POLITYCY!
NIE ZABIJAJCIE
POLSKICH MEDIÓW
W poniedziałkowe południe, mieszkańcy ulicy Mierosławskiego byli świadkami nietypowej akcji ratunkowej. Strażacy otrzymali wezwanie do niecodziennego zdarzenia. Pod maską zaparkowanego samochodu osobowego znajdował się mały kotek, który nie mógł się samodzielnie wydostać.
Na miejscu zdarzenia pojawili się druhowie z OSP Gwda Wielka oraz strażnicy miejscy. Wspólnymi siłami ustalili właściciela pojazdu, który szybko został poinformowany o zaistniałej sytuacji. Po przybyciu właściciela i otwarciu maski samochodu, strażacy przystąpili do akcji, która miała na celu wydostanie zwierzęcia.
Po otwarciu maski, z komory silnika wydobyto małego, przestraszonego kotka. Zwierzę było wyraźnie wystraszone, ale na szczęście nie doznało żadnych widocznych obrażeń. Strażacy delikatnie wyciągnęli kotka i przekazali go pod opiekę strażników miejskich.
Apelujemy do właścicieli pojazdów, aby zwracali uwagę na nietypowe odgłosy dochodzące spod maski samochodu. Warto przed uruchomieniem silnika sprawdzić, czy żadne zwierzę nie ukryło się w komorze silnika.
Ta historia zakończyła się szczęśliwie, przypominając nam o konieczności dbania o najmniejszych i najbardziej bezbronnych mieszkańców naszych miast.
[FOTORELACJA_LISTA]8215[/FOTORELACJA_LISTA]
2 1
Brawo straż 22:13, 01.07.2024
3 1
Uznanie dla Strażaków i nagana dla właściciela pojazdu: Takiego syfilisu pod maską dawno nie widziałem. 22:42, 01.07.2024
0 0
Kot uratowany. ale pewnie takich zwierzaków pod maską ukrywa się dużo więcej. Ja w swoim aucie nieraz znajduję jakieś kości na silniku. 09:06, 02.07.2024