienie, dlaczego po piątku jest sobota...
A tak poważnie, to zarzut wobec kierującego pojazdem przy wyprowadzaniu z garażu bez zapiętych pasów bezpieczeństwa i potwierdzenie tego zarzutu przez kontrolujących, to czysty absurd - jeżeli idzie o spojrzenie praktyka i zdrowy rozsądek. Kilkakrotnie to widziałem i wiem, że pojazd wtedy porusza się na odcinku ok. 20 metrów i z prędkością nie więcej jak 5-8 km/h. A formalnie biorąc, pasy bezpieczeństwa obowiązują na drogach publicznych. Obszar hali garażowej pojazdów ratowniczych i plac odpraw NIE SA DROGAMI PUBLICZNYMI i obowiązek zapinania pasów tu NIE ISTNIEJE.
Spocznij!
Cb21:36, 15.02.2020
Dupy a nie strażaki
straszak21:46, 15.02.2020
To może panowie powinni podać o mobbing do sądu pracy Pana komendanta? Ale oni wolą do prasy, bez nazwisk, napluć i liczyć, że im się uda. Do sądu uczciwi strażacy, do sądu i szybciutko sprawa się rozwiąże. Ale chyba ktoś się obawia, że przesłuchają normalnych, bezstronnych strażaków i wyjdzie szydło ze stanowiska dowodzenia? :-)
strazak22:14, 15.02.2020
tu chłopaki przynajmniej mieli odwagę poruszyć temat..
a ile jest jeednostek gdzie wszyscy są zaszczuci, KW udaje, że nie widzi i dzieją się identyczne rzeczy?
Ciekawy23:06, 15.02.2020
tu chłopaki mieli odwagę (strazak)?
Lucjan22:30, 15.02.2020
Dowody są i w komendach wojewódzkich i głównej znane także jest dużo podpisanych osób z imienia i nazwiska. Ta więc niech nikt nie myśli że to są czcze zarzuty. A wiadomo ze nikt się dziś Ti nie będzie podpisywał już raz to przerabilismy i wyszły kto to pisze i było gorąco. Więc czekamy jak długo? Zobaczymy
BSW KWP SZCZECIN22:37, 15.02.2020
Piszą tutaj w komentarzach, że także jest mobbing w Komendzie Powiatowej Policji w Szczecinku. Jeżeli tak jest to proszę poczynić kroki i złożyć zawiadomienie w Biurze Spraw Wewnętrznych KWP Szczecin lub w Prokuraturze !. A nie pisać i dążyć rezultatów za tzw kotarą
Piotr 07:16, 16.02.2020
Przemyślałem jutro składam zawiadomienie !.
emeryt22:46, 15.02.2020
Ale o co kaman ???
Gh23:04, 15.02.2020
Nie wiecie co to mobbing. W szpitalu to dopiero był mobbing. Potrafili zaszczuć człowieka. Ale cóż ... karma wraca ...
Strażak emeryt00:13, 16.02.2020
Ja napiszę któtko. I dziwię się redaktorzynie że takie kocopoły umiescił w ISZCZECINEK .W *%#)!& się poprzewracało małolatom. Opisują sytuacje które się wydarzyły w czasach gdy jeszcze nie pracowali w straży i znają te historie tylko z opowiesci starych strażaków co mają niewiele służby i zapomnieli po co przyszli do straży, do służby !. Z tych małolatów niewielu pamięta sprawę radiostacji i Pana Wojciecha L. który więcej siedział na zwolnieniu niż pracował a póżniej sam wysłal do KG PSP radiostację z donosem.Odszedł niechlubnie na emeryturę z kiepskim naliczeniem ,a następnie posypały się sprawy sądowe przeciwko P.Serafinowi, Pan Wojtek L. przegrał we wszystkich sądach dosłownie wszędzie nawet MSWiA mu nie pomogło .Pan J. Świt.... z-ca d-cy JRG też został zniszczony przez komendanta ???? , sam się zniszczył .Pisał donosy na kolegę że przez plac idzie bez czapki, też wina komendanta !!, Komendant kazał mu łeb ufarbować, na biało-rudo zrobić, na głowie irokeza ala szczotka jak skin i zakuć kolczyk w uchu też wina komendanta. Gdzie regulamin wygląd trażaka w słuzbie , toć to było pośmiewisko na całe województwo, i co komendant miał na to pozwalać ??. Do pracy przychodził kiedy chciał. Sprawa z panem Wojciechem L była z 10 lat temu i czuć tu na odległosć jego trzy grosze w tej sprawie ,jest okazja zemścić się, nadarzyła się okazja .Straż to służba i przychodzi się do straży służyć nie żądać,wykonywać polecenia,i obowiazuje regulamin którego trzeba przestrzegać. Notatki służbowe były ,są i będą bo to jest na papierze a nie na gębę nikt póżniej nic nie udowodni , a tak są dowody.Całą tą nagonkę robią Ci co im się pracować nie chce i tylko wysuwają żądania , i wszystko wiedzą najlepiej, komendant im nie potrzebny ,przeszkadza. Nie pozwala się kształcić !!!!! bzdura - niech popatrzą dookoła siebie ilu ludzi skonczyło aspirantkę, ile oficerską i ile jest teraz w trakcie szkoły i to za jego zgodą, i ilu godnie odeszło na zasłużoną emeryturę. Cała ta zadyma to sprawa PSK czyli ludzie których tam nie powinno być ! trafili tu przypadkowo. Może niech panowie się wypowiedzą jak trafili do służby , przez tatusia , na tzw STIHLA itp.. Dobrze ktoś napisał wcześniej o brudnych interesach , straż dla tych krzykaczy to ubezpieczenie społeczne i na waciki, kasa właściwa to jest dopiero po służbie. Ci co pracowali uczciwie nie beda mieć uwag, lewusy zawsze i do dzisiaj znam takich lewusów co już dawno powinni pożegnać się ze służbą. Szczecinek jest znany na mapie Polski z takich zadym jak obecnie ,ale ta pracująca młodzież o tym nie wie, to samo było w latach 90 . Odszedł komendant ale przyszedł taki że zrobił i nimi porzadek . Nie został komendantem żaden z miejscowych krzykaczy, kopidołków pod komendantem, przyszedł obcy nieznany przyniesiony w tzw, torbie. Te zapedy młodych wilków o stołki skończą się dla nich bardzo żle , albo wczesna emerytura na te waciki albo szukanie pracy po innych jednostkach aby co nieco dosłużyć. Tylko kto będzie chciał zadymiarza. W sądzie nie będzie anonimowo będa musieli pokazać swoje twarze i wielu zacznie zmieniać zeznania, bedą osrani aż puszczą wam zwieracze. A jak dojdzie do zmiany komendanta, to nawet nie *%#)!& bo beda chodzić regulaminowo powyżej lamperii, i skonczy się kozaczenie, bo nowy sobie nie pozwoli na powtórkę z rozrywki.Przypomnicie sobie przysłowie : Szanuj szefa swego bo mozesz mieć gorszego. I to nie wy wybieracie szefa, tylko Wam wybierają.Przeżyłem kilku wojewódzkich, powiatowych , i nieważne kto nim był to i tak nie było idealnego, a robotę trzeba było zrobić ! nie lezeć jak teraz, 300 kanałów w TV itp. Był plac cwiczenia. a nie mycie prywatnych samochodów , naprawa swoich gratów, wypady do miasta w prywatnych sprawach.Miałem przyjemnosc pracować z P. Serafinem i wiem że jest dobrym ale i wymagającym Komendantem. A zawsze się mówiło , i w wojsku i straży < że dobry dowódca nigdy nie jest lubiany bo zawsze do czegoś się przyczepia i ma uwagi. Ale prawda jest taka że jak by Wam się stała krzywda na służbie to On pierwszy dostanie za wasze nieszczęcie po tyłku i też będziecie pisac notatki. Młode wilki są krótkowzroczne i to się na nich zemści jak na tych z lat 90. Młode wilki !, musicie pamiętać że szkłem się tyłka nie podciera , bo to będzie bolało i to długo . Pozdr. krzykaczy.
