Zamknij

Piecza zastępcza i wsparcie dla obywateli Ukrainy. Rozmowa z dyrektor PCPR Małgorzatą Kubiak – Horniatko

12:59, 05.04.2022 . Aktualizacja: 13:06, 05.04.2022

Rozmowa z dyrektor PCPR w Szczecinku i przewodniczącą Zespołu Szybkiego Wsparcia Uchodźców Małgorzatą Kubiak – Horniatko na temat pieczy zastępczej oraz wsparcia obywateli Ukrainy. 

Obserwujemy w ostatnich dniach kampanię rodzicielstwa zastępczego. Czym jest piecza zastępcza? Dla kogo jest przeznaczona?

Piecza zastępcza dzieli się na dwie formy – rodzinną (i tu są rodziny zastępcze wraz z rodzinnymi domami dziecka) oraz instytucjonalna (tu mamy do czynienia z placówką opiekuńczo-wychowawczą). I jedna i druga forma przeznaczona jest dla dzieci, które są pozbawione opieki rodziców biologicznych, albo też ich rodzice są w tej władzy rodzicielskiej ograniczeni.

W powiecie szczecineckim ta piecza rodzinna jest szczególnie rozwinięta. Za ten rozwój Państwa instytucja otrzymywała różne nagrody, w tym Ministerialną oraz Koalicji na Rzecz Rodzinnej Opieki Zastępczej. Wiem, że inne powiaty borykają się z brakiem miejsc dla dzieci, a dzieci czekają nawet miesiące na umieszczenie. Jak to jest u nas?

W naszym powiecie dzieci nie czekają na umieszczenie w pieczy. W pierwszej kolejności szukamy dzieciom kandydatów na rodziców zastępczych w najbliższym otoczeniu. Mam tu na myśli dziadków, dorosłe rodzeństwo, potem ciocie, wujków, zaprzyjaźnione osoby. Dopiero gdy wokół dziecka nie ma najbliższych osób na kandydatów do opieki, dzieci umieszczane są w zawodowej rodzinnej pieczy zastępczej. Placówka natomiast to już ostateczność.

W placówce mamy 14 dzieci. To mała placówka, w strukturach Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie. W rodzinnych formach pieczy rocznie przebywa około 200 dzieci. To dość spora różnica.

Tak, to rzeczywiście kameralna placówka dla 14 dzieci. Przebywa w niej 4 dzieci pochodzących z naszego powiatu oraz 10 z innych powiatów. W pieczy rodzinnej mamy przewagę dzieci, które pochodzą z naszego terenu, jednakże z uwagi na wolne miejsca przyjmujemy również dzieci z innych powiatów, które borykają się z deficytem rodzin zastępczych i brakiem wolnych miejsc. Już wiele lat temu założyliśmy ze Starostą rozwój rodzinnych form pieczy. Jest to z jednej strony najlepsze dla dziecka, a z drugiej zdecydowanie tańsze dla samorządu niż utrzymywanie instytucjonalnych form. I tak w chwili obecnej mamy 8 rodzinnych domów dziecka, w których przebywa ponad 60 dzieci. Tworzy się właśnie dziewiąty. Mamy również cztery pogotowia rodzinne. Jedną specjalistyczną zawodową rodzinę zastępczą oraz trzy zawodowe dla dzieci w normach rozwojowych. Kilkanaście niezawodowych i sporo spokrewnionych. To dość sporo i cały czas się rozwijamy. Tworzymy przyjazne środowisko dla rozwoju tych form i jesteśmy ogromnie wdzięczni naszym rodzinom, że oddają swoje serca i domy maluchom potrzebującym wsparcia.

W rodzinach zastępczych dziecko może być albo na chwilę, albo do skończenia pełnoletności lub szkoły, nawet do 25 roku życia. Może też być umieszczone w rodzinie adopcyjnej. Mamy adopcje wśród naszych dzieci?

Tak. W sytuacji, gdy rodzice dziecka są pozbawieni władzy rodzicielskiej, taki maluch zostaje zgłoszony do ośrodka adopcyjnego (w naszym przypadku jest to Ośrodek Adopcyjny w Szczecinie prowadzony organizację pozarządową). W chwili obecnej dziesięcioro naszych dzieci jest w procesie adopcyjnym, co oznacza, że zapewne w niedługim czasie znajdzie swoją mamę i tatę.

Opieka zastępcza to jedna z głównych gałęzi działalności PCPR. Niemniej jednak w obecnym czasie zadajemy sobie również pytania na inny temat. Uchodźcy i ich wsparcie.

 

To temat budzący wiele emocji, empatii i potrzeby serca. Specustawa wprowadziła wiele zadań dla ośrodków pomocy społecznej. W obszarze PCPR zgodnie z nią znalazła się piecza zastępcza oraz wsparcie osób niepełnosprawnych. Również pomoc w opiece tymczasowej nad dziećmi. Dość mocno mamy rozwiniętą sieć wolontariuszy, jeśli chodzi o tłumaczenia. Pomaga nam wiele osób, którym z tego miejsca serdecznie dziękuję. Zbieramy potrzebne rzeczy i przekazujemy je albo bezpośrednio rodzinom albo do magazynu. Wspólnie z samorządami gminnymi napisaliśmy projekt w ramach programu „Razem możemy więcej – Pierwsza Edycja Programu Aktywizującego dla Cudzoziemców”. Znalazły się w nim kolonie, półkolonie, wsparcie asystentów, specjalistów oraz wsparcie materialne. Oczekujemy na rozstrzygnięcie konkursu, w ramach którego wspólnie chcemy objąć wsparciem ponad 300 beneficjentów. Kolejny Program w jakim PCPR będzie uczestniczył to program Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych dla Obywateli Ukrainy z Niepełnosprawnościami. Nabór do kolejnego projektu – już trzeciego – ma ruszyć lada chwila. To z kolei projekt ogłoszony przez Wojewódzki Urząd Pracy i dedykowany dla PCPR-ów naszego województwa. Projekt typowo aktywizacyjny. Wstępnie zgłosiliśmy do niego 70 beneficjentów. Potrzeba pomocy Uchodźcom jest bardzo ważna, ale nie możemy zapominać o pomocy polskim obywatelom – szczególnie tym z niepełnosprawnościami czy też doświadczającymi przemocy, traumy i życiowych tragedii. Świadczenia dla osób niepełnosprawnych są wypłacane na bieżąco, wsparcie specjalistyczne – prawnik, terapeuta, psycholog – również działa cały czas. Aplikujemy o środki nie tylko w programach dedykowanych ofiarom wojny, ale również rodzimym grupom społecznym jak dzieci, młodzież, niepełnosprawni, osoby doświadczające, ale także stosujące przemoc. 

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%