Po pijanemu wsiadł za kierownicę fiata seicento i rozbił się na przydrożnej latarni. Kierowca uciekł, a na miejsce przysłała swojego kolegę, który miał powiedzieć że to on kierował. Wszystko działo się w niedzielne popołudnie na ul. Narutowicza w Szczecinku.
2021-03-07 14:29:22