00708:49, 16.02.2020
Święte słowa kolego! Sama prawda! Jeszcze dopisałbym historie jednej pani, która załatwiła w podobny sposób poprzedniego komendanta i próbowała z obecnym - jednak się nie udało. Robiła to przy pomocy pana L i Pana Ś jednak tym razem bezskutecznie. Łatwo jest szkalować. Tak jak wcześniej pisano - do sądu proszę, każdy pracownik ma takie prawo. Dlaczego z niego nie korzystacie mądrale? A może trzeba by odnaleźć światków i poruszyć temat pożyczania kasy na niezgodny z prawem lichwiarski procent? Znacie go? Szmatławce lubią takie tematy ?
Wojciech Lech19:49, 16.02.2020
Szanowny strażacki emerycie.
Widzę, że jesteś stronniczy ale masz takie prawo. Na emeryturę odszedłem z godnością i honorem nie liżąć nikomu DUPY tak jak inni i może jak i Ty. Po ulicach mogę chodzić z podniesioną głową i każdemu mogę spojrzeć prosto w oczy. A co do sądów to wszyscy wiemy jak funkcjonują. Siła jest w grupie i życzę powodzenia, ale tylko w grupie.
p.s. Tak dla informacji to z tą firmą od dawna już się nie identyfikuję. I mam tylko taką nadzieję, że każdy otrzyma to co dał - " karma zawsze po wraca "
Pozdrawiam
czytelnik20:30, 17.02.2020
Do tego całego pana Strażaka emeryta. Nie pisze się "którko", tylko "krótko", ale skoro już się obieca to należy pisać prawdę i krótko. Więc:
1. Na przełomie lat 80-tych i 90-tych, pewnie byłeś małolatem, więc nie obrażaj działaczy "Solidarności", których zgnojono, bo bronili strażaków ze zmian służbowych.
2. Żeby kogoś chwalić należy znać takową personę, a ten co przyszedł wraz z żoną nie był obcy i nie był czysty. Miał pozwalniać solidarnościowców i zlikwidować związki.
3. Wówczas jeden układ bronił drugi układ. Tak jak dzisiaj zachowywała się ówczesna KWPSP i KGPSP.
Ludzie pozostawieni byli sobie i zastraszani, bo ten "kryształowy" i chwalony zwalniał, żeby dostać "koryto" z-cy KWPSP.
Proszę więc nie obrażać strażaków z lat 90-tych, których broniła "Solidarność" bo właśnie ich określano jako - delikatnie pisząc - nierobów, głąbów, brudasów, itp. Więc, plamisz honor strażaka i emeryta.
Pozdrawiam
Strażak PSP01:45, 16.02.2020
Niech się Ci strażacy co pisali donos wezmą do roboty. Nie mówię że 01 jest ideałem, ale nim być nie musi chyba że Wy jesteście?! Niech komendant 01 przyjrzy się wynikom z wychowania fizycznego niektórych strażaków, proszę o udostępnienie danych funkcjonariuszy z ich wynikami. Patrząc na co niektórych budowę ciała wątpię żeby byli sprawni fizycznie. ????
Dziwne czasy08:07, 16.02.2020
Kolejna sila lokalnego internetu...Tylko, czy w dobrej sprawie? Mam watpliwosci. Komentarze emerytow daja duzo do myslenia. Doswiadczenia sie nie kupi!
Jak latwo dzis zniszczyc czlowieka. Nie tylko w strazy.
Ps. Dla przykladu. Jak tam "wielka afera ze szczepionkami w Szczecinku"? Prawda to byla, czy tez nie tak do konca?
77708:51, 16.02.2020
Tej grupie kilku osób, ktore próbują wywołać sensację poprostu się w *%#)!& poprzewracało. Piszą nieprawdę w sprawie mobingu, w sprawie byłego zastepcy dowodcy JRG i wielu innych wyssanych z palca. A co powiedzą o swoich postepowaniach, gdzie podoficer ktory obecnie oczernia Komendanta na jednej z akcji uderzyl dowódcę zmiany. Za ten występ powinien zostać usuniety ze służby. I każdy wie jaki to wielki fachowiec......
Ja09:24, 16.02.2020
JAK ŻYĆ?
ZUS21:58, 16.02.2020
Krótko.
zenek09:26, 16.02.2020
A panowie którzy wszędzie widza mobing i dyskryminacja której nie ma i nie było, koledzy pana podoficera opisanego wyzej, to tez sami fachowcy...... hihi????????????????
P09:59, 16.02.2020
Mieli dobrych nauczycieli którzy to szkolili aż miło ?
Krzysztof 09:49, 16.02.2020
Tak czytam i mam pytanko do szanownych emerytów, a tak naprawdę do jednego który nagle stanął w obronie swego byłego Pana. Przecież też tak z nim walczył ale zobaczył ze jest za słaby to dał spokój i zaczoł się kajać przed wszechmogącym aby dał mu Maxa i poszedł na emeryturę. A teraz piszę jaki to Pan wspaniały i buty kupił a co pytam się strażacy mają chodzić w kierowcach tak jak by on chciach, sorry leżeć przed telewizorami które nagle poginely dziwne. Osoby które już nie pracują, służą Panu, nie powinny za bardzo mówić co to się teraz dzieje w naszej kochanej komendzie. P. S. Coś tych czerwonych łapek mało panowie trole do roboty pobudka. Pozdrawiam
A. A. 09:56, 16.02.2020
Jak się pracuje w służbach mundurowych to trzeba wiedzieć co to dyscyplina. Teraz do służb ciepłe kluchy się pchają żeby się nie narobić a mamusia mówi muj synuś biedulek. Nie dotyczy tych normalnych.
