Na granicach z Niemcami i Litwą rozpoczęto wyrywkowe kontrole. Funkcjonariusze mają prawo zatrzymywać pojazdy, a za złamanie przepisów grożą wysokie kary.
Od północy obowiązują nowe, tymczasowe zasady kontroli na wybranych odcinkach granic Polski z Niemcami i Litwą. Na wyznaczonych trasach patrole Straży Granicznej, wspierane przez policję oraz żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej, zatrzymują do sprawdzenia wybrane pojazdy. W szczególności uwagę zwracają na busy i samochody przewożące większą liczbę pasażerów, zwłaszcza z przyciemnionymi szybami.
Na granicy zachodniej kontrole prowadzone będą w 52 punktach, przy czym w 16 z nich działania są ciągłe. Na odcinku z Litwą wskazano 13 miejsc kontroli, z czego stałe posterunki funkcjonują w rejonach dawnych przejść granicznych Budzisko i Ogrodniki.
Przekroczenie granicy w sposób niezgodny z przepisami może skutkować mandatem w wysokości 500 zł – przewiduje to artykuł 49a Kodeksu wykroczeń. W sytuacjach, gdy osoba przekraczająca granicę posłuży się siłą, groźbą, podstępem lub działa w porozumieniu z innymi, może odpowiadać karnie. Wtedy zastosowanie ma artykuł 264 §2 Kodeksu karnego, który przewiduje karę do 3 lat pozbawienia wolności.
Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji Tomasz Siemoniak podkreślił, że działania podejmowane na granicach należą wyłącznie do państwowych służb. – To miejsca objęte szczególną ochroną i tylko odpowiednie formacje mają prawo do legitymowania osób i prowadzenia kontroli – zaznaczył.
Szef resortu dodał również, że w związku z rozpoczęciem kontroli, obywatele zostali poinformowani poprzez alert RCB. – Chcemy zminimalizować niedogodności, zarówno dla mieszkańców przygranicznych terenów, jak i przedsiębiorców. Liczymy też na dobrą współpracę z samorządami – powiedział.
Xxxx07:25, 08.07.2025
W wypowiedziach polityków brakuje słowa.WARCHOLY
Kolejny remont! Co się dzieje przy S11?
zrobić żeby ciągle robić
tak trzeba
08:49, 2025-07-08
Kolejny remont! Co się dzieje przy S11?
Między Bagnem a Bagnem
Vil
08:11, 2025-07-08
„Smart Stop” w Szczecinku.
Uważam, że nic tak skutecznie nie rozwiąże problemu jak sięgnięcie głęboko do portfela idiotów. Wchodzi na przejście, powoduje wypadek, z własnej kieszeni płaci za uszkodzenie pojazdu/pojazdów, z własnej kieszeni za ratownictwo, plus nawiązka na rzecz kierowcy za stres, powiedzmy 10 średnich krajowych plus nawiązka na dowolny cel publiczny, też ok 10 średnich krajowych. W momencie, kiedy sąd orzeka winę pieszego automatycznie uruchamiane są wszystkie te procedury. Jeden czy drugi idiota wejdzie na przejście, ale trzeci czy piąty już się zastanowi.
Gość
07:31, 2025-07-08
Nowe kontrole na granicach. Za ten błąd możesz zapłacić
W wypowiedziach polityków brakuje słowa.WARCHOLY
Xxxx
07:25, 2025-07-08