Na warsztatach wykorzystywano więc szyszki, drewno, jutę, gałązki, wełnę z odzysku, a nawet rolki po papierze toaletowym. Efekt? Imponujący. Wśród nowości znalazły się stroiki, świąteczne skrzaty na szyszkach, skrzaty na… puszkach po kukurydzy, ozdoby z makramy, drobiazgi wykonane techniką decoupage, gwiazdki, sowy i całe mnóstwo świątecznych detali, które mają duszę.