W niedzielne popołudnie szczecineccy strażacy zostali wezwani na teren spalonego zakładu Opak przy ul. Harcerskiej. Doszło tam prawdopodobnie do samozapłonu materiałów pozostawionych na pogorzelisku.
Do pożaru skierowano 4 jednostki straży pożarnej oraz cysternę z wodą. Dogaszanie pogorzeliska trwało kilka godzin.
To nie pierwsza akcja dogaszania pogorzeliska na terenie zakładu Opak. Do tej pory strażacy interweniowali już tam kilkakrotnie.
taki ktoś20:54, 15.09.2019
I po co było malowanie słupów na biało ?
20:54, 15.09.2019
ljuhg21:14, 15.09.2019
Oby tylko odszkodowanie wypłacili. Resztę może szlag trafić. 21:14, 15.09.2019
Były. Pracownik?????17:47, 22.09.2019
A po jakiego ciebie to obchodzi???? Szukaj nowej pracy. ???????? 17:47, 22.09.2019
Nicky09:55, 16.09.2019
Sami przeinteligentni komentatorzy, dziwne że nie mają własnych przedsiębiorstw, lepszych od opaku... 09:55, 16.09.2019
Tomek10:12, 16.09.2019
Żeby taką firmę stworzyć to trzeba mieć taka przeszłość jak P.być w układzie szczecineckim ,a przede wszystkim być uczciwym...inaczej.To nie złośliwość ,to fakt,uczciwy to z torbami by poszedł,jak w polityce,uczciwi szybko odpadają bo nie pasują do reszty,taki kraj... 10:12, 16.09.2019
Jaro14:36, 16.09.2019
Jesteś pusty jak bęben 14:36, 16.09.2019
Jaro03:58, 16.09.2019
2 0
Dokładnie jaki sens jest w malowaniu filarów do wysokosci gdzie pracownik reka sięga, a nad glowa ma reszte powygonanej konstrukcji i wiszacej ostrej blachy, widac jak beznadziejnie jest i pewnie byl zarzadzany OPAK 03:58, 16.09.2019
Gość 06:14, 16.09.2019
2 0
Bo precel kazał 06:14, 16.09.2019