Kilka dekad przeleżał w ziemi i wyszedł na światło dzienne w najmniej spodziewanym miejscu i momencie – na cmentarzu podczas kopania grobu. Pracownicy zakładu pogrzebowego natrafili na niewybuch.
A Omega na pierwszym planie a niewybuch znalazła ATENA
13:32, 28.05.2021
Odpowiedzi:0
Odpowiedz
Aserehe15:58, 28.05.2021
00
Nic dziwnego, takich okazów pewnie na cmentarzu jest o wiele więcej.
15:58, 28.05.2021
Odpowiedzi:0
Odpowiedz
SaPer16:41, 28.05.2021
00
Granat moździerzowy, kal. chyba 81. Niewybych moździerzowy to przedmiot bezpieczny, bez własnego zapalnika. Ale i tak, lepiej z nimi nie mieć do czynienia... zwłaszcza na cmentarzu, bo byłby wybuchowy pogrzeb.
16:41, 28.05.2021
Odpowiedzi:0
Odpowiedz
Andrzej21:17, 28.05.2021
01
Czy można dopuszczać fotoreporterów tak blisko niewybuchu? Czy ktoś poinformował ich o niebezpieczeństwie?
1 2
A Omega na pierwszym planie a niewybuch znalazła ATENA
0 0
Nic dziwnego, takich okazów pewnie na cmentarzu jest o wiele więcej.
0 0
Granat moździerzowy, kal. chyba 81. Niewybych moździerzowy to przedmiot bezpieczny, bez własnego zapalnika. Ale i tak, lepiej z nimi nie mieć do czynienia... zwłaszcza na cmentarzu, bo byłby wybuchowy pogrzeb.
0 1
Czy można dopuszczać fotoreporterów tak blisko niewybuchu? Czy ktoś poinformował ich o niebezpieczeństwie?
0 0
Mogli kopnąć nie trzeba by bylo kopać