I10:02, 16.02.2020
Tych normalnych kolego jest 99% tylko jeden ma postawione zarzuty przez kw w Szczecinie. Pozdro
cośtamwiedzący10:05, 16.02.2020
Może Wojtek zamiast pisać te knoty napisz o tym ile razy Jacuś siedział na dołku i ile miał interwencji domowych policji. Ile lat spędził na zwolnieniu. I o Joli i o knuciu i o tym, że przegrałeś w sądzie i inni również. A kto wygrał? Pan komendant! Więc kto jest winny i dlaczego następni do sądu nie idą?
Wszystko jasne.
Wojciech Lech20:22, 16.02.2020
Szanowny cośtamwiedzący.
Uważam, że nie powinno się ingerować w czyjeść sprawy prywatne ( trochę osobistej kultury). Komentarze dotyczą zupełnie innej sprawy. Co do mojej osoby to jeszcze nie pisałem żądnych knotów. Jak mnie znasz to powinnaś/powinieneś wiedzieć, że jak udzielę jakiegokolwiek komentarza to się pod nim podpiszę. Pozdrawiam
błędy ognik10:11, 16.02.2020
jak sobie przypominam gość strasznie chciał być tym komendantem 10 lat temu, coś mu tam w głowie się porobiło i naśladuje pewnego prezesa i chce wszystkich trzymać "za gębę" - taki mały kacyk.
nawet jeżeli w niektórych sprawach ma rację to nie ma absolutnie kwalifikacji by dowodzić taką jednostką, gdzie ludzie muszą się lubić i być zgrani bo od tego często zależy ich życie, ale trzęsidupy z różnych nadrzędnych komend nie chcą się wtrącać bo nie chcą się nikomu narazić bo a nuż to jakiś znajomy posła jedynie słusznej partii , aż dojdzie do jakiejś tragedii i wtedy wszyscy będą mieli gęby pełne frazesów....
00710:27, 16.02.2020
Problem w tym, że ci ludzie nie lubią często również siebie nawzajem. Liczę się tylko JA, pokolenie "X". Kto nie wie co to, niech poczyta.
Marko10:36, 16.02.2020
Po przeczytaniu tego artykułu i zapoznaniu się na bip kw jasno jest napisane ze kontrola pokazała to co strażacy podnoszą w artykule czy to się komuś podoba czy nie
Marko10:57, 16.02.2020
napisałem swoja sugestie po przeczytaniu tego artykułu i oceniłem a tu po minucie łapki czerwone w dół :) TO CHYBA PANOWIE JESTEŚCIE NA ETACIE I WYŁAPUJECIE KTO COŚ NAPISZE POD ARTYKUŁEM NEGATYWNEGO O komendancie TO TRZEBA GO ZADEPTAĆ :)
Kol12:00, 16.02.2020
Widzisz kolego te dzialania świadczą że komendant ma ludzikow do zadań specjalnych może da im dodatek motywacyjny
on111:07, 16.02.2020
również to zauważyłem wydaje mi się ze jest tu zalogowana grupa ludzi która próbuje przekona niektórych czytelników czytających ten artykuł że to co przedstawione w artykule to nieprawda Brawo.....
i proszę o wstawienie mi czerwonej łapki:) będzie więcej na waszym..:) bo nikt nie ma prawa po przeczytaniu artykuły mieć inne zdanie :):)...
Inny resort11:07, 16.02.2020
Z tego co czytam kilka pań się zmówiło i płaczą jak dziewczynki z Japońskich bajek. Do roboty Nieroby. Mundur do czegoś zobowiązuje.
Aleel11:21, 16.02.2020
Nie znam tematu dogłębniej ale komenda wojewódzka stwierdziła nękanie strażaków sami tak ocenili i
napisali w protokole który przedstawia artykuł .Chyba to o czymś świadczy że coś jest nie tak, chyba ze komenda wojewódzka kłamie
A11:24, 16.02.2020
W straży pożarnej w Szczecinku większość pracowników to normalni dający od Siebie wspaniali ludzie. Ala znalazła się grupka kilku osób, które są nie zadowolone ze Komendant ma swoje zdanie i zasady. I powstał artykuł, który zadaje kłam i oczernia strażaków. Także panowie nie zadowoleni przestańcie konfabulowac i weźcie się za prace. Pozdrowienia dla prawdziwych strażaków szanujących obowiązki i przełożonych. Komendancie głowa do góry.
Emeryt11:29, 16.02.2020
Jeśli KW stwierdziła (a jest to udokomentowane w protokole pokontrolnym ) to co tu się rozpisywać przecież jest dokument na to powinni to załatwić raz dwa i tyle na temat
00611:31, 16.02.2020
Do on1. Prawo do swojego zdania ma każdy,( w tym też do interpretacji tego gównianego paszkwila) ale problem w tym, że nie każdy ma rację wygłaszając swoje zdanie. I tego nie chcecie - nie jesteście w stanie zrozumieć. I stąd te problemy. Chcielibyście kierować wszystkim bo takie jest wasze zdanie, ale stanowisko kierowania to nie jest to stanowisko, które to umożliwia,( mylicie pojęcia) a na wyższe brak wam szkoły i chyba nie tylko szkoły!
Mer11:35, 16.02.2020
Jestem za tym by przyjechała kontrola i sprawdziła ta sprawę dogłębniej niech KG to wyjaśni coś w tym musi być tym bardziej są dowody z kontroli KW
Strażak Sam11:48, 16.02.2020
Panowie zadymiarze. To ze były kontrole i coś wykazały o niczym nie świadczy. Po to jest kontrola zeby były wnioski pokontrolne. Gdyby było wszystko super nie byłoby co poprawiać i więc kontrole by nie miały racji bytu. Komisja też musi się wykazać że przyłożyła się do pracy i coś znalazła, jakieś nieprawidłowosci .Kontrola kontrolą a życie jest życiem. Kto choć raz był w takiej komisji to wie o co chodzi, nawet komisja inwentaryzacyjna musi coś napisać na magazyniera.Przeciez komisja zawsze musi byc mądrzejsza od kontrolowanego tak było jak świat światem.Same łapki zielone o czyms swiadczą , z jednego komputera tyle łapek sie nie postawi czy to czerwona czy zielona , a widać czego jest wiecej. Sprawa jest prosta , wyszliscie panowie oskarzyciele na durnia, narobiliscie sobie wrogów że hej , zobaczycie że jak dojdzie do konfrontacji to kolegów już nie będziecie miec. I co ?? zaczniecie jeżdzic do psychiatry w Człuchowie czy Chojnicach gdzie wszyscy latali po zwolnienia tak póżniej potrzebne dla komisji lekarskiej, i żeby pokazać jak to byliscie nękani przez komendanta. Załatwicie sobie żółte papiery które póżniej przydadzą się w zyciu prywatnym , a niektórym nie przeszkadzają w zajmowaniu intratnego stanowiska jak choćby kierowca autobusu wożacego dzieci do i z szkoły .Jeśli to prawda co piszecie to prosze zebrac 90 % załogi na placu ! komenda + JRG wezwac komendanta Wojewódzkiego i oświadczyć że z tym Panem nie chcemy pracować. Gwarantuję że nie zbierzecie nawet 20% chętnych aby wyszli na plac ,nie mówiac o tym kto wyjdzie przed szereg i to oswiadczy w oczy komendantowi. Szczekacie jak małe Ratlerki pod budą Rotwailera ale na odległość. Tylko sąd wam pomoże ale wyrok będzie na waszą niekorzyść.Takie pisma , donosy nie podpisane, nie powinny byc wogóle czytane przez przełożonych tylko od razu do kosza tak jak to robili wcześniejsi komendanci Wojewódzcy a nie wyciagac sprawy służbowe na strony lokalnych brukowców. Jak w klasie jest czterech nieuków a 30 uczy się dobrze to wina jest oczywiście tych co się nie uczą, ale gdyby 30 nie rozumiało tematu a czterech tak !! to zapewne trzeba przyjrzeć się nauczycielowi bo może żle naucza.Tu jest to samo Ta grupka niezadowolonych powinna się rozejrzeć za pracą na jednoosobowym stanowisku, gdzie będzie sam sobie pracownikiem , pracowawcą i nie robic z PSP zakładu pracy chronionej. Pracy jest duzo proszę zmienić zawód.Skoro tak pamiętacie czasy z przed nastu laty i posiadacie dowody notatki sprzed wielu lat , to moze tez odnajdziecie imienne zaproszenie, jak bardzo straż zabiegała o to abyście zasilili szeregi PSP w Szczecinku .A teraz łapki czerwone do pracy.
