Koniec grudnia to czas podsumowań i refleksji. Obiecujemy sobie wówczas, że od stycznia zaczniemy więcej się ruszać, stosować zdrowszą dietę, regularnie podróżować lub rozwijać zapomniane hobby. Co zrobić, by tym razem nasz zapał nie okazał się słomiany? Eksperci radzą, jak zabrać się za noworoczne postanowienia i przekształcić je w zdrowe nawyki, które będą nam towarzyszyły przez cały rok.
Już wkrótce przywitamy nowy rok, a wraz z nim nowe postanowienia. Wielu z nas w okresie świąteczno-noworocznym składa samym sobie rozmaite obietnice dotyczące zmiany stylu życia. Te najpopularniejsze dotyczą oczywiście diety i regularnych ćwiczeń, ale także podróży, częstszego sięgania po dobrą książkę tudzież szeroko pojętego samorozwoju. Niestety, choć entuzjazmu w tym szczególnym okresie nam nie brakuje, rzeczywistość szybko i nierzadko brutalnie weryfikuje wszelkie ambitne plany. Znane są nam obrazki przedstawiające zatłoczone na początku stycznia siłownie i kluby fitness, które po kilku tygodniach zaczynają świecić pustkami. Co zatem zrobić, by tym razem nasz zapał nie okazał się słomiany? Przede wszystkim wyznaczyć sobie realistyczny cel.
"Nasze noworoczne postanowienia są z reguły obarczone potężnym kulturowym bagażem. Stoją za nimi bowiem zbyt wysokie oczekiwania względem zauważalnej transformacji. Łatwiej dotrzymać postanowienia, jeśli masz szansę osiągnąć zamierzony cel. Podobnie jak nie powinieneś biec sprintem w maratonie, ustalając postanowienia noworocznego nie powinieneś próbować zmienić wszystkiego za jednym razem. Jednym z powodów, dla których tak wiele postanowień kończy się niepowodzeniem, jest to, że ludzie często wyznaczają sobie zbyt duże cele - w efekcie podążają za nimi przez kilka dni lub tygodni, a następnie zaczynają się męczyć, gdy widzą, że wciąż jest tak wiele do zrobienia" - wyjaśnia w rozmowie z magazynem "Real Simple" dr Caroline Leaf, neuropsycholożka skupiająca się w swoich badaniach i książkach na patologii komunikacji oraz neuropsychologii kognitywnej.
Zgadza się z nią psycholożka Carla Marie Manly, która podkreśla, że w kontekście konstruowania postanowień noworocznych równie ważny jest dobór słów i precyzyjne określenie celu. "Na poziomie neurolingwistycznym dobór słów może zadecydować o tym, jak silna będzie nasza motywacja w kwestii dotrzymania noworocznego postanowienia oraz czy będziemy naprawdę zaangażowani w dokonanie realnej zmiany. Tworząc postanowienia pamiętaj, że lepiej jest używać takich słów, jak "chcę", a nie "muszę", "powinienem". Osoby, które chcą coś zmienić, aby polepszyć swoje życie osiągają z reguły większe sukcesy niż ci, którzy są motywowani przez wstyd lub wewnętrzne nakazy. Staraj się też precyzyjnie nazwać swoje postanowienia. Zdanie ‘Będę częściej chodził na siłownię’ zastąp stwierdzeniem ‘Zacznę chodzić na siłownię przynajmniej dwa razy w tygodniu’" - tłumaczy ekspertka.
W osiągnięciu zamierzonego celu pomoże nam również szczegółowe opracowanie planu działania oraz wiara we własne siły. Jak podkreśla Dion Metzger, profesorka psychiatrii na Emory University, do realizacji postanowień trzeba się odpowiednio przygotować. "Nawyk nie zaczyna się na bieżni, lecz w naszym umyśle. Musisz nie tylko wierzyć, że jesteś w stanie osiągnąć cel, ale też konsekwentnie wykonywać zadanie. Zastanów się, jakie przeszkody mogą się pojawić na twojej drodze - to pozwoli ci obmyślić rozwiązanie każdego problemu. Wypowiedzenie na głos postanowienia nie wystarczy. Trzeba włączyć je do swojej codziennej rutyny, uwzględniając wszelkie możliwe przeszkody wynikające choćby ze złej pogody, zmęczenia czy małej ilości czasu wolnego" - podpowiada prof. Metzger.
Jeśli naszym noworocznym celem jest pozbycie się niezdrowego nawyku, powinniśmy natychmiast zastąpić go innym - powiada dr Manly. "Aby postanowienia noworoczne nie okazały się znowu nie do zrealizowania, każde destrukcyjne przyzwyczajenie, z którym chcemy zerwać, musi mieć odpowiednie zastępstwo. Dla przykładu, jeśli zamierzamy przestać spożywać słodzone napoje, zadbajmy o to, by zawsze mieć pod ręką zdrowe zamienniki - wodę, ziołowe herbaty lub choćby bezcukrowe wersje ulubionych napojów. Ludzka psychika działa tak, że jeśli po rezygnacji ze starego nawyku czeka nas coś pozytywnego, będziemy bardziej skłonni do dokonania zmiany. Widząc, że rozwiązanie nie jest karą, ale realną korzyścią, umysł chętniej podejmie współpracę" - przekonuje psycholożka.
Pomocne okaże się również wsparcie bliskich osób. Większość z nas intuicyjnie unika opowiadania innym o swoich postanowieniach z obawy przed późniejszym rozliczeniem z ewentualnej porażki. Jak zaznacza psychiatra Julian Lagoy, takie podejście jest w rzeczywistości błędne, gdyż nie sprzyja konsekwentnemu realizowaniu postawionych sobie celów. "Mówiąc rodzinie i przyjaciołom o swoich zamiarach, poczujesz się bardziej zmotywowany. To rodzaj pozytywnej presji, która pomoże ci w chwilach kryzysu woli. Warto również zaprosić bliskich do dołączenia do twojego postanowienia i np. wspólnie chodzić na siłownię. Wzajemne motywowanie się do działania zwiększa szanse na wypełnienie noworocznego postanowienia" - konkluduje dr Lagoy.
iwo/ moc/
Mozambik17:51, 25.01.2022
0 0
Trzeba pić dużo wódki ... tak min. 0,5 l dziennie przez tydzień , 10 kg murowane . Po trzech dniach picia , no może 0,7 na początek przez pierwsze dni . Po paru dniach nie da się nic jeść i się schudnie . Właściwie wszyscy to alkoholicy , tylko wstydzą się przyznać ... Czyli odchudzanie wódką w Polsce powinno nabrać normalnego sensu . 17:51, 25.01.2022