Zamknij

Awans reprezentacji Polski na EURO 2020

07:41, 15.10.2019 artykuł sponsorowany Aktualizacja: 07:45, 15.10.2019
Skomentuj

Spotkanie z Macedonią Północną w ramach eliminacji do EURO 2020 miało dać przepustkę do gry w finałach tej imprezy. Jak spisali się reprezentanci Polski w tej rywalizacji i czy upragniony awans jest już w ich rękach? Zapraszamy do krótkiego podsumowanie niedzielnego pojedynku na Stadionie Narodowym.

Robert Lewandowski Show

Jak doskonale wiemy, kibiców sukcesu jest obecnie co niemiara. Jeszcze jakiś czas temu obiektem, który skupiał ich największą uwagę była osoba Roberta Lewandowskiego. Kapitan naszej kadry krytykowany był za brak goli podczas meczów reprezentacji narodowej, przy jednoczesnych znakomitych występach w klubie.

Obecnie te same osoby gotowe są wynieść go pod niebiosa. Jednak tym razem jest to działanie uzasadnione, gdyż forma 31-latka sprawia, że jest on jednym z nielicznych zawodników w tych eliminacjach, który zasługiwałby na pochwały. W głównej mierze dzięki jego „show” w pojedynku z Łotyszami, mogliśmy już w niedzielny wieczór podczas rywalizacji z reprezentacją Macedonii Północnej zapewnić sobie awans na przyszłoroczne finały Mistrzostw Europy. Bez Lewandowskiego z pewnością reprezentacja byłaby daleka od awansu.

Rotacje i trenerski nos Jerzego Brzęczka

Względem meczu w Rydze selekcjoner dokonał trzech zmian w składzie. Miejsce Macieja Rybusa na lewej obronie zajął ulubieniec trenera Brzęczka- Arkadiusz Reca. O ile wcześniejsze powołania dla wychowanka Kolejarza Chojnice „ nie broniły się” piłkarsko, o tyle w tym przypadku jego dobra dyspozycja w klubie w stu procentach uprawniała go do występu w pierwszym składzie.

Również po drugiej stronie bloku defensywnego dokonała się pewna rotacja. Gry na swojej nominalnej pozycji doczekał się wreszcie Bartosz Bereszyński, który wskoczył tam w miejsce Tomasza Kędziory.

Ostatnia rotacja dotyczyła umieszczenia w wyjściowej jedenastce Jacka Góralskiego kosztem Mateusza Klicha. Zawodnik bułgarskiego Łudogorca Razgrad miał za zadanie ubezpieczać Grzegorza Krychowiaka, który miał w tym spotkaniu zagrać bardziej ofensywnie, wzorem swojej pozycji na boisku w klubie.

Można rzec, iż każdy z zawodników wykorzystał umiejętnie swoją szansę, co złożyło się na dość zadowalający występ ogółu. Prawdziwymi bohaterami okazali się jednak gracze, który na boisku pojawili się dopiero w drugiej części meczu.

Po dość niemrawej pierwszej połowie, której jedynym ciekawym akcentem było chyba uderzenie w poprzeczkę przez Piotra Zielińskiego, w kolejnych 45. minutach wszyscy przed telewizorami po cichu liczyli na więcej emocji.

Prośby te zostały wysłuchane, gdyż dzięki dwóm trafieniom zawodników wprowadzonych na boisko kilka minut wcześniej, to Polacy mogli cieszyć się ze zdobycia upragnionych trzech punktów. Druga część meczu należała swoją drogą do jednej z najlepszych w tych eliminacjach.

Oprócz strzelców goli na wyróżnienie zasługiwała co oczywiste postawa Roberta Lewandowskiego. Niemiłosiernie obijany przez macedońskich obrońców zdołał wypracować dwa ostatnie podania dla swoich kolegów z drużyny. Kolejnym bohaterem był z pewnością Jacek Góralski, którego poświęcenie docenić powinien każdy kibic reprezentacji narodowej. Wygranym tego zgrupowania możemy z pełnym przekonaniem nazwać także Sebastiana Szymańskiego. Udowodnił on, że mimo młodego wieku może już być pełnoprawnym reprezentantem kadry seniorskiej.

EURO 2020 - co przyniesie przyszłość?

W sytuacji gdy awans mamy już zapewniony, kolejne spotkania będą zapewne odbywać się w mniej bojowych nastrojach niż te dotychczas. Głównym problemem oprócz motywacji zespołu może być także przywrócenie dobrej atmosfery wewnątrz reprezentacji.

Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, iż trener Brzęczek będzie miał na to czas, aż do 12 czerwca 2020 roku, a więc do dnia, w którym to zainaugurowane zostaną Mistrzostwa Starego Kontynentu. Miejmy nadzieję, że Polaków stać tam będzie na sukces podobny do tego, jaki udało im się osiągnąć w roku 2016. Jak na razie eksperci mają słuszne obawy co do stylu gry reprezentacji Polski. Listopadowe spotkania z Izraelem i Słowenią mogą służyć za cenne źródło informacji dla selekcjonera. O tym, że Polska nie jest stawiana w roli faworytów na EURO najlepiej świadczą kursy bukmacherskie legalnych bukmacherów. Kurs na zwycięstwo reprezentacji Polski w EURO 2020 ustalono na poziomie 61. Z kolei analitycy legalnych zakładów bukmacherskich w gronie faworytów stawiają reprezentację Francji (kurs 4,50) oraz Anglii (kurs 5,50). Więcej informacji na temat zakładów na EURO 2020 oraz Ranking Bukmacherów Internetowych znajdziesz na łamach strony zakłady-bukmacherskie.com.

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%