Mir14:06, 16.02.2020
Czytam i oczom wlasnym nie wierzę ....ludzie co z Wami...teror w robocie i mają siedzieć i nic nie robic bo co... bo to komendant... trzeba walczyć o swoje... O prawdę....
Luj12:06, 16.02.2020
Kontrola coś tam wykazała?. Daj chlopoe spokój piszesz bzdury i tyle.
Użytkownik12:20, 16.02.2020
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Ola13:14, 16.02.2020
Coś musi być w tym że to wyszło wszystko na jaw, musi dziać się coś złego w jednostce i to od dłuższego czasu
Man13:22, 16.02.2020
Czytam niektóre komentarze i stwierdzam jedno. Na bank dzieje się tam coś złego nie ważne czy jeden napisze czy czterech czy dziesięciu strażaków ze są nękani, jeśli maja dowody to wszystko wyjdzie i co tu więcej pisać ;)
Olo13:37, 16.02.2020
Drodzy Państwo kontrola stwierdziła nękanie strażaków i to jest fakt i prawda. Dobrze ze to ujrzało światło dzienne
Smerf13:41, 16.02.2020
Odpowiedni czas i idealna chwila żeby zająć się mobbingiem, ciągłym zastraszniem jak i przede wszystkim ludźmi którym się wydaje że są nietykalni, mogą wszystko żerujac na ludzkiej krzywdzie na swoją korzyść. Formacja "czerwona, niebieska" powinna być szanowana wewnątrz firmy przez zwierzchników. Niestety stanowiska zajmują ludzie którzy nie powinni się tam znajdować gdyż kierowanie ludźmi nawet w mundurowce wymaga wzajemnego szacunku i respektu ale nie kosztem ludzkiego zdrowia psychicznego co powoduje dyskomfort pracy i normalne funkcjonowanie nawet w rodzinie. Beton się odkłada ale nie da się go nie skruszyc.
All14:02, 16.02.2020
Dobrze napisane.
Ja13:47, 16.02.2020
Oj jutro to się będzie działo.!!!!
All14:01, 16.02.2020
Zmienić komendanta !!!! Brawo za odwagę dla strażaków. Sprzeciw takiemu traktowaniu....sprzeciw mobbingowi....
Gk14:04, 16.02.2020
jestem pełen podziwu dla strażaków którzy odważyli się to ujawnić. Ps teraz bardzo uważajcie bo będą szukać na was tak zwanych haków
Pan14:14, 16.02.2020
O tym wszyscy wiedza o atmosferze jaka panuje w komendzie. Komendant jest dla strażaków a nie odwrotnie jeżeli komendant nie potrafi się porozumieć z grupa ludzi to świadczyć może tylko o jednym ze nie jest odpowiedni na tym stanowisku. A kontrola jednoznacznie wskazała kto jest temu winien i to jest prawda i fakt nic i nikt nie wyssał tego z palca szanowni obrońcy Pana Komendanta
neutralny14:18, 16.02.2020
Sprawy tego rodzaju powinny być załatwiane na swoim podwórku a nie udostępniane w sąsiednich województwach w Miastku a następnie rykoszetem wróciło do szczecinka .Za wynoszenie i udostępnianie informacji służbowych powinni być ukarani a póżniej niech się odwołuja. Komendant jest jeden a w straży są regulaminy których trzeba przestrzegać jak w wojsku.Nie pasuje to do cywila.Brawo panie Komendancie.
Olo 14:24, 16.02.2020
Po tym co przeczytałem mogę stwierdzić że jest problem i to duży w tej jednostce
,również dało mi do myślenia a mianowicie jak czytam te komentarze to Pan Komendant cały czas jest lub był z kimś skonfliktowany od dłuższego czasu to musi chyba o czymś świadczyć. No chyba ze Ci wszyscy się zmówili na komendanta a on jest Niewinny ;) a reszta gada głupoty i nieprawdę ;)
00515:20, 16.02.2020
Uwierz, ze nie wiesz jak to działa. Tak jak napisał ktoś wcześnie, gdyby zrobić tajną ankietę kto tu jest winny to sytuacja byłaby zaskakująca. Papier internet, przyjmie wszystko, a człowieka łatwo pogrążyć, zrobić złodziejem, czy dziwką. Niedawno przecież wyszedł człowiek, który siedział za morderstwo którego nie dokonał. Siedział tyle lat i byli nawet świadkowie. I każdy by go potępił i opluł. I okazało się, że był niewinny, a siedział bo pani sąsiadka go nie lubiła. Serafin to dobry człowiek, wielu pomógł ( nawet tym co teraz go opluwają bo pamięć krótka) tylko ma jedną wadę: jest solidny i nie daje sobie po jajach skakać i to nie tylko tym niżej, coś o tym wiem. :-(
Leszek15:11, 16.02.2020
Widziałem w akcji tych zestresowanych, jak przyjechali do naszej firmy do pożaru pierwszy, raz widziałem tak niezorganizowaną Grupę, panom strażakom służba popieprzyła się z przedszkolem, a zachowywali się
Jak bezradne dzieci ! Dlatego wydaje mi się, że komendant ma za mały wpływ na szkolenie i ocenę swoich podwładnych , bo oni są zajęci donoszeniem i „ocenianiem” komendanta zamiast szkoleniem się !!!
