Miał być zyskowny płatny parking. Jest pusty piaszczysty plac w środku miasta

Wiosną minionego roku na skwerze przy skrzyżowaniu ulic Jeziornej z Kościuszki powstał płatny parking niestrzeżony. Od tamtego czasu zmotoryzowani mieszkańcy, którzy dotychczas korzystali z placu parkingowego przy ulicy Jeziornej od ponad roku muszą płacić za pozostawienie w tym miejscu samochodu. 

Parking powstał na prywatnym terenie i jest zarządzany przez prywatną firmę. Decyzja o wprowadzeniu opłat za parkowanie wynikała zapewne z rosnącego zapotrzebowania na miejsca parkingowe w okolicy oraz chęci wykorzystania potencjału terenu przez inwestora. Okazuje się, że plan zarobku na kierowcach próbujących znaleźć wolne miejsce parkingowe nie do końca wypalił.

Od czasu oznakowania placu jako płatny parking i ustawienia parkomatów klepisko świeci pustkami. Już wcześniej pozostawianie samochodu w tym miejscu, nawet za darmo, nie było zbyt komfortowe, bowiem teren ten to piaszczysty plac, po części wyłożony betonowymi blokami.

Z zamontowanej przy parkometrze tablicy możemy się dowiedzieć, że opłata za godzinny postój wynosi 3 zł. Jeśli chcemy zostawić nasz samochód na cały dzień to trzeba za to zapłacić 12 zł.

Pozostawianie tu samochodu, zwłaszcza w deszczowe dni, już wcześniej nie było zbyt kuszące dla kierowców. Kiedy przyszło im płacić za postój w tym miejscu, szczecineccy kierowcy odmówili korzystania z „luksusu” pozostawiania tu swojego auta. Efekt? Wszystkie pozostałe okoliczne parkingi i miejsca postojowe są oblegane, a plac przy Jeziornej od roku świeci pustkami.

[ZT]39800[/ZT]