Zamknij

Ultralekkie samoloty opanowały lotnisko w Wilczych Laskach

br 10:53, 17.09.2019 Aktualizacja: 17:51, 23.10.2025
2

Na pasie startowym w Wilczych Laskach odbył się w minioną sobotę 10. jubileuszowy zlot samolotów ultralekkich pod nazwą Święto Latawców. Na tegoroczny zlot przyleciało około 10 samolotów, które nie przekraczają wagi 500 kg. Jednostki, które przybyły na tegoroczny zlot przyleciały między innymi z Poznania.

Formuła tegorocznego zlotu to połączenie podniebnych zmagań dla najmłodszych oraz tych, którzy posiadają już licencję pilota. Organizatorzy przygotowali zawody latawców płaskich i skrzynkowych. Przybyłe samoloty można było podziwiać statycznie na płycie lotniska, a dla chętnych była możliwość skorzystania z lotu widokowego. Niewątpliwą atrakcją był również samolot gaśniczy o większych gabarytach. Dromader – samolot służący do gaszenia między innymi pożarów lasów.

-W tej chwili na płycie stoi 6 jednostek, a na pozostałe czekamy. Pogoda nam dopisała, mamy słoneczny dzień. Idealnie by było, gdyby trochę mniej wiało, ale to nie jest przeszkoda. Mamy przygotowane atrakcje dla dzieci. Być może złapią bakcyla i w przyszłości też będą się starali o licencję. – mówił Jerzy Tomczak z Zachodniopomorskiego Stowarzyszenia Lotniczego Wilcze Laski.

- Latanie to moja pasja i tradycja rodzinna. Moi wujowie latali podczas II wojny samolotami myśliwskimi. Bardzo mnie interesuje ten etap ich życia. Poświęcam zgłębianiu tej historii sporo czasu. Przylatuję z Poznania na zlot od kilku lat. Bardzo sobie cenię organizację, jak również atmosferę jaka tu panuje. - mówi Łukasz Dobrzykowski pilot samolotów ultralekkich, ze szkoły Flightschool.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (2)

Szpagacik SarcofagoSzpagacik Sarcofago

2 0

Ja również lubię lotnictwo, a zwłaszcza te które da się pogodzić ze szkołą albo pracą.

12:11, 17.09.2019
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

SmutnySmutny

1 0

Szkoda, że nie wiedziałem, że coś jest

22:19, 17.09.2019
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu iszczecinek.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

Ile wypijamy "małpek"? Mamy dane

Poszkodowani - przyznać się !! ZA KOGO PIŁEM?

JÓZÓŚ

19:34, 2025-10-29

Sprawca wypadku w Ostropolu nie trafił do aresztu

Zwykły chłopak "znikąd" siedziałby już w wwiezieniu i czekał na dożywocie albo najmniej 25 lat, synuś *%#)!& z establishmentu niebawem wyskoczy do poznania po nowe jointy nowiuśkim autem od taty, bo prawo w Polsce jest dla ziomali po to właśnie aby ich chronić w takich przypadkach a Tomasz Komenda zawsze sie znajdzie!

Tomaszkom

18:58, 2025-10-29

Tajemnica lotników wyjaśniona.

Nigdy nie byłem humanistą, nauka pt. HISTORIA, to dla mnie abstrakcja i z najwyższym uznaniem wskazuję na Olafa Popkiewicza. Ten człowiek, to nie tylko archeolog, historyk. To Biegły Sądowy, to rzeczoznawca IPN, to człowiek facet z szaloną wiedzą historyczną o II Wojnie Światowej. A jak dodany Jego fantastyczną umiejętność atrakcyjnego opowiadania o Pani Historii, to można powiedzieć, taki "wariaciło" w swoim fachu, "wariaciło" w najpiękniejszym tego słowa znaczeniu i Jego prace pokazywane w TV w cyklu "Poszukiwacze Historii" ZAWSZE OGLĄDAM. W przeciwieństwie do p. Olafa stawiam osobę rolnika, który w obejściu swojego gospodarstwa miał chyba ćwierć zbrojowni Wermachtu. Gospodarstwo gdzieś wschodnie Mazowsze? Podlasie? Były tam przykryte cienką warstwą ziemi, po tym chodzili ludzie. Tam była lufa z jakiejś armaty średniego kalibru, do czegoś tam służyła, chyba swoją tylna częścią jako kowadło. Tam była jakaś pokrywa od czegoś, z tego kaczki jadły. Był duży fragment bloku silnika, służył jako wzmocnienie fundamentu przy ogrodzeniu. Była też duża część wieży czołgowej z niemieckiego czołgu służąca za podstawę do kierata. O kieracie świat zapomniał, ten złom pozostał w ziemi. Pan Olaf zaproponował, rolnikowi, że ten złom, jemu nieprzydatny, zabiorą do muzeum, Jemu zapłacą. Rolnik, lat chyba 70, się nie zgodził, argument był cienki, bo tak było za dziadka, tak było za ojca i tak niech zostanie za niego. No i jak z takim rozmawiać? Sarmackie zacofanie w pisektę wierzące.

AntyHumanista

18:57, 2025-10-29

Sprawca wypadku w Ostropolu nie trafił do aresztu

Poprostu mala szkodliwosc społeczna a 0.2 jest dopuszczalne i tyle ryzyk fizyk może cos wyskoczyło na drogę i tyle . Gdzie byli rodzice że 15 i 17 latkowie rozbijają sie autami ???

*%#)!&

18:48, 2025-10-29

0%