Pawel15:19, 16.02.2020
Najlepiej użalać się nad sobą jak to jest zle w służbach mundurowych. Jaki mobbing. To są służby mundurowe przecież wiedzieli sygnaliści którzy wstąpili do formacji. Dwa wyjazdy w miesiącu do zdarzeń i wielcy bohaterowie. Do służby i nie myśleć o *%#)!& Najlepiej oskarżać przełożonych.
neutralny15:42, 16.02.2020
Sprawy tego rodzaju powinny być załatwiane na swoim podwórku a nie udostępniane w sąsiednich województwach w Miastku a następnie rykoszetem wróciło do szczecinka .Za wynoszenie i udostępnianie informacji służbowych powinni być ukarani a póżniej niech się odwołuja. Komendant jest jeden a w straży są regulaminy których trzeba przestrzegać jak w wojsku.Nie pasuje to do cywila.Brawo panie Komendancie.
Len16:04, 16.02.2020
Dokładnie regulaminy, których Pan komendant nie przestrzega. Za co brava ??? Wypowiedź bez logicznych podstaw....no chyba że za głupotę Pana komendanta....
gosciu16:47, 16.02.2020
wystarczy tych bezsensownych wpisów, jutro piękny poniedziałek, komu nie pasuje służba jutro składa wniosek o przejście na zasłużoną emkę, jest tylu młodych chętnych po szkołach pożarniczych , będą nosili mundury, czapki, tankowali cysterny, buty zawiązywali a jak zgubią radiostację to odkupią. w cywilu jest dużo bezstresowej pracy .
nikt ważny17:46, 16.02.2020
Kochani strażacy trzymam za Was kciuki !!!
Makron18:00, 16.02.2020
Tylko współczuć strażakom, że mają takieg szefa. Przed powołaniem na te stanowisko powinno się takich ludzi przebadać pod kontem psychiatrycznym. Odważnych motywuję do ujawnienie przekrętów jakie zostały popełnione przez tego człowieka np. fałszowania dokumentacji, przepisywania kart drogowych, malwersacji środków finansowych, przywłaszczania kasy za fuchy jakie strażacy musieli wykonywać przy użyciu służbowego sprzętu czy ze sprzedaży składników majątkowych W kartach pisało się ćwiczenia a w praktyce czyściło się rynny na budynku prokuratury, wycinanie drzew, pompowanie wody. Przykładów jest wiele. Co do mobbingu to się rozpoczął od 2009 r. Lojalni pracownicy komendy jesteści oficerami, ale pozbawieni honoru i godności. Poddaliście się teroryście. To kieruję w szczególności do zakłamanej i fałszywej Pani Genowefy Dembińskiej.
Adam19:25, 16.02.2020
Brawo wreszcie ktoś napisał prawdę ale to wszystko wyjdzie i wypłynie gdy przyjedzie kontrola wszystko się powie koniec zastraszania i chowania wszystkiego pod dywan a klakierzy Pana komendanta niech dalej oczerniają strażaków którzy postanowili przerwać milczenie
NN18:31, 16.02.2020
Nagonka na komendanta żeby przejąć stanowisko zorganizowana przez tzw. Związek zawodowy solidarność która to podzieliła i skłóciła strażaków. To jest służba i formacja mundurowa a nie zakład pracy chronionej. Młodzi teraz mają problem z zrozumieniem tego że mają wykonać rozkaz tylko roszczenia układy i kolesiostwo. Straż się kończy.
Janek18:47, 16.02.2020
Po co taki artykuł w lokalnej prasie? Wywleka się sprawę na forum publiczne, a komentatorzy dysponujący zerową wiedzą, ferują wyroki z d....y.
Moim zdaniem, skoro nie pomaga komenda, to może pomóc sąd pracy. Skoro komendant, dalej pełni funkcję, to widocznie ma zaufanie zwierzchników. Jeżeli zwierzchnicy jednak się mylą, to niech płacą odszkodowania.
Użytkownik19:40, 16.02.2020
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Sędzia 19:44, 16.02.2020
Brawoooooo. Tak strażacy którzy postanowili opisać co się dzieje w ich jednostce to teraz zostali oczernieni przez kolegów z pracy a w cztery oczy mówicie co to za człowiek i ze macie już dość. Jesteś dwulicowi klakierzy bez zasad i honoru
CC19:49, 16.02.2020
Same bzdury. Strażakom nie chce się pracować tylko odpoczywać na służbie i kasę za darmo brać. A Pan komendant jak wymaga to jest "be". Komendant jest odpowiednią osobą na tym stanowisku. A odnośnie kontroli z KW, to czytajcie że zrozumieniem
Pol22:39, 16.02.2020
Jak tak sądzisz to zatrudnij Pana komendant w swojej firmie i daj mu władzę i za pół roku daj mi znać czemu zrezygnowałeś z pracy. Pamiętaj że każdy pracę swoją robi i nic do tego nie ma nawet nasz guru.
Obserwator19:50, 16.02.2020
Panowie czy wy tego nie widzicie wszystko się dzieje przez jednego człowieka pana komendanta skłóciliście się dajcie spokój już tym komentarzom. A panu panie komendancie nie jest wstyd ? Zobaczy pan co pan robi z tymi ludźmi jak pan nimi wszystkimi manipuluje. Pan widocznie lubi się nakręcać krzywda innych i lubi pan gdy cały czas jest napięcie pan tym żyje wstyd ....
Bóg23:56, 16.02.2020
umrzesz na raka kłamco!!!
Leszek20:01, 16.02.2020
Właśnie o to chodzi skłócić załogę a reszta jakoś będzie bo skłóconą załoga dobrze się manipuluje.Chłopaki nie dajcie się omotać jednej osobie. Przecież wszyscy wiecie jak naprawdę jest mam nadzieje ze to do was dotrze ;)
Tata20:03, 16.02.2020
Nie mam nic ani do komendanta ani do strażaków poruszających ten wrażliwy temat ale coś musi być na rzeczy ze taki artykuł wypłynął na światło dzienne
Emeryt PSP 20:37, 16.02.2020
Znowu Związki zawodowe Solidarność chcą zniszczyć człowieka za to że stoi na straży dyscypliny i dobrej roboty? Panowie Strażacy zacznijcie traktować służbę w PSP jak służbę a nie zakład pracy chronionej!!!! To jest służba na rzecz tego zwykłego Kowalskiego, Nowaka, na rzecz każdego innego, może i Twojego bliskiego. Wiedza, umiejętności, doświadczenie, tężyzna fizyczna nie biorą się z leżenia. Zacznijcie traktować SP z szacunkiem jaki się należy tej formacji a nie jak,, fabrykę" która odprowadza za Was składki!!! Weźcie się za szkolenia, ćwiczenia bo to procentuje w tej,, robocie"!!!!
