Pożar na tramwaju wodnym pływającym na jeziorze Trzesiecko – tak mniej więcej brzmiało zgłoszenie jakie wpłynęło do szczecineckich służb ratunkowych w niedzielne przedpołudnie. We wskazane w zgłoszeniu miejsce błyskawicznie skierowano służby ratunkowe.
Strażacy zwodowali łódź i udali się w kierunku dryfującego na jeziorze tramwaju wodnego. W międzyczasie dołączyli do nich ratownicy WOPR. Na miejscu okazało się, że zadymiona była komora silnika, a samo zadymienie powstało prawdopodobnie z uszkodzonego sprzęgła. Zagrożenie zostało opanowane przez załogę statku jeszcze przed przybyciem służb ratunkowych.
Na statku nie było pasażerów. Statek został odholowany do hangaru.
Lokalny obserwator13:17, 01.09.2019
7 2
Z tego co widziałem to chłopaki z wyciągu pierwsi byli przy starku. Ale cisza jest. 13:17, 01.09.2019
taki ktoś14:00, 01.09.2019
10 3
Kupili złom za miliony to co się dziwić 14:00, 01.09.2019
Mechanik14:12, 01.09.2019
6 1
Spalone sprzęgło... Nic dziwnego. Ponad 50 ton, start wystarczy robić na ostro, opony wprawdzie nie zapiszczą ale sprzęgło zajęczy. 14:12, 01.09.2019
Gosc17:20, 01.09.2019
1 3
Zaloga na medal mogę z nimi plynac na Kube a za liny w jeziorze to kto odpowiada ? 17:20, 01.09.2019
a19:28, 01.09.2019
2 0
Zemsta za Prezydenta? 19:28, 01.09.2019
Gość19:37, 01.09.2019
4 1
Akurat byłem świadkiem zaistniałej sytuacji i napiszę jedno, mianowicie załoga statku oraz kierownictwo pokazało pełny profesionalizm. Wszystko wykonane zgodnie z procedurami włącznie z powiadomieniem odpowiednich służb, a sposób w jaki statek został odholowany również pokazuje doświadczenie i wiedzę kapitana. 19:37, 01.09.2019
Ciekawy00:18, 02.09.2019
1 0
Bardzo ciekawy artykuł 00:18, 02.09.2019