Po pierwszej turze wyborów prezydenckich Konfederacja może mówić o swoim najlepszym ogólnopolskim wyniku w historii. Kandydat ugrupowania zdobył trzecie miejsce, co w oczach Marcina Bedki, lidera Konfederacji Województwa Zachodniopomorskiego, jest „olbrzymim sukcesem naszego środowiska”.
W rozmowie z naszym portalem polityk nie kryje zadowolenia i podkreśla, że to efekt „świetnej kampanii i ogromnego zaangażowania ludzi”.
— Liczyłem na jeszcze 1-2% więcej, ale i tak to, co uzyskaliśmy, jest rewelacyjne — przyznaje Marcin Bedka. Jak zauważa, wynik ogólnopolski przełożył się również na Szczecinek, gdzie — jak mówi — Konfederacja osiągnęła ponad 12%, czyli ponad dwukrotnie więcej niż w wyborach parlamentarnych w 2023 roku. — To jest pomnożenie naszego sukcesu razy dwa. Cudowna sprawa — komentuje.
Fala nowych działaczy i wolontariuszy
Jak przekonuje, już w trakcie kampanii zauważalne było „ogromne zainteresowanie ruchem” — zarówno w postaci deklaracji członkowskich, jak i liczby wolontariuszy. — Mieliśmy tak dużo chętnych do rozwieszania plakatów i banerów, że fizycznie nie nadążaliśmy z ich dostarczaniem — mówi Bedka.
Sukces wyborczy ma przełożyć się na budowanie trwałych struktur w regionie. — Wreszcie nie tylko Szczecinek, ale też inne powiaty mają swoich ludzi, gotowych do samodzielnego działania. Już nie musimy ciągnąć wszystkiego sami — dodaje.
Kurs na politykę lokalną
Lider Konfederacji zapowiada, że ugrupowanie chce mocniej wejść w samorząd.
— To już nie będzie tylko polityka ogólnopolska. Będziemy obecni lokalnie. Widać nas po mojej osobie, widać moich kolegów. Teraz dojdą nowe twarze.
— mówi.
Działacze Konfederacji mają zamiar angażować się w lokalne tematy, m.in. w ramach struktur Nowej Nadziei czy Ruchu Narodowego. Zdaniem Bedki to szansa na trwałe osadzenie się ugrupowania na lokalnej scenie politycznej.
Czy sukces przełoży się na zmianę układu sił?
Bedka podkreśla jednak, że sam sukces prezydenckiego kandydata nie musi wprost przekładać się na siłę ugrupowania w przyszłych wyborach samorządowych.
— To tak nie działa. Przykładem są wyniki Platformy Obywatelskiej i Trzaskowskiego. Oni mieli 70%, a kandydat ledwie 40%. Ale ten wynik daje nam większe możliwości i rozpoznawalność.
— zaznacza.
Apel: „Nie słuchajcie mediów, szukajcie prawdy”
Na pytanie, jak przekonać nowych wyborców, Bedka odpowiada bez wahania:
— Szukajcie informacji samodzielnie. Słuchajcie liderów. Media ogólnopolskie kłamią, insynuują. My jesteśmy ekipą zmiany, mamy ciekawe poglądy, tylko trzeba nas poznać.
Jak podkreśla, nie zamierza mówić ludziom, na kogo mają głosować w drugiej turze. — Namawiamy, by sprawdzali, który z kandydatów jest bliższy naszym poglądom, np. nie chce wysyłać żołnierzy na Ukrainę czy otwierać granic dla uchodźców. Ja sam będę się zastanawiał, który z nich jest w stanie to zagwarantować.
Braun? Wynik zaskoczył wszystkich
Na koniec rozmowy pytamy o Grzegorza Brauna, który zdobył nieco ponad 6% głosów.
— Nawet dla mnie, który jeszcze do jesieni 2023 roku miał z nim kontakt, to było zaskoczenie. Myśleliśmy, że będzie lepiej niż w sondażach, ale nie aż tak dobrze — przyznaje.
I dodaje: — Mam wrażenie, że to głosy byłych wyborców PiS-u, których Braun skutecznie odciągnął.
[ZT]47191[/ZT]
4 3
Lubczyk