Parodia21:01, 16.02.2020
He he he ja ja ja ha ;);); ale jaja padam na cycki ;)
mieszkaniec nie spal21:03, 16.02.2020
Żaden ptak nie *%#)!& w swoje gniazdo,a strażacy narobili tyle smrodu że długo za nimi będzie się ciągnął.Zasada prosta jeśli nie podoba się praca piszę się podanie o zwolnienie i idzie do pracy do biedronki,nie ma żadnej przeszkody.Jeśli strażak z łąpanki ,bez szkoły ,nie potrafi wykonywać rozkazów,nie wie co to dyscyplina,to powinien zmienić zawód.A nie próbować zmieniać przełożonych,bo on ich nie mianował.Są od tego przełożeni,jeżeli uznają że po mimo kontroli dowódca dalej nadaje się na to stanowisko,widocznie mają rację.Po takich zadymach wichrzycieli społeczeństwo zacznie tracić zaufanie do straży jako formacji.Niech się wypowiedzą publicznie ci co im tak źle,dlaczego,i jakie mają zasługi.
gosciu21:11, 16.02.2020
stare przysłowie zawsze na czasie - nie ma jak to w szczecineckiej straży, ognia nie ma w d.....e parzy.
Hihi21:23, 16.02.2020
To członkowie ZZS Florian robią zadymę razem z Pania Jolą Wojtkiem i Jackiem S. Sami najlepsi, kwiat polskiego pożarnictwa.....hihi. pękam ze śmiechu
gosciu21:43, 16.02.2020
moze to oni tak skutecznie podali wode do skutecznego ugaszenia opaku ???
Znawca 22:50, 16.02.2020
No wiadomo kto tam dowodził ;)) sam kwiat pożarnictwa
Krzysiu23:27, 16.02.2020
Chłopaki a kto pamięta ten słynny tekst ;)) Krzysiu może papierosa ;););)
Ilo23:28, 16.02.2020
He he tak Krzysio już emeryt
On 23:56, 16.02.2020
Wujek dobra rada ty jesteś dobry teraz pana bronisz a pierwszy mu tyłek obrabiałeś za plecami wszyscy to wiedzą
Nikt 23:57, 16.02.2020
Z tym to muszę się zgodzić szczera prawda ;)
Galagher10:14, 17.02.2020
Straż to nie jest zakład pracy chronionej . Komendant może i jest zbyt *%#)!& ale z wpisów wynika ,ze jego podwladni to nic nie warte skarźace się gnojki a nie bohaterscy strazacy jak z filmów .
Do galagher11:13, 17.02.2020
Do galagher
Gnojkow to ty u siebie poszukaj. Czytales wystapienie pokontrolne? 62 proc. strazakow stwierdzilo co sie dzieje. To ich obrażasz. Zorientuj się jak ten człowiek traktował ludzi przez całe lata i dopiero wtedy się wypowiadaj.
wirusTIR14:53, 17.02.2020
Takich przełożonych powinno się usuwać ze stanowiska, ponieważ podwładni zamiast skupiać się na powierzonych zadaniach, myślą jak zadowolić komendanta. To komendant powinien być jak "ojciec", dbać o dobry klimat (atmosferę) w strażnicy, aby podwładni byli efektywni w działaniu.
Tato15:06, 17.02.2020
Ojcem to można być dla normalnych ci, a nie dla potworów.
strażak17:56, 17.02.2020
Jeśli to co opisujecie to prawda, to trzymam kciuki żeby wam się udało gada pognać. Jak on jest z 2009 roku to człowiek nieobecnego już wszechmocnego towarzysza Wiesława L. z KG. Człowieka dla którego prawo i szacunek dla strażaka było tyle warte co wczorajszy obiad. Który z PSP zrobił prywatny folwark, który niszczył morale strażaków na każdym kroku. Wiesława już nie ma, to i czas jego czopka wywalić ze służby. W straży nie ma miejsca dla takich ludzi, a to oni psują atmosferę i są winni wypaleniu zawodowemu. Trzymajcie się i pamiętajcie - w jedności siła.
Jan23:04, 17.02.2020
Bardzo trafnie i mądrze napisane popieram
Strażak Sam 18:06, 17.02.2020
Autor tego artykułu to chyba napisał pierwszy swój tekst w mediach.
Stwierdza wprost cyt."Strażacy: mobbing i dyskryminacja w szczecineckiej jednostce!". Przypominam, że raport kontrolny TEGO NIE STWIERDZIŁ, więc autor powyższego artykułu bierze prawną odpowiedzialność za tego typu stwierdzenia. W raporcie jest mowa o pewnych nieprawidłowościach a nie o wykrytym MOBBINGu czy DYSKRYMINACJi, a to jest chyba zasadnicza różnica. Widać, że w mediach społecznościowych panuje totalny luz bluz. Żadnej rzetelności. Logiki żadnej! Przypominam, że
Mobbingiem nie jest stawianie przez pracodawcę wysokich wymagań dotyczących jakości świadczonej przez pracownika pracy, zachowania dyscypliny i regulaminu obowiązującego w firmie. To tyle...
Do strażaka sama18:35, 17.02.2020
Pamiętaj że strażacy wykonują obowiązki służbowe należycie, regulamin jest przestrzegany ale trzeba wymagać to przede wszystkim od komendanta który swym postępowaniem ten regulamin niszczy. On jest na straży wszystkich norm, wartości itp. Każe dla strażaków zaznajomić się powtórnie z rota ślubowania która jego nie dotyczy bo on może więcej i wie lepiej to nie te czasy przyjacielu one już dawno i słusznie minęły pozdrawiam wszystkich którzy się sprzeciwili bezprawiu a dla tych co się bardzo boją i siedzą cicho lub uciekli na emeryturę bo się przestraszyli Cezara życzę no właśnie,, miłego spoglądania do lustra,,
Łezka w oku20:04, 17.02.2020
Najpierw ze łzami w oczach błagali o przyjęcie na państwowy wikt, bo do gara nie było co włożyć, a teraz prężą muskuły...pamięć widać płata figle.
