Zamknij

Barwickie "Zwierzoluby" w potrzebie

10:05, 30.03.2020 a. Aktualizacja: 10:06, 30.03.2020
Skomentuj

O pożarze szopki w Ostrowąsach, który miał miejsce w nocy z czwartku na piątek (26/27 marca) pisaliśmy już wcześniej. Ktoś podpalił szopkę w której dochodziły do siebie po zabiegu sterylizacji dwa kotki.

[ZT]19971[/ZT]

Zwierzoluby mają pod swoją opieką kilkadziesiąt wolnożyjących kotów i psów, które znajdują się w tymczasowych domach. Zarówno wolontariusze jak ich podopieczni potrzebują pomocy. Mimo, że to człowiek był sprawcą ostatnich tragicznych wydarzeń, oni ciągle wierzą, że więcej w nas dobra niż zła.

Barwickie Zwierzoluby rozpoczęły działalność w maju ubiegłego roku. Opiekują się bezdomnymi zwierzętami. Obecnie mają pod swoją opieką dwa szczeniaki i siedem kotów, które mieszkają w domach tymczasowych. Poza tym starają się pomóc wolnożyjącym kotom z gminy Barwice. Leczą, sterylizują, karmią, budują budki. Do takich podopiecznych należały właśnie Tosia i Kruszka, które spłonęły żywcem w miniony czwartek.

- Opiekujemy się kotami nie tylko w samych Barwicach, ale również w okolicznych wsiach na terenie naszej gminy. Jest ich ponad 50. Ciągle zbieramy środki dla naszych podopiecznych. Nasze działania finansujemy z datków i darowizn od  ludzi i instytucji, którym nie jest obojętny los bezdomnych zwierząt. W ramach współpracy Gminy Barwice z organizacjami pozarządowymi, w ramach zgłoszonego projektu realizujemy zadanie „Kot wolnożyjący - Twój przyjaciel”. - mówi Joanna Miara szefowa Zwierzolubów.

„Kot wolnożyjący - Twój przyjaciel”, to program, który ma na celu zapewnić godne życie dzikim kotom.  Koty dzięki temu programowi są dokarmiane, sterylizowane/kastrowane, prowadzona jest profilaktyka lekarska (odrobaczenia, szczepienia). Zwierzoluby ze środków zakupiły transportery, karmę - niestety część zapasów strawił ogień.

- Ogień w Ostrowąsach zabrał życie dwóch niewinnych kotek, ale spłonęły również transportery i karma przeznaczona dla kociaków. Zwracamy się z prośbą, może ktoś ma zbędny transporter i chciałby go nam ofiarować.  Jest nam ciężko, ale wierzymy, że więcej jest ludzi którzy mają dobre serca niż tych okrutnych - mówi Joanna Miara.

Wolontariuszki zgłosiły ten fakt na Policję.

-Policja nie przyjęła zgłoszenia dotyczącego spalenia kotów, ponieważ są rzeczami niematerialnymi. Nie wiem co powiedzieć. Podpalenie szopy, w której są zwierzęta można chyba zakwalifikować jako znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem W poniedziałek będziemy zgłaszać zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. - dodaje Joanna. Musimy uświadamiać wszystkich, że nie można bezkarnie pozbawiać życia bezbronnych zwierząt. 

Zwierzoluby prowadzą również domy tymczasowe. Obecnie mają trzy takie placówki.

- W domach mamy umieszczone dwa szczeniaki i siedem kociaków. Staramy się, aby nasi podopieczni znajdowali domy na stałe. Szukamy cały czas ludzi, którzy będą chcieli stworzyć takie domy. Zapewniamy karmę i profilaktykę lekarską dla zwierzaków. Od tymczasowych opiekunów oczekujemy miłości do zwierząt i cierpliwości. - mówi Miara - z doświadczenia wiem, że zwierzaki mieszkające w „tymczasach” szybciej znajdują domy stałe. Wiemy o nich już dużo więcej, poza tym zdążyły już na nowo zaufać człowiekowi. Każde nasze zwierzę ma nadane imię jak Tosia i Kruszka, które zginęły w pożarze szopy. Mamy najczęściej do czynienia  z psami i kotami po przejściach. Pracujemy z nimi. Kierując je do adopcji wiemy o nich wszystko, dlatego możemy skierować zwierzę do domu, w którym i zwierzę i nowy właściciel będą się czuli bezpiecznie.

Pamiętajmy o tym, że dobro wraca, a te kierowane do najmniejszych szczególnie. Psy i koty nie przenoszą koronawirusa, wręcz przeciwnie. Obcowanie z nimi wpływa dobroczynnie na nasz układ odpornościowy oraz samopoczucie. W tych trudnych czasach nawet warto mieć psa - jest z kim wyjść na spacer. Mimo szalejącego wirusa, może znajdą się czytelnicy o wielkim sercu i zechcą się nim podzielić z czworonożnymi przyjaciółmi. Zwierzoluby potrzebują przede wszystkim karmy dla kotów, transporterów i klatek kennelowych. Ciągle szukają też domów tymczasowych. Zatem apelujemy!

Jeśli jesteś człowiekiem dobrej woli i wrażliwego serca, chcesz działać aby pomagać zwierzętom - dołącz do Zwierzolubów!

Chcesz pomóc? Masz kilka możliwości:

- zostań pełnoprawnym członkiem Barwickiego Stowarzyszenia Ochrony Zwierząt "Zwierzoluby", deklaracja członkowska i informacje pod nr 607 248 493

- zostań członkiem wspierającym jeśli masz osobowość prawną - info 607 248 493

- wspieraj  finansowo lub rzeczowo w formie sponsoringu, wszystkie kwoty są przekazywane zwierzakom w formie karmy, leczenia, wyposażenia; członkowie stowarzyszenia pracują nieodpłatnie - wolontariat; dane na stronie głównejzwierzoluby.barwice.pl

- rozpowszechniaj informacje - o adopcji, o działaniach, o zwierzakach pod opieką – Zwierzoluby są na facebooku, udostępniaj informacje.

- adoptuj zwierzaka, najlepiej daj lub pomóż mu znaleźć kochający, odpowiedzialny dom, jeśli nie możesz tego zapewnić zawsze możesz zostać wirtualnym opiekunem

- zostań domem tymczasowymdla zwierzaka.Wyżywienie i leczenie zapewniają Zwierzoluby, Ty poświęcasz mu czas, opiekę i dajesz szansę na nowe życie.

Zapraszamy do kontaktu!

Barwickie Stowarzyszenie Ochrony Zwierząt "Zwierzoluby"

ul. Zwycięzców 22, 78 - 460 Barwice

Nr konta: BNP Paribas: 62 1600 1462 1825 2652 3000 0001

e mail: [email protected]

tel: 691 314 731 lub 607 248 493

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

WolontariuszWolontariusz

2 0

Ocalałe koty, ktore uciekły z szopy potrzebują woliery do karmienia. Są nieufne, nie podchodzą do opiekunek. Potrzebna jest siatka lub niskie panele , slupki. Liczymy na odzew. 18:54, 30.03.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%