Pacjenci, chcąc uniknąć kwarantanny, izolacji oraz skierowania na wymaz, bagatelizują pierwsze niepokojące objawy COVID-19 - ostrzegają lekarze z Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia. Medycy przypominają, że wczesne wykrycie zakażenia jest kluczowym punktem w procesie terapii i zdrowienia.
Lekarze PPOZ w piątkowym komunikacie informują, że zauważyli, iż pacjenci, chcąc uniknąć kwarantanny, izolacji oraz skierowania na wymaz, bagatelizują pierwsze niepokojące objawy COVID-19. Tymczasem - jak przypominają medycy - o przeżyciu, a także łagodniejszym przebyciu choroby, decyduje szybkie rozpoznanie i w porę rozpoczęta terapia.
"Wczesne wykrycie i potwierdzenie zakażenia jest kluczowym punktem w całym procesie terapii i zdrowienia. Większość pacjentów odpowiedzialnie do tego podchodzi: dzwoni, pyta, prosi o testy. Ale jest i druga grupa osób, które po pomoc przychodzą zdecydowanie za późno. Dlaczego? Tacy pacjenci tłumaczą potem, że chcieli uniknąć kwarantanny, izolacji, a także wymazów! Próbowali leczyć się na własną rękę i - jak mówią - +przechodzić chorobę+. Taka postawa w ciągle szalejącej pandemii jest niedopuszczalna" - podkreśla prezes PPOZ Bożena Janicka.
Lekarze rodzinni przypominają, że zgodnie z ustawą o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych nie można odmówić wykonania badania (testu) na obecność koronawirusa.
Autorka: Olga Zakolska
Nero08:01, 28.11.2020
Jaka terapia ?! Będziesz leżeć w domu i zdychać. Znam parę osób poddanych tej terapii. Nie mogli ani dodzwonić się do lekarza ani sanepidu a jak się udało to jedno odsyłało do drugiego. Lekarze zwyczajnie nabijają sobie kasę za telefoniczne rozpoznawanie "covida" 08:01, 28.11.2020
Radzik08:15, 28.11.2020
40 tyś. Osób w Polsce co roku umiera z powodu zanieczyszczenia powietrza i z tym się nić nie robi . KUR..A OBUDŹCIE SIĘ LUDZIE BO NAS WYKOŃCZĄ!! PSYCHICZNIE I DO TEGO ODCINAJĄ NAS OD ŚRODKÓW DO ŻYCIA. .. 08:15, 28.11.2020
Leon13:53, 28.11.2020
Jaka opieka.Jestem zakażony wraz z rodziną od 7 dni.Zaden lekarz nie kontaktował sie ze mna.Wytyczne od sanepidu ograniczyły sie do tego że mamy siedzieć w domu.Jedyna osoba ktora zapytała jak sie czuje był odziwo dzielnicowy.Wiem tyle ze jak moj stan sie pogorszy to oferuja mi teleporade.Ciagle dzwoni jakis automat z Warszawy zeby nie wychodzić z domu i wykonywać polecenia obowiazkowej aplikacji.Czyli np.zrobić zdjecie swojej twarzy i odesłać z miejsca zamieszkania.Jestem w średnim wieku i pomimo bólu ogarniamy wszystko ale osoby starsze mieszkajace same zostają skazane na samotność i łud szczęścia że się uda. 13:53, 28.11.2020
Iława-Poznań15:11, 28.11.2020
W takiej sytuacji zgonów będzie przybywać... doktory zamiast pokazywać się w mediach i gadu gadu o tym jak powinno być, niech zasłużą na powrót na dobrą opinię! 15:11, 28.11.2020
Pigułka21:07, 29.11.2020
Leonie, to ty powinieneś kontaktować się z lekarzem jeśli potrzebujesz porady.
Lekarze są przeciążeni pracą i nie mają czasu dzwonić do wszystkich pytając o samopoczucie. 21:07, 29.11.2020
Prawnik15:06, 28.11.2020
Można odmówić, bo przepis lewy jak całe "prawo" w III RP 15:06, 28.11.2020
***** ***15:47, 28.11.2020
nie ma czasu i pieniędzy na leczenie, zbieramy kolejne 2 mld zł dla TVP. 15:47, 28.11.2020
GOŚĆ08:12, 30.11.2020
LEKARZE RODZINNI TO NIECH LEPIEJ WYJDĄ Z UKRYCIA I ROBIĄ TO ZA CO IM PŁACĄ.PRZEZ PÓŁ ROKU SIEDZIELI UKRYCI I TELEFONICZNIE LECZYLI LUDZI JAK KASZPIROWSKI A TERAZ FILOZOFUJĄ.LUDZIE UMIERAJĄ PO TYCH TELEFONICZNYCH WIZYTACH LEKARSKICH. 08:12, 30.11.2020
Kasa13:53, 28.11.2020
2 2
Jakie nabijanie kasy, każdy lekarz mówi ze woli normalnie przyjąć pacjenta.
Nfz wymyślił teleporady żeby się lekarze nie pochorowali, bo i tak ich za mało. 13:53, 28.11.2020