Szczecinek obecny na obu marszach w Warszawie. Mieszkańcy regionu wspierają swoich kandydatów

Warszawa znów stała się areną politycznego starcia, a wśród tysięcy uczestników dwóch wielkich marszów, które odbyły się w weekend w stolicy, nie zabrakło mieszkańców Szczecinka i okolic. Wszystko w związku z trwającą kampanią przed drugą turą wyborów prezydenckich, która odbędzie się już 1 czerwca. Oba wydarzenia miały silny wydźwięk polityczny, symboliczny i emocjonalny, a udział w nich był dla wielu nie tylko wyrazem poparcia, ale i manifestacją przekonań.

„Wielki Marsz Patriotów” – wydarzenie wspierające kandydaturę Rafała Trzaskowskiego – wyruszył z placu Bankowego, by przemaszerować jedną z głównych arterii Warszawy, ulicą Marszałkowską, aż na plac Konstytucji. Wśród uczestników znaleźli się także mieszkańcy Szczecinka - m.in. posłanka Renata Rak z mężem Danielem Rakiem, którzy aktywnie wspierają kampanię obecnego prezydenta stolicy.

– Wielki Marsz Patriotów dziękuję za morze pozytywnej energii. Proszę wszystkie Polki i Polaków pokażmy tę siłę i moc w drugiej turze wyborów. Wybierzmy najlepiej dla Polski – napisała parlamentarzystka w mediach społecznościowych tuż po zakończeniu wydarzenia.

Z kolei „Wielki Marsz za Polską”, organizowany przez zwolenników Karola Nawrockiego, kandydata popieranego przez Prawo i Sprawiedliwość, wystartował z ronda de Gaulle'a, kierując się w stronę placu Zamkowego. Również ten marsz zgromadził tłumy, a wśród nich można było dostrzec grupę ze Szczecinka i okolic, skupioną wokół Ruchu Obrony Granic, z Państwem Pawłowicz na czele. – Marsz za Polską. Idziemy po zwycięstwo. Ruch Obrony Granic – napisał na swoim profilu społecznościowym Jacek Pawłowicz. 

Obecność przedstawicieli obu stron sceny politycznej pokazuje, że mieszkańcy Szczecinka są aktywni społecznie i obywatelsko, niezależnie od reprezentowanych poglądów. Nadchodząca druga tura wyborów prezydenckich mobilizuje nie tylko polityków, ale także zwykłych obywateli, którzy coraz częściej zabierają głos w debacie publicznej – także na ulicach.