Praca to najlepsza metoda resocjalizacji skazanych. Także dla tych, których wielu już skreśliło.
Mowa o sprawcach najcięższych zbrodni, którzy odbywają kary dożywotniego więzienia bądź 25 lat pozbawienia wolności. Możliwość pracy na terenie czarneńskiej jednostki od kilku lat daje im szczecinecki „Jonex”. Jest to producent rozmaitych przedłużaczy, rozgałęźników, gniazd, puszek instalacyjnych przewodów przyłączeniowych. Obecnie zatrudnia 10 skazanych.
- Nazywam ich długodystansowcami – mówi z uśmiechem Grzegorz Koński, pracownik kontrahenta, nadzorujący pracę skazanych. - Połowa to osoby z wyrokami dożywotnimi, inni z tzw. ćwiartką, czyli 25 lat więzienia. Są jednak bardzo zdyscyplinowani, mają dużą ochotę do pracy i ją szanują. Wiedzą, że jest dobrze płatna więc się przykładają. Nie mam z nimi też żadnych problemów jeśli chodzi o zachowanie podczas wykonywania obowiązków. Jasno ustalam z każdym na początku zatrudnienia zasady jakie obowiązują i konsekwencje jakie wiążą się z ich naruszeniem. Osadzeni dobrze wiedzą, że należycie mają zachowywać się zarówno w trakcie pracy, jak i poza nią. Mam porównanie z osobami, które zatrudnialiśmy z dużo niższymi wyrokami. Zdecydowanie wolę z wyższymi odsiadkami.
Kpt. Ewa Bartkowska, zastępca dyrektora Zakładu Karnego w Czarnem, nie ma wątpliwości, że także osobom, które być może nigdy nie zaznają wolności, należy oferować pracę.
- Nie można tych osób skreślać tylko dlatego, że mają takie wyroki – podkreśla. - Brak pracy spowoduje u nich powiększenie deficytów. Przecież oni muszą zorganizować sobie więzienne życie, a praca im to ułatwia. Poza tym dochodzą do tego spłaty zobowiązań pieniężnych z wolności. Takie osoby bardziej szanują pracę, gdyż wiedzą, że im trudniej ją dostać. Muszą wykazać się większą samodyscypliną i zaangażowaniem, gdyż są w grupie podwyższonego ryzyka.
Janek13:36, 13.10.2020
Do kopalni zarobić na wicht i opierunek. 13:36, 13.10.2020
zbycho5216:14, 13.10.2020
Ma dozywocie,to co mu za roznica,ze bedzie splacal jakies zadluzenie czy nie bedzie tego splacal. 16:14, 13.10.2020
baca16:56, 13.10.2020
Jak widać ma to dla nich znaczenie 16:56, 13.10.2020
Cudo17:37, 13.10.2020
Może jeszcze napiszcie jak jest wam ich żal, jacy to wspaniali cudowni pracowici ludzie, aż dziw że siedzą w więzieniu, przecież to niehumanitarne!!!!! 17:37, 13.10.2020
Dtyhgu19:17, 13.10.2020
Ćwiarusy a nie ćwiartki,redaktor i pracownik cywilny nie przygotowali się. 19:17, 13.10.2020
Gigi09:48, 15.10.2020
Przecież oni nie grypsujący są to nie muszą się znać a ty w temacie 09:48, 15.10.2020
Sasza22:45, 13.10.2020
Dawj ich do nasz nie rabotaesz nie kyuszaesz 22:45, 13.10.2020
Pik 09:49, 15.10.2020
Durak 09:49, 15.10.2020
BZDURY12:26, 14.10.2020
Co za bzdury! Polski system więziennictwa jest totalnie niewydolny. Skazani w tej "pracy" pół dnia nic nie robią, tylko fajki i własne interesy załatwiają. Zależy im aby dostać się do roboty, bo to odrobina swobody i kontakt z "kolegami". Facet który ich nadzoruje jest tak zastraszony, że boi się oddychać... Robią co chcą, nie pani dyrektor nie pitoli! 12:26, 14.10.2020
oko 13:48, 14.10.2020
bzdury piszesz
13:48, 14.10.2020
JANUSZ do Janka14:21, 13.10.2020
8 0
Pisze się WIKT :) 14:21, 13.10.2020