Na przystanku, chodniku, trawniku… w Szczecinku nie brakuje osób, które pod wpływem alkoholu zasypiają w różnych miejscach lub leżą upojeni alkoholem i nie są w stanie się podnieść. W miniony wtorek szczecineccy strażnicy miejscy zostali wezwani na cmentarz.
We wtorek (16.07) około godz. 16:00 do dyżurnego na nr alarmowy 986 zadzwoniła z cmentarza kobieta, która zgłosiła pijanego mężczyznę, który miał leżeć na jednym z grobów. Wcześniej widziała jak pił alkohol z drugim mężczyzną i rzucał zniczami.
Patrol, który przybył na miejsce zastał leżącego na pomniku mężczyznę rozebranego do połowy. Mężczyzna miał ślady krwi na ciele. Był tak pijany że nie można było się z nim porozumieć. Na miejsce wezwano zespół ratownictwa medycznego.
Mężczyzna został wyprowadzony z cmentarza, a w trakcie udzielania mu pomocy medycznej był agresywny do ratowników. Interwencja zakończyła się przekazaniem agresywnego mężczyzny patrolowi policji.
0
0
0
0
0
0
2 2
Pewnie Grabarz miał chwilę przerwy i odpoczywal. Ot...wielkie haloo 20:51, 18.07.2019
6 0
Nie trzeba było budzić,tylko zamknąć na noc w kostnicy 12:17, 19.07.2019
0 1
A pies sąsiada , codziennie siusia i robi kupkę na chodniku drugiego sąsiada 13:38, 22.07.2019