Czytelnik bis.21:36, 17.02.2020
Do komentujących: część wypisuje *%#)!& i bzdury, sugerując się emocjami. A tak naprawdę, to problem wymaga dogłębnego wyjaśnienia. Jednak jeżeli biorą się za to ignoranci, to mamy to, co mamy, np.: obowiązek zapinania pasa bezpieczeństwa podczas manewrowania pojazdem (prot. KWPSP) - KPINA ośmieszająca kontrolujących. W PSP obowiązują procedury służbowe oparte na przepisach i regulaminach służbowych, natomiast postępowanie w stosunku do strażaków nazywa się postępowaniem dyscyplinarnym, które oparte jest na przepisach rangi ustawy oraz kodeksu karnego. Skoro nastąpiło podejrzenie przekroczenia uprawnień służbowych, to przeprowadza się na wniosek lub z urzędu (w zal. od czynu) postępowanie wyjaśniające, które ma na celu stwierdzenie czy jest naruszenie, czy go nie ma. Jeżeli nie ma to kończy sprawę. Jeżeli jest przeprowadza się postępowanie przygotowawcze i wszczyna postępowanie dyscyplinarne, które kończy orzeczenie właściwej komisji dyscyplinarnej. Wachlarz kar jest dość szeroki. I to jest właściwe bezstronne postępowanie. Inaczej żadna komisja nic nie wyjaśni i nie załatwi bezstronnie - może jedynie zainicjować "polowanie" na strażaków. Tak już bywało w Szczecinku. Dzisiaj konfabulacje nie oparte na przepisach i regulaminach mogą skrzywdzić wiele osób. I tu pojawia się pytanie - Kto dzisiaj zna przepisy i regulaminy służbowe PSP, skoro tak to wygląda.??? Widać, że rzetelna "droga służbowa" w straży odeszła do lamusa, a prym wiodą dziwaczne poczynania organów nadrzędnych. Za komuny powiedzieli by: "Wot takoje igraszki bajcy". Pozdrawiam.
Kierowcy ze Szczecin22:39, 17.02.2020
Chcesz spokojnej pracy zwolnij się ze straży i zatrudnij gdzie indziej ale nie w
S.i.l.v.i.e bo tam jest gorzej przykładów jest setki i tego też nikt nie tyka
Użytkownik00:51, 18.02.2020
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
gość09:04, 18.02.2020
Bo "Emeryta" - tak tworzy się konfabulacje i pomówienia. Faktycznie musiałeś być młody i to bardzo młody, skoro używasz informacji szczątkowo i wybiórczo. Do dzisiaj nie uzyskałeś pewnych umiejętności, np. pisania bez podawania personaliów, a to jest w tej sytuacji wysoce niewłaściwe, a nawet zagrożone karą. Po pierwsze, pan komendant musiał odejść do Koszalina ze względu, np. poniżania strażaków, bo nikt nie chciał być nazywany brudasem i chamem oraz z powodu podejrzeń o sporządzanie falsyfikatów niektórych dokumentów (podnośnik, dźwig, itp.). Poza tym niszczył ówczesne związki zawodowe (NSZZ "S"), które miały poparcie zwierzchników związkowych. Po drugie, były komendant wojewódzki bronił go, ale przegrał z faktami - TAK z faktami. Przeniesienie było tzw. "kołem ratunkowym". Po trzecie, ten pan co przyszedł z sąsiedniego powiatu, musiał odejść - taka kolej, jak się denuncjuje kolegów, a tu coś za coś. Zmieniając miejsce pełnienia służby i otrzymując mieszkanie miał do spełnienia zadanie, jak to opisał niejaki "czytelnik bis". Po czwarte, awans na zastępcę KW - oj chłopie, jak Ty mało wiesz - nie pisz bo robisz krzywdę innym i sobie. I po piąte, - tu masz rację, że komendant przyjdzie z zewnątrz, bo tak się uzdrawia sytuację. Ostatnia informacja - związkowców się pozbyto, bo tak działał ówczesny układ zakorzeniony w PRL-u. Bronisz więc, byłych układów. Mimo wszystko lepiej nie konfabuluj, bo można jeszcze pewne fakty potwierdzić.
Twój_nick09:02, 18.02.2020
do emeryt00:51, 18.02.2020 - przerażające i smutne to co piszesz.
Szczucia, klany, wysokość emerytury, skargi. Coście zrobili z tej dumnej formacji? Jaka opinia pozostanie o tej służbie po tym zamieszaniu? Komu z Was będzie teraz lepiej oprócz zwiększenia oglądalności tej strony www?
Moim zdaniem strażacy powinni być wynagradzani nieprzyzwoicie wysoko za swoją pracę i gotowość do niej - ale powinni mieć jednocześnie zakaz wykonywania dodatkowych prac zawodowych i obowiązek podnoszenia kwalifikacji. Albo pracujesz w dumnej służbie, albo jakby nie-pracujesz. Przypuszczam, że Wasze zarobki są średnie biorąc pod uwagę to czym się zajmujecie. Przy dobrej kasie nie byłoby awantury.
Swoją drogą ciekawe jaka tam jest teraz atmosfera...masakra, jak mówi młodzież. Zapomnieliście jak młodzi chłopcy odpowiadają na pytanie kim będziesz w przyszłości? Do internetu z żalami? Tak się dziś załatwia sprawy?
Do Twój nick 09:15, 18.02.2020
Brawo strażacy powinni się kształcić a co jeśli komendant przez lata uniemożliwia podnoszenie kwalifikacji strażakom którzy chcą się kształcić? Problemy były sygnalizowane od wielu lat i nikt nie zrobił nic żeby pomóc strażakom.
Leon11:54, 18.02.2020
Podobno już lista poparcia krąży po jednostce dla Pana. Zaczynają się nerwowe ruchy.
wykrztaucony21:55, 19.02.2020
Strażacy powinniście się kształcić, a nie być nieukami po słabych szkołach, którym straż uratowała życie! I tak się odwdzięczacie? Nie ma opcji żeby w straży pracowali sami oficerowie, tym bardziej po zawodówkach. Jak za komuny, ręce robotnika i chłopa najważniejsze, Chociaż za komuna, aż takiej chamówy nie było.
Użytkownik22:12, 19.02.2020
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Kim Dzong m.......un22:53, 19.02.2020
Zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Taka jest prawda 23:46, 19.02.2020
Do wszystkich którzy w komentarzach pisząc nieprawdę obrażają strażaków. Dwa fragmenty wystąpienia pokontrolnego: 1 fragment ...,,Zarządzanie jednostka przez Komendanta Powiatowego PSP w Szczecinku w sposób nieodpowiedni polegający na wprowadzaniu atmosfery strachu, mobbingu i dyskryminowaniu, w tym: a) nękaniu psychicznym w celu umniejszenia pozycji zawodowej poprzez wyszukiwanie wszelkich najmniejszych nawet uchybień, b.) upokarzaniu i ponizaniu poprzez wymuszanie ciągłego tłumaczenia się z wszelkich przewinień poprzez pisanie notatek służbowych, c) nakłanianiu do informowania o postępowaniu współpracowników, d) negatywnym nastawieniu do współpracowników............ 2 fragment. ...W wyniku kontroli przeprowadzonej w Komendzie Powiatowej PSP w Szczecinku potwierdziły się zarzuty...... Całość wystąpienia jest dostępna na stronie KW PSP Szczecin w zakładce bip.
JÓZEF S08:28, 20.02.2020
Cyt "wymuszanie ciągłego tłumaczenia się z wszelkich przewinień poprzez pisanie notatek służbowych" Czyli "inteligentni" strażacy uważają, że nie należy tłumaczyć się zwierzchnikom z przewinień? No brawo róbta co chceta, hulaj dusza, a ten komendancik niech się nie wp.....! I to jest właśnie wasza filozofia Kalego panie KIM DŻON M....UN i koledzy.
