Tradycyjnie, ostatnią konkurencją rozgrywaną podczas igrzysk olimpijskich jest bieg maratoński mężczyzn. W niedzielę (8 sierpnia) na starcie trasy w Sapporo, stawiła się ponad setka zawodników z całego świata, w tym trzech reprezentantów Polski. Wygrał obrońca tytułu z Rio, Kenijczyk Eliud Kipchoge z czasem 2:08:38. Najszybszy z Polaków Adam Nowicki zajął 38 miejsce z wynikiem 2:17:19.Straszny pech dopadł natomiast Marcina Chabowskiego z Pomeranii Szczecinek.
Wyglądający niegroźnie, lekki ból ścięgna Achillesa, jaki nasz zawodnik poczuł podczas jednego z ostatnich treningów, rozwinął się podczas biegu finałowego i zmusił Marcina Chabowskiego, do wycofania się z rywalizacji.
„Wybaczcie, że Was zawiodłem. Start na IO i ukończenie maratonu to było marzenie i najważniejszy cel. Uwierzcie, że robiłem wszystko, aby pobiec solidny wynik, jednak przebiec maraton na jednej sprawnej nodze jest bardzo trudno”– napisał na swoim profilu facebookowym.
Rozczarowanie reprezentanta Pomeranii Szczecinek, było tym większe, że na swój debiut olimpijski oczekiwał szesnaście długich lat.
„Niestety od 10. km ból był już spory, od 20. km biegłem już praktycznie na jednej nodze. Stawałem 3 razy i ruszałem dalej. Na 31. km niestety już nie byłem zdolny nawet do truchtu. Tak po ludzku jest mi przykro, że nie pobiegłem na miarę swoich oczekiwań, bo wiem ile ciężkiej pracy w to włożyłem” – kontynuował.
„Na zakończenie chciałbym pogratulować Adamowi i Arkowi dobrego występu i podziękować wszystkim osobom, sponsorom, którzy pomagają mi w realizacji swoich sportowych celów. Teraz nastał czas na odpoczynek i przetrawienie tego, co nie wydarzyło. Za 3 lata Paryż i tam będę musiał się zrehabilitować” – obiecał.
szczecinczanin09:03, 09.08.2021
Nie obchodzą mnie przegrywy olimpijskie z Wejherowa to portal o szczecinku
do szczecinecczanina09:52, 09.08.2021
Przecież on mieszka i trenuje w Szczecinku.
Polska10:16, 09.08.2021
Cienki Bolek,zejdź ze sceny wstydu oszczędź
sport 0111:02, 09.08.2021
Panie Marcinie, głowa do góry! Sport bywa okrutny i niesprawiedliwy. Wierzymy że dał Pan z siebie wszystko. Uda się podczas kolejnego startu, a teraz proszę zadbać o zdrowie❤️
Alka11:32, 09.08.2021
Tomala to jest klasa i mistrz a nie kolejny tutysta który pojechał chory na igrzyska. Nie oceniam wyniku bo jak był kontuzjowany to nie było by to godne ale ogólnie w/g mojej opinii to nie bojownik a narzekający płaczek.
Gucio11:43, 09.08.2021
Nic się nie stało. Każdy kto jest aktywny chociaż w małym procencie, wie że sport bywa kontuzjogenny. Achilles to zmora biegaczy. Wielki pech że stało się to przed samym startem. Trzymam kciuki ze Paryż.
OlimpicFan11:46, 09.08.2021
Ja nigdy maratonu nie przebiegłem i pewnie nie przebiegnę. Wielki podziw dla tych którzy są w stanie zmusić się do takiego wysiłku.
Bolek11:54, 09.08.2021
Hehe…jak zawsze coś u Polaczkow….???
10 0
Nikogo nie obchodzą twoje życzenia frustracie.