MEC zrobił zapasy węgla. Do kiedy wystarczą?

Każdego roku mieszkańcy z mniejszym lub większym niepokojem wypatrują kolejnego sezonu grzewczego zastanawiając się, czy będą musieli zmierzyć się z większymi rachunkami za dostawy ciepła do ich mieszkań i domów. Niestety w tym roku jest to pewne – nasze rachunki za ogrzewanie zdecydowanie wzrosły.

Kolejny powód do niepokoju wzbudzają informacje o tym, że węgla wciąż brakuje lub jest bardzo trudno dostępny. A jeśli już jest – to jego ceny są coraz wyższe. Przed nami jeszcze co najmniej dwa miesiące zimy. Część mieszkańców również niepokoi się, czy to ciepło do ich domów będzie docierało przez całą zimę.

Jeszcze pod koniec minionego roku na składzie węgla Miejskiej Energetyki Cieplnej znajdował się zapas tego surowca do końca stycznia przyszłego roku. Ta informacja również wprowadziła niepokój wśród mieszkańców, którzy zastanawiali się, czy MEC będzie w stanie dostarczać ciepło do naszych domów przez całą zimę.

Dziś szczecinecczanie mogą już spać spokojniej.

Obecnie zapasu węgla, który już fizycznie znajduje się w Szczecinku, wystarczy do końca marca.

- Nasz spółka obecnie posiada zapasy opału, które wystarczą do produkcji ciepła do końca marca – mówi Marek Szabałowski, prezes Miejskiej Energetyki Cieplnej.

 - W tym sezonie grzewczym oprócz opału krajowego spalamy także węgiel pochodzący z Kolumbii, Australii, RPA. Sprowadziliśmy także opał z Indonezji, który jest sprzedawany dla uprawnionych mieszkańców Szczecinka.

- W celu uzyskania optymalnych parametrów w procesie spalania mieszaliśmy różne węgle importowane z naszym miałem krajowym. Większość opału sprowadziliśmy transportem samochodowym z Portu Gdańsk. Kolejne dostawy planujemy jeszcze w tym miesiącu. Oczekujemy także przede wszystkim na znaczące spadki cen miału energetycznego i uprawnień do emisji, które pozwoliłyby Spółce wprowadzić niższe stawki za energię cieplną dla naszych wszystkich odbiorców ciepła – dodaje nasz rozmówca.