Tom11:07, 20.02.2020
Na poniedziałek komendant główny nakazał dla komendy Wojewódzkiej przeprowadzić kontrolę mobbing ową w szczecineckiej straży. Trochę późno ale lepiej późno niż wcale. Mam nadzieję że dużo wyjdzie na jaw przy okazji innych spraw.
Gosciu20:28, 20.02.2020
Osoba mobbingowana może zgłosić problem, niestety komenda gówna może analizować zgloszenie, którego nie bylo. Inne sprawy w/g ciebie to jest temat inny /nie było takich/. Pozdrawiam goraco.
Allach22:34, 20.02.2020
Do sądu skoro jesteście tacy czyści! Dlaczego tego nie robicie? Jak u Jezusa -Piłat umywam ręce. Gnidy tak wychowujecie swoje dzieci?
Ja16:30, 21.02.2020
I jak się sprawy mają?
gosciu19:43, 21.02.2020
sprawy nie ma , kolegium nie będzie???
Goodbye19:53, 21.02.2020
Jest wielkie poruszenie... pakowanie w toku...
Nadchodzi wielki tydzień...
gosciu19:59, 21.02.2020
Święta tuż , tuż. I Wielki Tydzień , i wielkie pakowanie koszyczka . Takie małe skojarzanki. ?
Ja21:16, 21.02.2020
A zajączek będzie?
Prawda22:12, 21.02.2020
Potwory nie ludzie. Fałszywcy, którzy dla swojej korzyści poświęcą każdego. Gdybyście byli uczciwi korzystalibyście z sądu, ale wiecie, że tam kłamstwa wyszłyby na jaw. Jak możecie patrzeć w lustro i w oczy uczciwych kolegów strażaków, którzy znają listę szyderców - wiedzą, że to wy podpisaliście praktycznie nie mając kontaktu z tym człowiekiem. Macie już to na sumieniu przez całe życie. O przepraszam, na jakim sumieniu?
k.m03:22, 22.02.2020
Sam się tam wybrał? Może przydały by się ukłony co do jego kolesi? Koniec kolesiostwa w Szczecinku! ????
KING09:27, 22.02.2020
WIELKIE PAKOWANIE, WIELKIE PAKOWANIE, ŚWIĘTA IDĄ
strażak09:29, 22.02.2020
Jednak sprawiedliwość jest na tym świecie.
Wujek dobra rada10:13, 22.02.2020
Zwolnić gnidę, i bez prawa do emerytury.
hary z tybetu11:51, 22.02.2020
Piszesz do kolegi KIM DŻON że jest niedojdą, a sam byłeś popychadłem w szkole. Jesteś cienki bolek który dorwał się do władzy. POPYCHADŁO
cwaniak20:03, 22.02.2020
I co został płacz i topione smutki w butelce wódki
Też strażak23:41, 22.02.2020
Cieszcie się cieszcie waszą władzą i wolnoscią jak go zwolnią .Zobaczycie co to regulamin i prawdziwa służba.Lamperie to będzie niski pułap do latania.Skonczy się prywata dorabianie itp.Będzie wszystko od początku.Najpierw służba , a póżniej boki po służbie. Prywacizna na służbie i wyjścia prywatne z zamianami służb włącznie .Będziecie robić pod siebie. Jak Pawlak powiedział w filmie !! Wróg a wróg ale na własnej krwi wychodowany .Teraz się zacznie głaskanie notatkami.Będziecie się bać wejsc na piętro do komendy bez czapki, nieregulaminowo ubrani.I okaże się że połowa to nie ma kompletnego umundurowania bo nie dba oto. Widać ze mało przeżyliscie.Sami wybraliscie.Tam gdzieś w Polsce też pakuje się koles co przyjedzie i sie zacznie prostowanie. I zapomnijcie o odejsciach z maksa. walka o stołki przed odejściem , awanse przed odejściem itd. PIS lubi oszczędnosci , i daliscie ku temu okazje na oszczedzanie.Teraz niech się martwią Ci co planowali odejsć w niedługim czasie i liczyli jeszce na awans.Zapomnijcie o tym.Małolatom moze się uda bo zanim pójdą na eme za 15 lat to coć się może zmienić ale niekoniecznie.Ludzie są pamiętliwi.
Ja16:26, 23.02.2020
Brawo! Brawo! Brawo! Święte słowa chłopaku. Będzie jak mówisz i szkoda tylko tych normalnych.
Happy end 16:21, 23.02.2020
Powiadają że tylko w filmach dobro wygrywa ze złem, że w prawdziwym życiu bywa inaczej, a jednak... ?
Do też strażak 19:37, 24.02.2020
Jak Ci szkoda waszmoscia to zatrudnij go do swojej firmy. A co do zmian czekamy z niecierpliwością i kto to by nie był to będzie dobrze.
też strazak23:00, 24.02.2020
Nie mów chop póki nie przeskoczysz . Nie tacy mądrale cwaniakowali jak Ty . Nie licz że będzie komendant miejscowy np. obecny zastępca , bo ten dostanie kopa aż zagwiżdże bo żaden nowy komendant nie będzie chciał swojego zastępcy co się klepie po plecach z podwładnymi bo i tak go za długo trzymają .Zresztą i tak niech się już pakuje, jak szybko się wchodzi to szybciej się spada.Dostanie propozycję jak to za PIS-u bierz i wypier..... albo nie dostaniesz nic !!!. Jak zmiany to na całym froncie .
mięsożercadupyiserca07:27, 25.02.2020
Co za czasy z tym odżywianiem. Każdy jarosz i potem są efekty niedoborów składników i mózg nie funkcjonuje. Niedługo nastąpi zmiana diety i będą chodzić jak szwajcarskie :-)
Natura kontra infrastruktura. Pat na trasie S11
Czyli że trasa długo pozostanie w stanie jak jechałem transportem wojskowym Szczecinek Piła w 1985 r. ?
Dawny wojak
06:04, 2025-05-13
Natura kontra infrastruktura. Pat na trasie S11
Tu chodzi o brak pieniędzy na tę drogę i niechęć do jej budowy przez Drdkia Poznań .przecież na odcinku że Szczecinka do Jastrowia nie ma żadnych lasów i ten odcinek można by wybudować .
Pilanin
05:53, 2025-05-13
Ruch Obrony Granic rośnie w siłę. Byli tam...
Jak stracić resztki szacunku u ludzi? Właśnie tak. Lepiej było zostać w domu.
Ewa
05:09, 2025-05-13
Lewica wraca do gry? Łagocki: Mamy realny wpływ!
Pamiętacie glizde magde z pszczółki maji,?
X-Men 1
02:32, 2025-05-13
36 0
publiczne wygłaszanie takich poglądów powinno dla ciebie skończyć się w sądzie. Masz szczęście że jesteś anonimowy, ale są służby które dotrą do właściciela.