Na Mysiej Wyspie spotkały się morsy z całego regionu

Dla amatorów chłodnych kąpieli, było to wymarzone zakończenie sezonu. W niedzielę (12 marca) podczas 8. Szczecineckiego Morsowiska na Mysiej Wyspie było mrożnie, śnieżnie i słonecznie. Grupa dwustu osób, reprezentująca m.in. takie kluby morsowe jak: Wesołe Orki, Wiking – Postomino czy Posejdon Koszalin, nie miała powodów do narzekań. Tego dnia nie zabrakło tanecznej rozgrzewki, śpiewów, kolorowych przebrań, a po wszystkim rozgrzewającego posiłku i wspólnych chwil przy ognisku. W zgodnej opinii uczestników impreza należała do wyjątkowo udanych. Kolejna okazja do wspólnego zanurzenia - tym razem już naprawdę ostatnia – pojawi się za dwa tygodnie nad jeziorem Chlewo Wielkie w Poroście (gmina Bobolice).