Zamknij
fot. iszczecinek.pl

Burmistrz o kampanii prezydenckiej: -Na własne życzenie to przegraliśmy

Zespół iszczecinek.pl Zespół iszczecinek.pl 09:55, 05.06.2025 Aktualizacja: 10:10, 05.06.2025

Burmistrz o kampanii prezydenckiej: -Na własne życzenie to przegraliśmy

Jerzy Hardie-Douglas, burmistrz Szczecinka, nie kryje rozczarowania wynikiem ostatnich wyborów prezydenckich.

W rozmowie z naszym portalem zdecydowanie krytykuje sposób prowadzenia kampanii przez Rafała Trzaskowskiego i całą stronę rządzącą. – Gdyby kampania przebiegała tak, jak powinna, to dzisiaj prezydentem byłby Rafał Trzaskowski – mówi wprost.

„Zrobiłem wszystko, żeby pomóc Trzaskowskiemu”

Burmistrz otwarcie przyznaje się do osobistego zaangażowania w kampanię Rafała Trzaskowskiego, ale zaznacza, że całość opłacił z własnych środków.

– Za ulotki, reklamy na przystankach i plakaty zapłaciłem ze swoich pieniędzy. To są moje prywatne dochody i ja je przeznaczyłem na to, żeby mieć czyste sumienie.

– mówi Jerzy Hardie-Douglas, odpierając tym samym falę internetowego hejtu.

Jednak mimo zaangażowania nie miał złudzeń co do przebiegu wyborów. – Muszę uczciwie powiedzieć, że miałem wątpliwości, jak się te wybory skończą – przyznaje.

„Fatalnie prowadzona kampania, niespójny przekaz”

Zdaniem burmistrza, jednym z głównych powodów porażki Trzaskowskiego była chaotyczna i niespójna kampania.

– Trzaskowski raz próbował przypodobać się prawicy, raz lewicy, wszystko było kakofoniczne – ocenia.

W jego opinii zabrakło odwagi do forsowania ustaw, nawet jeśli miałyby zostać zawetowane.

– To byłby świetny argument: proszę bardzo, trzeba zmienić prezydenta, żebyśmy mogli te ustawy wprowadzać.

– podkreśla.

Wspomina również o wewnętrznych tarciach w koalicji. – Lewica się nie zgadzała, PSL się nie zgadzał, Hołownia miał swoje fochy. I to zniechęciło ludzi – tłumaczy, dodając, że rozczarowanie wyborców było coraz większe, a rząd pod kierownictwem Donalda Tuska – choć wciąż przez niego cenionego – popełnił mnóstwo błędów taktycznych.

„Nie miejmy pretensji do ludzi”

Jednym z ważniejszych akcentów rozmowy jest apel burmistrza, by nie obwiniać wyborców.

– Nie należy mieć pretensji do tych, którzy wybierają. To my popełniliśmy błędy.

– zaznacza.

Wyraźnie widać też krytykę młodego elektoratu, który w dużej mierze poparł kandydaturę Karola Nawrockiego.

– Młodzi wolnościowcy głosowali na faceta z partii, która jest zaprzeczeniem wolności jednostki. W PiS-ie uważa się, że wszystko powinno być regulowane z Warszawy.

– zauważa.

– Ci ludzie nie do końca zdawali sobie sprawę z tego, co robią, moim zdaniem. Ale nie uważam, że są głupi. Trzeba po prostu patrzeć kilka kroków do przodu.

– mówi z żalem.

„Byliśmy o krok od przełomu”

Burmistrz nie ukrywa, że przegrana Trzaskowskiego może oznaczać cofnięcie wielu zmian, szczególnie w zakresie decentralizacji władzy.

– Byliśmy o krok od tego, żeby więcej decyzji trafiało do samorządów. Teraz będzie znowu centralizacja i wetowanie wszystkiego przez prezydenta.

– przewiduje.

Z niepokojem patrzy również na konsekwencje międzynarodowe. – Będzie zamieszanie w polityce zagranicznej, deprecjonowanie roli Polski w Unii Europejskiej – ostrzega.

„Lokalne wyniki też mnie rozczarowały”

Na koniec rozmowy burmistrz odniósł się do wyników wyborczych w regionie.

– Widać coraz większą polaryzację. Wydawało się, że po pierwszej turze Trzaskowski powinien mieć wyraźną przewagę – mówi.

Ale nawet w Szczecinku młody elektorat, który wcześniej popierał Sławomira Mentzena, masowo przeszedł na stronę Nawrockiego.

- Nie mam o to pretensji, tylko szkoda, że nie dostrzegają, jakie to może mieć skutki w przyszłości.

– podsumowuje.

Skomentuj ten artykuł na facebooku!

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
0%